Czy znasz definicję szaleństwa? - Retro Recenzja #55
Far Cry jest obok Assassin's Creed najbardziej znaną serią francuskiego Ubisoftu. Osobiście ukończyłem zaledwie dwie odsłony z ośmiu, ale w każdą chociaż kilka godzin grałem. Mimo sporej dawki sympatii (i nostalgii) do pierwszego Far Cry, to jednak trzecia odsłona jest przeze mnie i wielu innych graczy uważana za absolutnie najciekawszą i wciąż najlepszą część całej serii. Wszystko to za sprawą interesującej fabuły, kilku nowinek mechanicznych oraz przede wszystkim postaci głównego antagonisty, czyli szaleńczego Vaasa Montenegro.
Mało kto pamięta, że pierwszy Far Cry został stworzony przez niemieckie studio Crytek. Ci jednak oddali prawa marki Ubisoftowi, żeby skupić się na nowej grze (którym okazał się słynny Crysis). Dlatego od drugiej odsłony do dzisiaj za tę popularną serię strzelanek w całości odpowiada francuskie studio. Trzecia część miała swoją premierę 29 listopada 2012 roku. Tytuł pojawił się na PC, Xboxa 360 oraz PlayStation 3.
Głównym bohaterem jest Jason Brody, który razem z grupką przyjaciół spędza beztroskie wakacje na wyspach tropikalnych. Niestety zostają one przerwane, a wszyscy trafiają do niewoli, w ręce bliżej nieokreślonych piratów, przemytników. Przewodzi nimi psychopatyczny Vaas, który jest zdecydowanie najjaśniejszym punktem całej gry. Szybko udaje nam się uciec i trafić pod opiekę tubylców, którzy toczą nierówną walkę z nowoprzybyłymi piratami. Celem gry jest uratowanie naszych przyjaciół i bezpieczna ucieczka do domu. Dość szybko okazuje się, że równie ważnym jest też pomoc naszym nowym towarzyszom w odzyskaniu kontroli nad wyspami.
Tropikalne klimaty tylko z pozoru sprawiają wrażenie sielanki.
Vaas Montenegro, czyli główny antagonista gry został stworzony z wykorzystaniem skanowania ruchów i mimiki prawdziwego aktora. Far Cry 3 nie wykorzystywał tej techniki jako pierwszy, ale mimo to robiło to w 2012 roku olbrzymie wrażenie. Jakby tego było mało, Vaas jest po prostu bardzo dobrze napisaną postacią. Z jednej strony to nieprzewidywalny morderca o psychopatycznych zapędach, a z drugiej strony dzięki swoim pseudo-inteligentnym rozważaniom można zrozumieć, dlaczego to on stoi na czele tej szalce rozbójników.
Również główny bohater jest ciekawy. Przechodzi on dość standardową drogę od amatora do Rambo, ale scena pierwszego zabójstwa, a raczej jego reakcja na nie została przeze mnie zapamiętana nawet po latach. Również w późniejszych etapach gry Jason podejmuje kilka interesujących decyzji i gracz po prostu na własne oczy dostrzega przemianę tego bohatera. W Far Cry 3 pojawiają się też inne postacie, niektóre bardzo ciekawe, ale mnie osobiście zapadły w pamięci właśnie te dwie.
Ta scena zapisała się na stałe jako jedna z ciekawszych w serii Far Cry.
Jeśli graliście w którąś z kolejnych czterech części Far Cry (4, Primal, 5 lub 6) to możecie być pewni, że większość mechanik trzeciej części już doskonale znacie. Jednak to co nudzi i irytuje w kolejnych odsłonach w Far Cry 3 było nowością i wywoływało efekt “wow”. Jak przystało na strzelankę w grze dużo… strzelamy. Twórcy zapewnili graczowi spory arsenał. Pokonując wrogów zdobywamy doświadczenie, a następnie awansujemy na kolejne poziomy. Niczym w RPG możemy przypisać punkty do zdolności podzielonych na 3 drzewka - czapli, rekina i pająka. Obrana ścieżka powinna być zgodna ze stylem naszej gry, ponieważ walcząc z przeciwnikami zaoferowano nam pewną dowolność, co również jest sporym plusem Far Cry 3. Zajmując posterunek możemy wpaść samochodem w sam środek i strzelać do wszystkiego co się rusza. Jesteśmy też w stanie obserwować z odległości całą placówkę, oznaczać każdego wroga, a potem systematycznie i po cichu ich likwidować. Jak na wyspy tropikalne pełne dżungli przystało, to Jason może polować na różnorodne zwierzęta. Niektóre z nich (np. tygrys) stanowią też spore zagrożenie dla ludzi. Zabijając zwierzynę gromadzimy skóry i składniki, które potrzebne są do ulepszania naszych toreb. Dzięki temu możemy nosić więcej amunicji, apteczek czy granatów.
Na plus należy zaliczyć z pewnością oprawę graficzną, która mimo 10 lat wciąż nie odrzuca. Niektóre widoki na tropikalnej wyspie mogą przykuć uwagę, a całości dopełnia muzyka skomponowana przez Briana Tylera. Mimo, że w grze sporo jest powtarzalnych aktywności pobocznych (na szczęście nie tak dużo jak w kolejnych odsłonach), to niektóre misje są naprawdę ciekawe. Przykładem niech będzie wypalanie plantacji marihuany. Dość szybko Jason upaja się narkotykiem, a wszystko to przy idealnie pasującej muzyce Skrillexa “Make It Bun Dem”.
Twórcy nie zapomnieli też o sympatykach gry przez internet. Multiplayer zawiera dość standardowe tryby, ale ciekawą odmianą były misje kooperacyjne, w których razem z przyjaciółmi mogliśmy wspólnie wypełniać konkretne cele. W maju 2013 roku pojawił się też Far Cry 3: Blood Dragon. Miał to być dodatek, ale ostatecznie zdecydowano się na samodzielną grę, która nie ma za wiele wspólnego z oryginałem. Blood Dragon stanowi mieszankę pastiszu i parodii filmów science-fiction z lat 80’.
Oprawa graficzna nawet po latach potrafi się podobać.
Garść ciekawostek:
Jeśli nigdy nie graliście w Far Cry, a chcielibyście zacząć od najlepszej odsłony to chyba wszyscy się ze mną zgodzą, że powinniście dać szansę trójce. Zwłaszcza, że w 2018 roku pojawiła się usprawniona wersja z myślą o konsole ósmej generacji o nazwie Classic Edition. Warto dać szansę Far Cry 3, bo czy wiecie czym jest szaleństwo?
Wcześniejsze gry w serii Retro Recenzji, kliknij i zobacz:
StarCraft, Half-Life, Max Payne, Heroes 3, GTA2, Syberia, Medal of Honor, Commandos, Diablo II, Twierdza, Worms: Armageddon, S.T.A.L.K.E.R, Postal 2, GTA: Vice City, Age of Empires 2, NFS: Most Wanted, Gothic, Kangurek Kao, Call of Duty, Warcraft III, Another World, Wiedźmin, Mafia, Książę i Tchórz, Sacred, THPS2, Harry Potter 1&2, Fable, Wolfenstein, Emergency, Tomb Raider, This War of Mine, Metro 2033, Broken Sword, The Sims, God of War, Robin Hood, Mortal Kombat, Painkiller, King's Bounty, Half-Life 2, GTA: San Andreas, Larry Laffer, Modern Warfare, Diablo, Gothic II, SimCity 3000, Rayman 2, Hitman 2, Mass Effect, Dungeon Siege, Doom 3, XIII, Carmageddon