Thomas Dähne: Myślę, że zaprezentowałem się pozytywnie
W ostatnim sparingu podczas obozu przygotowawczego na Cyprze Wisła zmierzyła się z reprezentantem słowackiej ekstraklasy FK Nitrą. Ze zwycięstwa (2:1) mogli cieszyć się nasi zawodnicy, w tym również Thomas Dähne, który rozegrał pełne 90 minut.
Niemiecki bramkarz nie wystąpił w dwóch poprzednich grach testowych przeciwko FK Ufa oraz Uralowi Jekaterynburg. Powodem był drobny uraz, przez co sztab szkoleniowy zadecydował, że Thomas na grę musi jeszcze trochę poczekać. Wyczekiwany przez Thomasa moment nastał podczas ostatniego sparingu przeciwko Nitrze.
Czuję się już bardzo dobrze. W mojej ocenie mamy za sobą bardzo efektywny obóz przygotowawczy ze zróżnicowanymi treningami. Oczywiście przez jakiś czas nie mogłem z nich skorzystać w stu procentach, ponieważ nabawiłem się delikatnego urazu. Dziś zagrałem pełne dziewięćdziesiąt minut i myślę, że zaprezentowałem się pozytywnie. Wygraliśmy z czego bardzo się cieszę. Teraz pozostaje nam jeszcze jeden sparing na naszym stadionie, a następnie wyczekiwane wznowienie rozgrywek.- komentował po meczu nasz rozmówca.
Czy niedawno pozyskany bramkarz jest już w pełni gotowy do gry? - Jeszcze pięć dni temu nie potrafiłbym odpowiedzieć na to pytanie. Teraz czuję się już dobrze - to również zasługa naszych fizjoterapeutów, którzy wykonali kawał dobrej roboty, by postawić mnie na nogi - dodał na zakończenie Dähne.
Przypomnijmy, że po powrocie do Polski Wisłę czeka jeszcze jeden sparing przed wznowieniem rozgrywek. W sobotę 3 lutego Nafciarze na własnym stadionie podejmą Arkę Gdynia.