Dobra produkcja, która jest grą… karcianą - ni stare, ni nowe #14

Gra w karty jest stara jak świat. Mimo że najczęściej rywalizację wyobrażamy sobie jako pojedynek przyjaciół z wykorzystaniem standardowych, rzeczywistych kart, to tego typu rozgrywka szybko znalazła ujście również w branży komputerowej - starsi gracze pamiętający czasy Windowsa XP z pewnością kojarzą wbudowanego tam Pasjansa. Dzisiaj powspominamy wyjątkową grę karcianą, która mimo 9 lat na karku wciąż cieszy się popularnością i jest wspierana przez twórców.

Za Hearthstone’a odpowiada studio Blizzard Entertainment, a ich gra karciana miała swoją premierę 11 marca 2014 roku. Twórcy ewidentnie inspirowali się kultową karcianką Magic: The Gathering. Ich produkt dostępny jest na komputery oraz telefony z dotykowym wyświetlaczem. Od samego początku twórcy nastawiali się, że ich nowy produkt będzie oparty na modelu free-to-play z (niewielkimi) elementami mikropłatności. To pozostało do dzisiaj. Bardzo zmieniła się natomiast sama gra, która przez 9 lat doczekała się ponad 20 dodatków. Zacznijmy jednak od początku.

Początkowo do tytułu dodany był dopisek “Heroes of Warcraft”, co doskonale pokazuje, z jakim uniwersum mamy do czynienia. Mimo że w grze jest forma rozgrywki dla jednego gracza, to najistotniejsze są rozgrywki rankingowe. Polegają one na pojedynkach online dwóch graczy przy pomocy serwisu Battle.net. Każdy musi na początku stworzyć swój deck (talię). Ta musi się składać z dokładnie 30 kart, a tych w grze jest zdecydowanie więcej, a Blizzard z każdym dodatkiem wprowadza nowe. Na początku nie mamy jednak dostępu do wszystkich - musimy kolekcjonować je otwierając pakiety z kartami (co jest możliwe również za prawdziwą gotówkę), zamieniając duplikaty na pył i przy jego pomocy tworzyć potrzebne nam egzemplarze. Musimy też się zastanowić jaką klasą postaci chcielibyśmy grać, a tych jest do wyboru 11: Mag, Paladyn, Szaman, Czarnoksiężnik, Łowca, Wojownik, Łotr, Kapłan, Druid, a po latach twórcy dodali jeszcze Łowcę Demonów oraz Rycerza Śmierci. Każda z klas ma pulę unikalnych dla siebie kart, z których może korzystać, ale są również takie dostępne dla wszystkich.

Same karty również mają swoje rodzaje. Mogą to być stronnicy, których wyrzucamy na planszę. Są też zaklęcia o różnych działaniach (zadające obrażenia, leczące, wyciszające, zamrażające, itd.). W talii możemy też mieć karty broni, zadań lub bohaterów. Jedną z największych zalet Hearthstone’a jest właśnie ta olbrzymia różnorodność, która z drugiej strony może przytłaczać nowych graczy.

Na planszy po każdej stronie może być po 7 stronników, którzy mogą atakować wrogiego bohatera lub siebie wzajemnie. Ci poza kosztem w manie scharakteryzowani są punktami ataku i obrony. Dodatkowo każdy z nich może mieć dodatkowe efekty - tutaj “okrzyk bojowy”, co oznacza, że automatycznie po zagraniu pojawi się na stole jeszcze jeden stronnik. Efektów jest mnóstwo, a przykładami mogą być: prowokacja, agonia, szarża czy kradzież życia.

Na czym polega sama rozgrywka? Gracz rozpoczynający grę dobiera losowe 3 karty ze swojej talii. Żeby żaden z oponentów nie miał zbytniej przewagi, to drugi gracz dobiera na start 4 karty i dostaje darmową monetę, która w przypadku zagrania da mu 1 punkt many. Mana to najistotniejszy element Hearthstone’a. Z każdą kolejną turą gracze zyskują po jednym krysztale many, do maksymalnie 10 punktów na turę. Każde z kart w naszych deckach mają określony koszt w manie. Słabsi stronnicy mogą wymagać zużycia 2 punktów, a najsilniejsze karty mogą kosztować nawet 10 many. Oznacza to, że w czasie jednej tury możemy skorzystać nawet z kilku kart - byle zmieścić się w limicie many. Czasem nie mamy czego zagrać i zawsze możemy skorzystać z mocy specjalnej naszej klasy (dla każdej inna moc), np. Mag może za 2 punkty many strzelić we wroga ognistym pociskiem zadającym 1 pkt obrażeń. Celem gry jest pokonanie bohatera przeciwnika (domyślnie ma 30 punktów życia) i oczywiście ochrona naszego herosa. Za wygrywanie zostajemy nagradzani gwiazdkami, a te świadczą o naszej pozycji w rankingu. Ten resetuje się co miesiąc, a gracze dostają nagrody powiązane z ich pozycją na koniec miesiąca.

Ze względu na olbrzymią różnorodność w klasach i taliach gracze potrafią tworzyć naprawdę zabójcze i widowiskowe decki polegające na różnych combosach. Twórcy od początku nie ukrywali, że ich zamierzeniem było oddanie atmosfery klasycznych gier karcianych. Rozgrywka toczy się na wirtualnym stole, który obfituje w wiele interaktywnych elementów. Karty są ładnie zdobione, a niektórym lepszym zagraniom towarzyszą okrzyki gapiów. Całość zawiera również sporą dawkę humoru oraz nawiązań do popkultury, oraz samych gier Blizzarda.

Olbrzymia liczba kart powoduje, że gracze mogą tworzyć talie polegające na synergii, co skutkuje potem widowiskowymi combosami. Nikt nie spodziewałby się, że gra karciana może być taka dynamiczna.

Hearthstone spotkał się z bardzo przychylnymi opiniami graczy i recenzentów. Dość powiedzieć, że już w 2015 roku liczba kont w grze przekroczyła 40 milionów, a w listopadzie 2018 roku graczy było już ponad 100 milionów. Wydawać by się mogło, że gra się nudzi, ale Blizzard wciąż dba o swój prawie 10-letni tytuł, wydając co kwartał nowy dodatek. Te wprowadzają nowe karty, efekty czy nawet bohaterów. Przenoszą też karty ze starszych rozszerzeń do tzw. dziczy - tylko tam możemy grać pojedynki, wykorzystując WSZYSTKIE karty w grze. Do tej pory ukazało się 26 dodatków, a najnowszy nosi nazwę “Pochód Króla Lisza”. Atutem Hearthstone’a okazała się też popularność do transmitowania i oglądania rozgrywek. Oczywiście z grą związane są również profesjonalne turnieje, w których udział biorą najlepsi z najlepszych. W latach 2015-2017 Hearthstone był trzecią najchętniej oglądaną grą na serwisie Twitch.

PLUSY:

• proste i intuicyjne zasady,
• tytuł jest wciąż wspierany i dodawane są nowe karty,
• różnorodność klas postaci i kart powoduje, że rozgrywka jest bardzo zróżnicowana,
• pojedynki trwają średnio 1015 minut, więc gra jest idealna do wypełnienia wolnych chwil np. w czasie podróży pociągiem.

MINUSY:

• problemy z balansem rozgrywki zwłaszcza po premierze nowych dodatków,
• mnogość kart i możliwości może przytłaczać nowych graczy,
• okazjonalne mikrotransakcje.

Po grze Blizzarda nie widać, że niedługo skończy 10 lat. Rozgrywka ani trochę się nie zestarzała, a twórcy dbają o swoje “dziecko”, bo to przynosi im sporo korzyści (głównie finansowych). Grałem w HS-a kilka lat, ale ostatnio miałem długą przerwę. Teraz wróciłem do świata Warcrafta i cóż… pozostanę tu chyba na dłużej. Czy w najbliższym pojedynku moim przeciwnikiem nie okaże się któreś z Was?

Wcześniejsze gry w serii ni stare, ni nowe, kliknij i zobacz:

Darkest Dungeon, God of War, Cuphead, Starcraft II, Wiedźmin 3, GTA V, Overwatch, Heroes of the Storm, Doom, Horizon: Zero Dawn, Red Dead Redemption 2, Dying Light, Cyberpunk2077