Ambrosiewicz: Zwycięstwo bardzo ważne dla nas wszystkich
W wyjazdowym pojedynku z Pogonią Szczecin (2:1) pozyskany z Górnika Zabrze Maciej Ambrosiewicz zadebiutował w barwach Nafciarzy, gdy pojawił się na boisku w 61. minucie w miejsce Grzegorza Kuświka. 21-letni środkowy pomocnik został tym samym dziewiątym zawodnikiem, który w sezonie 2019/2020 zanotował swój pierwszy występ w Wiśle Płock.
- Na pewno jesteśmy zadowoleni z tych trzech punktów. Takie zwycięstwo jest bardzo ważne dla nas wszystkich w klubie. Brakowało takiego przełamania, tym bardziej jest to dla nas budujące, że udało się zapunktować na tak trudnym terenie jakim jest Szczecin - krótko podsumował mecz z Pogonią nasz najnowszy nabytek.
Szansę debiutu w niebiesko-biało-niebieskiej koszulce Ambrosiewicz otrzymał zaledwie kilka dni po podpisaniu kontraktu z naszym klubem. Trener Radosław Sobolewski szybko zaufał nowemu zawodnikowi, a ten był blisko, aby premierowy występ przypieczętować golem - Ucieszyłem się, gdy dowiedziałem się o decyzji trenera, że chce na mnie postawić w tym meczu. Przychodziłem do Wisły Płock, by pomóc zespołowi. Dziękuję za zaufanie i na treningach będę chciał udowodnić, że zasługuję na więcej szans. Szkoda tej sytuacji w jakiej się znalazłem. Miałem szansę na idealny początek w nowym zespole. Mam nadzieję, że takich momentów boiskowych, w których stanę sam na sam z bramkarzem drużyny przeciwnej będzie sporo, a wtedy uda mi się umieścić piłkę w siatce - kontynuował nasz rozmówca.
Pomocnik grający z numerem 28 szybko znalazł wspólny język z kolegami w szatni, ponieważ w przeszłości występował z niektórymi z nich w reprezentacjach młodzieżowych. Dodatkowo dobrą atmosferę budują wyniki, a ostatnia wygrana w Szczecinie ma prawo napawać optymizmem. - Atmosfera jest na bardzo dobrym poziomie, szczególnie po takim zwycięstwie kiedy każdy z nas dostaje dodatkowej motywacji do ciężkiej pracy na treningach. Z wieloma zawodnikami miałem wcześniej styczność. W kadrze młodzieżowej występowałem między innymi z Bartkiem Żynelem, Hubertem Adamczykiem, Damianem Rasakiem, Oskarem Zawadą czy Kubą Wrąblem. Dlatego też mój początek w szatni nie należał do najtrudniejszych - tłumaczył Maciek.
Chwilę po zakończeniu 6. kolejki PKO Ekstraklasy do klubu przyszło powołanie do reprezentacji Polski do lat 21. Na liście wybrańców selekcjonera Czesława Michniewicza znalazł się między innymi Maciej Ambrosiewicz, który już wcześniej miał przyjemność występować w koszulce z orłem na piersi. Jak za każdym razem jest dumny z wyróżnienia. - Jestem bardzo szczęśliwy z powołania do kadry. Cieszę się, że zostałem zauważony. Na pewno przejście do Wisły Płock jak i występ z Pogonią Szczecin dużo mi pomogło. Możliwe, że gdyby nie mój ostatni występ w lidze, to byłoby ciężko. W kadrze będę starał się pokazać z jak najlepszej strony, by udowodnić swoją wartość - mówił po powołaniu reprezentant "nowej" młodzieżówki.
Zanim jednak nasz zawodnik uda się na zgrupowanie kadry U-21 do Grodziska Wielkopolskiego wraz z kolegami z zespołu powalczy o kolejne ligowe punkty z ŁKS-em Łódź (sobota 31 sierpnia godz. 15:00) na Stadionie im. Kazimierza Górskiego. Co o następnym przeciwniku może powiedzieć nasz zawodnik? Jakiego meczu jego zdaniem możemy spodziewać się w najbliższy weekend? - Zespół z Łodzi pokazał się w ekstraklasie z dobrej strony. W kilku meczach udowodnili, że nie będą dostarczycielem punktów. Starają się grać piłką, rozgrywać swoje akcje od tyłu, bez chaotycznego wybijania futbolówki. W swoich szeregach mają zawodników dobrze wyszkolonych technicznie jak i potrafiących odnaleźć się w sytuacjach 1 na 1. Myślę, że nie będzie to łatwe spotkanie i będziemy musieli wejść w mecz jak w Szczecinie, czyli szanować posiadanie piłki i rozgrywać akcje od strefy obronnej, a wtedy ofensywne okazję przyjdą same - dodał na zakończenie Ambrosiewicz.