Rozgrywki młodzieżowe rozkręcają się na dobre

Rozgrywki młodzieżowe rozkręcają się na dobre - nie inaczej będzie w najbliższy weekend, gdy większość zespołów SSM Wisły Płock rozegra 6. serię spotkań. Jednym z wyjątków są m.in. podopieczni Emila Pniewskiego, którzy nadrabiają zaległości, rywalizując już w środku tygodnia.

Pierwsza z prowadzonych przez niego drużyn występująca w I Lidze Okręgowej D2 pokonała we wtorek na wyjeździe w 2. kolejce rozgrywek Unię Iłów aż 18:0. - Wynik mówi sam za siebie - opisuje Pniewski. - Mieliśmy w tym meczu miażdżącą przewagę, a w trakcie całego spotkania gospodarze byli na naszej połowie nie więcej niż 3-4 razy, i to m.in. wtedy, gdy wycofaliśmy piłkę do obrońców, by na nowo rozpocząć budowę ataku pozycyjnego. Przyznam uczciwie, że ze szkoleniowego punktu widzenia takie zawody nie mają sensu - dość powiedzieć, że w jednej sytuacji nasz lewy obrońca Filip Wrzesiński po otrzymaniu futbolówki od bramkarza przedryblował praktycznie całą drużynę przeciwną i zdołał jeszcze oddać strzał, a na listę strzelców wpisali się wszyscy zawodnicy z pola; najwięcej goli tradycyjnie zdobył Kacper Kuczyński.

W najbliższą sobotę 11-latków czeka kolejny wyjazd - tym razem do Sierpca - gdzie o 13:00 zmierzą się z miejscowym Kasztelanem w 5. rundzie spotkań. Drugi zespół trenera Pniewskiego już w czwartek rozegrał natomiast spotkanie 5. rundy I Ligi Okręgowej D1, w której zwyciężył w Drobinie tamtejszego Pegaza 4:0. - Był to bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu - referuje szkoleniowiec. - Długo utrzymywaliśmy się przy piłce, a gdy dochodził do niej przeciwnik, to szybko staraliśmy się ją odebrać, uniemożliwiając mu złapanie właściwego rytmu. Właśnie po jednym z takich przechwytów wyszliśmy na prowadzenie, gdy celnie uderzył Dominik Jąderko. Ten wynik utrzymał się do przerwy, ale jeszcze przed wyjściem na drugą połowę powiedzieliśmy sobie, by przenieść ciężar rozgrywania akcji do środka boiska, gdzie mieliśmy przewagę. Już na początku tej części pojedynku Michał Krynicki podał do wychodzącego na czystą pozycję Jąderki, który zdobył swojego drugiego gola. Na 3:0 trafił już sam Krynicki po stałym fragmencie gry, a finalny rezultat ustalił Ksawery Jeżewski. Brawa należą się nie tyko zawodnikom, którzy brali udział w bramkowych sytuacjach, ale także pozostałym, bo zostawili na murawie dużo zdrowia, realizując wszystkie założenia taktyczne, m.in. dzięki czemu zagraliśmy na zero z tyłu.

W tych samych rozgrywkach występuje rok starsza ekipa SSM Wisła I prowadzona przez Tomasza Włoczewskiego, która w 5. serii meczów zmierzy się na bocznym boisku Stadionu im. Kazimierza Górskiego - początek o 11:00.O tej samej porze, ale w Warszawie, rozpocznie się natomiast spotkanie 6. rundy “Ekstraligi” B1, w której zawodnicy z rocznika 2003 Rajmunda Koperka zmierzą się z UKS-em Talent.

Także w sobotę, lecz o 13.30, zaplanowano mecz 6. kolejki “Ekstraligi” B2 - 15-latkowie Krzysztofa Kwasiborskiego podejmą w nim przy Łukasiewcza 34 KS Legionovię. O 16:00 tego samego dnia na boisko wyjdzie drużyna do lat 19, którą trenuje Artur Serocki – w 6. serii rozgrywek zmierzy się u siebie z KS Ursusem Warszawa.

Weekndowe zmagania zakończą niedzielnymi meczami podopieczni Piotra Górnickiego i Łukasza Majewskiego. 13-latkowie stoczą przy Ł34 pojedynek z APN Narew Ostrołęka w 6. kolejce “Ekstraligi” C2 – początek o 11:00. W tym samym czasie piłkarze z rocznika 2005 będą się potykać na wyjeździe w 6. rundzie “Ekstraligi” C1 z MOSiR-em Mińsk Mazowiecki.