Inauguracja kolejki dla Pogoni
W meczu rozpoczynającym 26. kolejkę LOTTO Ekstraklasy Wisła Płock rywalizowała na własnym stadionie z Pogonią Szczecin. Spotkanie zakończyło się ostatecznie naszą przegraną 0:2. Obie bramki dla gości zdobył Adam Buksa.
Tempo tego meczu od początku co prawda nie zachwycało, ale jeśli któraś ze stron wykazywała większą chęć do gry, to byli nią zdecydowanie Nafciarze. Przede wszystkim za sprawą Nico Vareli, który najpierw wypatrzył Grzegorza Kuświka, a chwilę później po jego dobrym dograniu nieczysto w piłkę trafił Damian Rasak. Kilkanaście minut później z rzutu wolnego groźnie dośrodkował Dominik Furman. Po tym zagraniu bardzo niepewnie interweniował Łukasz Załuska, ale ostatecznie Alan Uryga miał zbyt trudną pozycję do oddania strzału. Po ponad pół godzinie gry szczęścia z dystansu spróbował Ariel Borysiuk, ale uderzenie przeleciało wysoko nad bramką gości. Mimo optycznej przewagi płocczan na kilka chwil przed końcem pierwszej połowy to podopieczni Kosty Runjaicia wyszli na prowadzenie. W polu karnym sfaulowany przez Urygę został Adam Buksa, a do ustawionej na jedenastym metrze piłki podszedł Kamil Drygas. Piłka wylądowała co prawda tylko na poprzeczce bramki Thomasa Dähne, ale odbitą od niej piłkę skutecznie do siatki dobił Buksa. Tuż przed zamianą stron Jarosław Fojut wyciął przed polem karnym Grzegorza Kuświka. Dominik Furman popisał się świetnym uderzeniem, ale z tego stałego piłka trafiła w poprzeczkę.
Niestety w drugą część spotkania weszliśmy bardzo źle, bo utratą drugiej bramki. Świetnie z prawej strony zacentrował David Stec, a całą akcję mocnym uderzeniem z niedużej odległości wykończył Buksa, dla którego była to już druga bramka podczas dzisiejszego wieczoru. Mało brakowało, a w okolicach sześćdziesiątej minuty mielibyśmy 0:3. Do prostopadłej piłki wyszedł Zvonimir Kožulj i pokonał w sytuacji sam na sam Dähne, ale sędzia liniowy dopiero po kilku chwilach podniósł chorągiewkę, sygnalizując pozycję spaloną Bośniaka. Szczecinianie w drugiej połowie pozwalali nam na zdecydowanie mniej niż w pierwszej części gry, przez co pierwszą groźniejszą okazją do zdobycia gola było dopiero niecelne uderzenie z dystansu Vareli, co miało miejsce tuż przed siedemdziesiątą minutą. Niestety już do samego końca spotkania Portowcy spokojnie kontrolowali przebieg gry i Nafciarze nie byli w stanie nic zdziałać na połowie rywali.
Teraz czeka nas reprezentacyjna przerwa, zatem Nafciarze swoje kolejne spotkanie rozegrają dopiero w piątek 29 marca. W ramach 27. kolejki LOTTO Ekstraklasy, na własnym stadionie podejmą o godzinie 18:00 Zagłębie Lubin.
Wisła Płock - Pogoń Szczecin 0:2 (0:1)
0:1 - Adam Buksa 38'
0:2 - Adam Buksa 48'
Wisła Płock: 30. Thomas Dähne - 3. Jake McGing, 14. Adam Dźwigała, 18. Alan Uryga, 24. Ángel García Cabezali - 8. Dominik Furman (C), 4. Ariel Borysiuk, 6. Damian Rasak (60', 27. Alen Stevanović) - 7. Nico Varela, 11. Grzegorz Kuświk (58', 16. Oskar Zawada), 10. Giorgi Merebashvili (75', 21. Ricardinho).
Pogoń Szczecin: 1. Łukasz Załuska - 2. Jakub Bartkowski, 40. Sebastian Walukiewicz, 23. Jarosław Fojut (82', 33. Mariusz Malec), 15. Hubert Matynia - 17. Zvonimir Kožulj, 14. Kamil Drygas - 22. David Stec, 27. Sebastian Kowalczyk, 10. Radosław Majewski (70', 34. Iker Guarrotxena) - 18. Adam Buksa (90', 11. Soufian Benyamina).
Żółte kartki: Borysiuk, Merebashvili - Fojut, Kowalczyk, Majewski.
Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).
FOT. PIOTR KUCZA / 400mm.pl