CLJ: Świetne widowiska w meczach U-17 i U-15
W sobotę 4 września na Stadionie im. Kazimierza Górskiego oglądaliśmy w akcji obie drużyny SSM Wisła Płock występujące w Centralnej Lidze Juniorów. Rocznik 2006 pewnie pokonał Cracovię 4:1, a dwa lata młodsi zawodnicy po kapitalnym meczu przegrali z AKS SMS Łódź 3:4.
Jako pierwsi na bocznym boisku B2 pojawili się zawodnicy Stowarzyszenia Sportu Młodzieżowego Wisła Płock U-17. Zespół trenera Piotra Górnickiego wynik mógł otworzyć w 3. minucie, lecz Michał Malinowski obronił strzał z rzutu wolnego Miłosza Cichosza. W odpowiedzi, po dośrodkowaniu z prawej strony, niecelnie główkował Alan Mazur. Co więcej, w 11. minucie w poprzeczkę trafił Wiktor Aksamit, a niewiele potem z dystansu próbował także Kacper Pleskot. Ten kwadrans mógł się podobać i choć z czasem trochę więcej przy piłce utrzymywali się gracze Cracovii, to Nafciarze również stwarzali zagrożenie. W 16. minucie Wiktor Ziółkowski za wysoko dośrodkował piłkę w kierunku Dannego Babora, lecz później obaj i tak wpisali się na listę strzelców.
Ziółkowski dokonał tego w 18. minucie, gdy głową pokonał Malinowskiego, po krótkim rozegraniu rzutu rożnego Cichosza z Jakubem Serwachem. Babor natomiast w 38. minucie wykończył znakomitą zespołową akcję, którą napędzili Cichosz do spółki z Marcinem Słojkowskim. Poza dwoma golami Wisła blisko trafienia była jeszcze w 28. minucie, gdy po podaniu Babora w boczną siatkę uderzył Szymon Leśniewski. Goście z kolei przed przerwą kilka razy postraszyli Szymona Felisiaka za sprawą Aksamita, Kacpra Dąbrowskiego, Mateusza Tabisza czy Macieja Józefowa.
Drugą odsłonę to my rozpoczęliśmy dużo lepiej, czego efektem były okazje Babora (strzał na bliższy słupek), Ziółkowskiego (niecelne uderzenie) oraz Rafała Rajkowskiego (główka nad poprzeczką). Przewaga Nafciarzy w tym fragmencie meczu udokumentowana została w 58. minucie, gdy po wrzutce Filipa Rzepkowskiego (dopiero wszedł na boisko) z bliska do siatki trafił Leśniewski. Wyjście na trzybramkowe prowadzenie nie mogło jednak uśpić naszej czujności, ponieważ mimo bardzo korzystnego rezultatu goście cały czas dawali o sobie znać.
Sposobu na pokonanie Felisiaka szukali Nikodem Kołodziej, Mateusz Tabisz czy Mazur, ale za każdym razem nasz bramkarz popisywał się świetnymi interwencjami. W 77. minucie po akcji Bartosza Borowskiego Rajkowski posłał futbolówkę obok słupka, ale już trzy minuty później Borowski sam wcielił się w rolę egzekutora i wykorzystał sytuację sam na sam z Malinowskim. W końcówce swoje szanse mieli jeszcze Mikołaj Wrona i Fabian Bzdyl, któremu ostatecznie w 89. minucie udało się wykorzystać nasz błąd w wyprowadzeniu i strzelić honorowego gola dla Cracovii.
SSM Wisła Płock 2006 - Cracovia 4:1 (2:0)
1: 0 - Wiktor Ziółkowski 18'
2:0 - Danny Babor 38'
3:0 - Szymon Leśniewski 58'
4:0 - Bartosz Borowski 80'
4:1 - Fabian Bzdyl 89'
Wisła 06: 98. Szymon Felisiak, 3. Marcin Słojkowski, 4. Bartłomiej Luśniewski, 5. Rafał Rajkowski (C), 8. Wiktor Ziółkowski (83, 19. Marceli Kozanecki), 10. Jakub Lejman (57, 11. Filip Rzepkowski), 13. Miłosz Cichosz (77, 18. Kacper Tomaszewski), 15. Aleksander Gołoś, 17. Danny Babor (65, 20. Bartosz Borowski), 21. Szymon Leśniewski (81, 9. Kacper Błaszkiewicz), 26. Jakub Serwach (73, 14. Kacper Malinowski)
Rezerwowi: 1. Mateusz Orzołek.
Cracovia: 31. Michał Malinowski, 2. Bartosz Zgłobik, 4. Jan Krupa (C), 6. Kacper Pleskot, 7. Kacper Dąbrowski, 9. Alan Mazur (81, 28. Mikołaj Wrona), 10. Wiktor Aksamit (65, 88. Nikodem Kołodziej), 11. Fabian Bzdyl, 21. Mateusz Tabisz, 24. Maciej Józefów (46, 8. Wiktor Dej), 27. Aleksander Sucharski.
Rezerwowi: 23. Patryk Kolber, 14. Maciej Pazdan, 17. Piotr Zieliński, 99. Mateusz Golus.
Sędzia: Katarzyna Misewicz.
O godzinie 14:00 na boisku zameldowała się drużyna SSM Wisła Płock U-15. Trzeba przyznać, że mecz nie mógł dla nas rozpocząć się chyba lepiej. Już w piętnastej sekundzie dobrą prostopadłą piłkę dostał od kolegi z drużyny Kacper Kuczyński. Napastnik został sfaulowany, a do ustawionej na jedenastym metrze piłki podszedł kapitan Mateusz Leśniewski. Jak się okazało, w czwartej minucie otworzył wynik meczu. Chwilę potem mieliśmy zbyt głębokie dośrodkowanie Juliana Orłowskiego, który mógł tym zaskoczyć Jana Poleszczuka. Bramkarz odbił jednak futbolówkę na rzut rożny. Płocczanie odpowiedzieli dograniem Sebastiana Gapińskiego i próbą z ostrego kąta Kacpra Kuczyńskiego. W tej sytuacji dobrze pisał się jednak kapitan Jakub Wiklak. Niestety w jedenastej minucie mieliśmy już wyrównanie. Tym razem Julian Orłowski zdołał już zaskoczyć Jana Poleszczuka i umieścił z rzutu wolnego piłkę pod poprzeczką.
Co gorsza, w dwudziestej minucie przyjezdni wyszli już na prowadzenie. kiedy akcję skutecznie wykończył Marcel Majewski. Kilka minut później w polu karnym ręką przypadkowo zagrał Damian Tomala, a jedenastkę na gola zamienił Aleksander Wolny. Niespełna pół godziny gry przyniosło szarżę Bartosza Rolnika, który uruchomił Mateusza Jurzyka. Dobrze wybronił to jednak bramkarz przeciwników. Potem mieliśmy dwie próby gości - najpierw Piotra Prokopa, a następnie Miłosza Czekaja. Obie bezskuteczne. Pod koniec pierwszej połowy to piłkarze SSM Wisły Płock mieli szansę na zdobycie wyrównującej bramki. Najpierw jednak z woleja niecelnie uderzał Mateusz Leśniewski, a następnie dobrą sytuację po indywidualnej akcji zmarnował Bartosz Rolnik.
W przerwie doszło do zmiany między słupkami i Jana Poleszczuka zastąpił Adam Więtczak. I już chwilę po wznowieniu gry rezerwowy bramkarz musiał się wykazać przy uderzeniu z dystansu Aleksandra Wolnego. Niemniej w końcu i tak udało nam się zdobyć kontaktową bramkę. I trzeba przyznać, że padła ona po naprawdę świetnej akcji. Damian Tomala efektownie uruchomił Mateusza Jurzyka, ten mu odegrał, a Damian Tomala zszedł do środka i wypatrzył Kacpra Kochanka. Jego próba została co prawda zablokowana, ale już przy dobitce Kacpra Kuczyńskiego byli bez szans. Goście wówczas wyraźnie cofnęli się do defensywy, a podopieczni Mateusza Lewandowskiego i Damiana Gagata zaczęli zwyczajnie dominować na boisku. Niestety mieli też sporo pecha.
Najpierw Mateusz Jurzyk został zablokowany, a niedługo potem w spojenie trafił wprowadzony z ławki Sebastian Nowak. Mało tego! W tej samej akcji wszystko kończył jeszcze Mateusz Jurzyk... strzałem w słupek. Ten sam piłkarz w kolejnej akcji niesamowicie zabawił się z rywalem, jednakże wszystko zostało sfinalizowane niecelnym uderzeniem. Po godzinie gry dość zaskakująco z dalszej odległości strzelił Damian Tomala, przez co z dużym trudem interweniował Jakub Wiklak. Golkiper musiał się także wykazać przy próbie innego dżokera, czyli Ksawarego Jeżewskiego. Niestety, na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem decydujący cios zadał AKS SMS Łódź. Na dwudziestym mecze futbolówkę stracił Damian Tomala i z dystansu Adama Więtczaka pokonał Julian Orłowski.
SSM Wisła Płock 2008 - AKS SMS Łódź 3:4 (2:3)
1:0 - Mateusz Leśniewski 4' (rzut karny)
1:1 - Julian Orłowski 11'
1:2 - Marcel Majewski 15'
1:3 - Aleksander Wolny 20'
2:3 - Mateusz Jurzyk 22'
3:3 - Kacper Kuczyński 49'
3:4 - Julian Orłowski 73'
Wisła 08: 31. Jan Poleszczuk (46, 1. Adam Więtczak), 3. Jakub Szymański, 4. Aleksander Waszelewski, 9. Kacper Kochanek (49, 99. Adam Brajnak), 10. Damian Tomala, 14. Mateusz Jurzyk, 16. Kacper Kuczyński (57, 7. Ksawery Jeżewski), 33. Sebastian Gapiński (49, 6. Sebastian Nowak), 66. Bartosz Rolnik (62, 19. Oliwier Przybyliński), 89. Jakub Kostecki, 92. Mateusz Leśniewski (C).
Rezerwowi: 26. Bartosz Tarasiuk, 88. Adam Tomczyk.
SMS: 1. Jakub Wiklak (C), 2. Miłosz Stolarski (46, 17. Paweł Czkalski), 3. Miłosz Czekaj, 4. Danylo Omelchenko, 5. Bartosz Pinkowski, 6. Marcel Stankiewicz (68, 15. Wojciech Piotrowski), 7. Aleksander Wolny (75, 16. Kacper Sawko), 8. Maksymilian Sypniewski (68, 18. Mateusz Tondyra), 9. Marcel Majewski (80, 13. Oskar Krzywiak), 10. Piotr Prokop (52, 14. Michał Kasprowicz), 11. Julian Orłowski.
Rezerwowi: 12. Marek Gładysz
Żółta kartka: Wiklak.
Sędzia: Maciej Włodarczyk.