2. liga kobiet: Z Włókniarzem na szóstkę
W 8. kolejce 2. ligi kobiet Wisła Płock pokonała na wyjeździe Włókniarza Białystok 6:0. Bramki strzeliły Julia Asakowska, Kinga Brzezińska, Wiktoria Albin i dwie Maja Zielińska, a jedno trafienie było samobójcze.
Otwarcie wyniku nastąpiło już w 3. minucie – Aleksandra Synowiec przejęła złe podanie od bramkarki gospodyń i dośrodkowała w pole bramkowe licząc, że któraś z koleżanek trafi do pustej bramki. Tak się nie stało, bowiem przy próbie wybicia piłkę w siatce umieściła jedna z zawodniczek Włókniarza. Nafciarki były w tym meczu stroną wyraźnie przeważającą i dochodzącą do kolejnych sytuacji strzeleckich, z których miejscowym przez długi czas udawało się wychodzić suchą stopą. Po jednym z wielu stałych fragmentów gry i dośrodkowaniu Darii Kusej odbitą futbolówkę na ósmym metrze zebrała Julia Asakowska, która uderzyła bez przyjęcia, podwyższając tym samym wynik. Mimo kilku niezłych sytuacji, do końca pierwszej połowy nie padło więcej goli.
W drugiej odsłonie na trafienie czekaliśmy do 63. minuty, kiedy Kinga Brzezińska dostała podanie od Marty Hućko, odwróciła się z piłką i po minięciu kilku obrończyń uderzyła płasko przy bliższym słupku. Kolejna bramka to dzieło dwóch rezerwowych – Maria Garwacka dośrodkowała z rzutu rożnego, a bramkarkę Włókniarza sprytnym strzałem pokonała Wiktoria Albin. Chwilę później, już z gry, Garwacka ponownie zacentrowała idealnie do wbiegającej Mai Zielińskiej, która zdobyła piątego gola. Zielińska skompletowała dublet w 85. minucie – o piłkę w narożniku powalczyła Synowiec, wycofała do Zielińskiej, a ta pięknym uderzeniem pod poprzeczkę zakończyła strzelanie tego dnia.
- Wiedziałyśmy, że ten mecz będzie się różnił od tych, które ostatnio grałyśmy. Gra przeciwko drużynie, która nastawiona jest na bronienie i kontratak stawia nam inne wymagania. Mimo dominowania na boisku potrzebowałyśmy mnóstwo koncentracji, zwłaszcza w obronie i takiego dobrego zarządzania naszym tempem, żeby znaleźć miejsce do stworzenia sobie groźnej sytuacji. Nasz cel był prosty – zdobyć trzy punkty. Zrealizowałyśmy zadanie dzięki naszej cierpliwości, konsekwencji i tym, że przez całe spotkanie utrzymałyśmy swój rytm. Brawa należą się całemu zespołowi, bo wykonałyśmy kawał dobrej roboty. Po dzisiejszym meczu mam dwa powody do radości. Oprócz zwycięstwa cieszą dwie strzelone bramki, które na pewno dodadzą mi skrzydeł na następne spotkania – powiedziała po końcowym gwizdku Maja Zielińska, zawodniczka Wisły Płock.
Kolejny mecz Nafciarki powinny rozegrać w środę 16 października o 19:30 na boisku bocznym B2 ORLEN Stadionu, podejmując pierwszoligową Bielawiankę Bielawa w ramach Pucharu Polski. W najbliższy weekend 2. liga kobiet pauzuje, a w ramach 9. kolejki Wisła Płock zmierzy się u siebie z Nowym Świtem Górzno – to spotkanie odbędzie się w niedzielę 27 października o 19:00.
Włókniarz Białystok – Wisła Płock 0:6 (0:2)
0:1 – samobójcza 3’
0:2 – Julia Asakowska 26’
0:3 – Kinga Brzezińska 63’
0:4 – Wiktoria Albin 66’
0:5 – Maja Zielińska 67’
0:6 – Maja Zielińska 85’
WPŁ: 1. Dorota Szalińska, 4. Katarzyna Myszkowska, 5. Daria Kusa, 7. Klaudia Stradomska (C), 8. Oliwia Marcinkowska (63’ 17. Wiktoria Albin), 11. Maja Zielińska, 14. Aleksandra Synowiec, 20. Julia Asakowska (46’ 3. Antonina Sosnowska), 22. Oliwia Stasińska (73’ 6. Natalia Borowska), 39. Kinga Brzezińska (63’ 19. Maria Garwacka), 73. Marta Hućko (63’ 10. Klaudia Łyzińska).