Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Drugi Gothic jest po prostu lepszy od jedynki - Retro Recenzja #46

 

Zdarza się, że twórcy osiągając sukces wypuszczają kontynuacje - tak jest w przypadku książek, filmów czy gier. Często jednak kolejne odsłony nie spełniają wysokich oczekiwań i są po prostu gorsze od oryginału. Istnieją jednak wyjątki. Jednym z nich jest niemiecki Gothic. Studio odpowiedzialne za produkcję tej kultowej w Europie środkowo-wschodniej gry potrafili przeskoczyć wysoko zawieszoną poprzeczkę i zaoferować graczom tytuł pod każdym względem lepszy od świetnego przecież Gothica. W poniższym tekście powspominamy drugą odsłonę tej serii, a jeśli kogoś ominęła Retro Recenzja z pierwszego Gothica to może się z nią zapoznać pod TYM LINKIEM.

Ponownie za grę odpowiedzialni są ludzie ze studia Piranha Bytes. Wydaniem zajęła się firma JoWood Entertainment, a w Polsce gracze poznali tytuł dzięki CD Projekt S.A. Produkcja pojawiła się 29 listopada 2002 roku, czyli półtora roku po premierze jedynki. Podobnie jak ona, Gothic II dostępny jest wyłącznie na komputery osobiste.

W tym mrocznym fantasy RPG ponownie wcielamy się w bezimiennego bohatera. Pod koniec pierwszej części pokonał on głównego bossa, a sama bariera oddzielająca Kolonię Górniczą od świata zewnętrznego przestała istnieć. Więźniowie, bez względu na ich obozowe przynależności, trafili w różne zakątki całej wyspy Khorinis. Od tego czasu mija miesiąc, a nekromanta Xardas magicznymi sztuczkami przywołuje do siebie Bezimiennego, który ten czas spędził przygnieciony głazami w świątyni ostatniego bossa z pierwszego Gothica. Informuje go, że na wyspę przybyły prastare smoki, które zagrażają wszystkim istotom żyjącym. Żeby je pokonać gracz musi odnaleźć potężny artefakt - nazwany od imienia jednego z bogów Okiem Innosa. Ten jednak jest w posiadaniu paladynów, a samo życie na wyspie jest zupełnie różne od tego czego doświadczyliśmy w Górniczej Dolinie.

Do samej Kolonii Karnej zresztą w pewnym momencie powrócimy - co jest jednym z wielu plusów całej gry. Znane nam lokacje zostały trochę okrojone (nie trafimy np. do byłego Obozu na Bagnie), a i wygląd pozostałych miejsc znacząco się zmienił. Coś co kiedyś określano jako Stary Obóz jest teraz ruinami, w których przed orkami bronią się paladyni. Powrót “na stare śmieci” powoduje u gracza niemałe podekscytowanie. W odróżnieniu od pierwszej odsłony Górnicza Dolina nie jest jedyną lokacją w grze. Brak ograniczenia w postaci magicznej bariery spowodował, że w końcu możemy zwiedzić całą wyspę Khorinis, wraz z miastem portowym o tej samej nazwie. Dostępny nam świat jest ponad trzykrotnie większy od tego ukazanego w pierwszym Gothicu. Jednak porównując do innych gier tego typu to produkt niemieckiego studia wciąż jest bardzo mały. Rozmiar mapy w Gothicu II jest ponad 20 razy mniejszy, niż ten zaproponowany w The Elder Scrolls III: Morrowind (maj 2002). Twórcy po prostu zdecydowali się postawić na jakość, a nie ilość, a tak po prawdzie to ograniczały ich kwestie techniczne, czas oraz oczywiście pieniądze.

 

Twórcy zaproponowali graczom po raz kolejny otwarty świat, ale tym razem był on większy i bardziej szczegółowy (Gothic II).

 

Osoba nie mająca styczności z serią porównując zdjęcia z pierwszego i drugiego Gothica może pomyśleć, że widzi tą samą grę. Oprawa graficzna została co prawda poprawiona, ale druga część jest wykonana na tym samym silniku. Oznacza to, że jest dalej tym kwadratowym Gothickiem z toporną animacją i nieintuicyjnym sterowaniem. Żeby nie było - każdy z tych elementów został chociaż trochę usprawniony, ale nie na tyle, żeby mówić o jakiejś poważnej zmianie. Jednak to… dobrze. Są to cechy, za które fani pokochali niemiecką grę. Tak samo jest w przypadku polskiego dubbingu, który jest bardzo charakterystyczny i klimatyczny, a w większości przypadków przypomina… sztywne czytanie zdań z kartki. W drugim Gothicu twórcy, świadomie lub nie, po prostu lekko poprawili elementy z pierwszej części, które w pewien niewytłumaczalny sposób zostały przez fanów przyjęte bardzo ciepło. To samo tyczy się poziomu trudności, który jest boleśnie trudny. Mimo, że Bezimienny jeszcze przed kilkoma tygodniami potrafił samotnie niszczyć całe obozowiska orków, to obecnie jego ciało znacznie osłabło. Na początku rozgrywki w drugą odsłonę bardzo łatwo jest zginąć od ciosów pałki goblina czy ugryzień wilka. Gothic nie wybacza, ale jest sprawiedliwy. Wraz ze zdobywaniem punktów doświadczenia i awansem na wyższe poziomy nasz bohater rośnie w siłę i ponownie może uczyć się walki bronią jednoręczną, dwuręczną, posługiwania się łukiem czy stosowania potężnej magii. Pokonanie orka, który jeszcze kilka godzin wcześniej ciął nas na kawałki w kilka sekund potrafi być bardzo satysfakcjonujące.

Jak wspomniałem wcześniej, wraz z upadkiem bariery po całej wyspie rozlokowali się byli więźniowie Kolonii Karnej. Ten zabieg również dodaje Gothicowi II sporo kolorytu. Nie chodzi bynajmniej o Diego, Gorna, Miltena czy Lestera - postacie pierwszoplanowe, bardzo znaczące dla rozwoju fabularnego. Oni oczywiście mają do odegrania swoje role, ale chodzi o zwykłych, drugo- lub trzecioplanowych NPC-ów, których spotykamy niemal na każdym kroku. Najwięcej z nich przebywa na farmie Onara.

Najemnicy z farmy Onara są jedną z trzech dostępnych frakcji w grze (zastąpiło to dołączanie do jednego z obozów z pierwszej części). Większość z nich składa się z byłych więźniów Górniczej Doliny i większość (stety lub niestety) nas pamięta, co czasem powoduje pewne komplikacje. Pozostałymi frakcjami są strażnicy miejscy (na późniejszych etapach strażnik awansuje w paladyna) oraz magowie ognia. Dołączenie do jednego z ugrupowania jest jedną z najbardziej kluczowych decyzji, ponieważ wpływa znacząco na fabułę i rozwój niektórych zadań. Dzięki temu nawet ponowne przechodzenie gry pozwala graczowi poznać dodatkowe niuanse, które powiązane są wyłącznie z obraną przez niego frakcją.

 

Dokładnie 2 czerwca dowiedzieliśmy się o śmierci 90-letniego Andrzeja Tomeckiego. Aktor podkładał głos kapitanowi Gregowi w drugim Gothicu (oraz Lotharowi, Torlofowi, Sekobowi i Baltramowi), a gracze mogą go również usłyszeć grając druidem w Diablo II (Gothic II: Noc Kruka).

 

Jeśli chcesz poznać Gothica II to nie zapomnij zainstalować również Nocy Kruka. Jest to dodatek, który wyszedł 22 sierpnia 2003 roku. A dodaje on sporo. Wprowadzono całkowicie nowy rozdział związany z tajemniczą częścią wyspy Khorinis. Historia silnie związana jest z dwoma nowymi frakcjami - piratami i bandytami. Wśród tych ostatnich również spotkamy wielu znajomych, których poznaliśmy w pierwszej części. Pojawiają się też magowie wody. Zadania główne i poboczne nie zostały dodane wyłącznie w nowym rozdziale i związanymi z nim lokacjami. Na nowych NPC-ów czy misje natrafimy też odkrywając fabułę podstawki Gothica II. Z Nocą Kruka wiąże się też dość komiczny dubbing. Na potrzeby dodatku nagrano dodatkowe kwestie wielu postaci. Często zdarza się, że usłyszymy tekst postaci z oryginalnego Gothica II, a na sam koniec doda on kilka zdań powiązanych z dodatkiem. Wszystko byłoby idealnie, gdyby nie to, że te głosy się różnią - często bardzo znacząco. Mimo, że nowe i stare dialogi były nagrywane przez tego samego aktora to twórcy musieli chyba użyć lepszego sprzętu, bo różnice w głosie są słyszalne. Brzmi to momentami bardzo absurdalnie, ale z drugiej strony gracz bardzo łatwo może odgadnąć, które informacje pochodzą z Nocy Kruka i są istotne dla misji z tego dodatku. Ogólnie Noc Kruka ulepsza i poprawia i tak świetnego Gothica II.

 

Garść ciekawostek:

- na dwóch częściach się nie skończyło. W październiku 2006 roku twórcy prezentują światu bardzo niedocenianego Gothica 3, do którego w listopadzie 2008 pojawia się samodzielny dodatek o podtytule Zmierzch Bogów (czy jak mawiają złośliwi Zmierzch Bugów, ponieważ gra była pełna błędów). W październiku 2010 roku premierę ma Arcania: Gothic 4, do którego po roku wychodzi samodzielny dodatek Upadek Setarrif. Jednak Arcania nie osiągnęła sukcesu poprzedniczek. Ba, została wręcz zmasakrowana przez fanów. A wszystko to z powodu ich twórców.

- Bowiem studio odpowiedzialne za serię straciło prawa do Gothica w 2007 roku. Piranha Bytes nie odzyskało ich do dzisiaj i skupili swoją uwagę na innych grach ciekawej i bardzo przyzwoitej serii Risen czy osadzonej w klimatach science fiction Elex. W związku z tym dla fanów Gothica kanonicznymi są trzy pierwsze części, wyłączając dodatek Zmierzch Bogów, za który odpowiada już inne studio.

- Twarz Bezimiennego w dwóch pierwszych częściach Gothica jest bardzo podobna do odpowiedzialnego za odgrywanie ruchów postaci przy pomocy techniki motioncapture Michaela Hoge’a. Sam kierownik produkcji potwierdził w wywiadzie, że wzorowano się na jego podobiźnie. W Gothic III trójwymiarowy model twarzy Bezimiennego oficjalnie stał się twarzą Hoge’a, co spotkało się z dużą krytyką graczy. Szczególnie nie spodobała się… zmiana fryzury głównego bohatera.

- Mimo, że gra otoczona jest kultem tylko w krajach Europy środkowowschodniej to obiektywnie uzyskała bardzo dobre noty. W serwisie Metacritic Gothic II uzyskał średnią 79 punktów na 100 możliwych, a wg. GameRankings - 79,04%.

- Niemieccy twórcy Gothica II pokusili się również dodać do swojej gry kilkanaście tzw. easter eggów ukrytych przed graczem treści, często bardzo humorystycznych. Przykładem może być wrak samochodu w kanionie, przy którym widnieje karteczka: “Zawsze chciałem zrobić grę o samochodach” czy tabliczka ukryta za orkową palisadą w Górniczej Dolinie, która głosi: “Jak widzisz, historie o orkowych armiach za palisadą są zmyślone. Nikogo tu nie ma. To koniec świata.”

- Gothic może pochwalić się sporym zainteresowaniem modderów głównie rosyjskiego i polskiego pochodzenia. I to właśnie Polacy wydali w 2021 roku Kroniki Myrtany: Archolos, którego akcja toczy się na 10 lat przed wydarzeniami z pierwszego Gothica, na tytułowej wyspie Archolos. Modyfikacja powstała na silniku Gothica II: Noc Kruka, a odpowiedzialna jest za nią grupa około 30 osób, a do tego ponad 60 aktorów głosowych oraz 50 muzyków tworzących ścieżkę dźwiękową. Gra powstawała 4 lata, a dzisiaj można ją zakupić poprzez platformy Steam i GOG.com. Kroniki Myrtany: Archolos mogą pochwalić się ponad 100 tysiącami pobrań na samym Steamie w przeciągu zaledwie 5 dni od wydania. Po dwóch tygodniach od premiery 98% z około 5000 recenzji na Steamie była pozytywna.

 

Mimo, że trzecia część Gothica jest darzona przeze mnie sporą sympatią to nie da się nie zauważyć, że gra jest zupełnie odmienna od tego, do czego przyzwyczaiło graczy studio Piranha Bytes - stąd prawdopodobnie tak przeciętne oceny fanów. Dwie pierwsze odsłony mają po prostu niepodrabialny klimat i mimo swoich błędów i pokraczności są wyjątkowe w swoim rodzaju. Gothic II daje odbiorcy wszystkiego więcej i lepiej, niż w przypadku poprzedniczki. Dlatego druga część jest przez wielu fanów uważana za najlepszą odsłonę serii. To chyba idealny moment, żeby po raz kolejny zanurzyć się w świat Khorinis - oczywiście współpracując z frakcją najemników!

 

Wcześniejsze gry w serii Retro Recenzji, kliknij i zobacz:

StarCraft, Half-Life, Max Payne, Heroes 3, GTA2, Syberia, Medal of Honor, Commandos, Diablo II, Twierdza, Worms: Armageddon, S.T.A.L.K.E.R, Postal 2, GTA: Vice City, Age of Empires 2, NFS: Most Wanted, Gothic, Kangurek Kao, Call of Duty, Warcraft III, Another World, Wiedźmin, Mafia, Książę i Tchórz, Sacred, THPS2, Harry Potter 1&2, Fable, Wolfenstein, Emergency, Tomb Raider, This War of Mine, Metro 2033, Broken Sword, The Sims, God of War, Robin Hood, Mortal Kombat, Painkiller, King's Bounty, Half-Life 2, GTA: San Andreas, Larry Laffer, Modern Warfare, Diablo

 





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni