Dwa gole Arki, żadnego Wisły
W 28. kolejce Fortuna 1. Ligi Wisła Płock przegrała na wyjeździe z Arką Gdynia 0:2 (0:1).
Jako pierwsi pod polem karnym przeciwników w niedzielnym meczu pojawili się Arkowcy. W 4. minucie po ciekawie rozegranym rzucie wolnym w nasze pole karne, piłkę dośrodkował Hubert Adamczyk, ale Bartłomiej Gradecki pewnym wyjściem z bramki zażegnał niebezpieczeństwo. W kolejnych minutach gra toczyła się głównie na połowie gospodarzy, a Nafciarze w swoich akcjach często korzystali z operującego na prawej stronie Davida Niepsuja. To właśnie po ofensywnym wypadzie tego wahadłowego po raz pierwszy wykazać musiał się Paweł Lenarcik. Następnie defensorzy z Gdyni zablokowali próby z dystansu Jakuba Gricia i Fryderyka Gerbowskiego, a również cztery rzuty rożne w kwadrans nie przyniosły nam powodzenia. W 15. minucie z kontratakiem prawym skrzydłem urwał się Olaf Kobacki, lecz nasi obrońcy zdołali spowolnić ten atak Arki, który zakończył się drugą centrą wprost w ręce Gradeckiego. W 24. minucie wysoko nad poprzeczką z daleka uderzał Dawid Kocyła, a po chwili strzał Łukasza Sekulskiego zablokowali rywale, natomiast Gerbowski trafił w słupek. W odpowiedzi miejscowi przeprowadzili w zasadzie swoją pierwszą, składną akcję ofensywną, którą na bramkę otwierającą wynik zamienił aktywny Kobacki. Po stracie gola obraz gdy nie uległ gwałtownej zmianie, nadal to my prowadziliśmy grę i mieliśmy inicjatywę, lecz musieliśmy mieć się na baczności, bo gdynianie co i rusz przedostawali się w okolice naszego pola karnego za sprawą dynamicznych boków. Tak było, chociażby w 31. minucie, gdy Kobacki do spółki ze Stolcem szukali na piątym metrze Karola Czubaka, którego w porę uprzedził Marcin Biernat. W 36. minucie na strzał zdecydował się Fabian Hiszpański, a dwie minuty później Alassane Sidibe - w pierwszym przypadku na posterunku był Lenarcik, a zawodnik z Wybrzeża Kości Słoniowej pomylił się o kilka ładnych metrów.
Drugą odsłonę odważniej rozpoczęli gospodarze, którzy po szarży, wprowadzonego po przerwie Tornike Gaprindashviliego wywalczyli rzut rożny, ale sytuację szybko wyjaśnił Jarosław Jach. Trochę później gruziński skrzydłowy jeszcze raz próbował przedrzeć się lewą flanką, ale na jego drodze stanęli Nafciarze. W 57. minucie los nam sprzyjał, ponieważ, po podaniu Kacpra Skóry, nieczysto futbolówkę kopnął Kobacki, a znajdował się w niedużej odległości od bramki. Niewiele potem trener Żuraw, szukając wyrównania, zdecydował się posłać w bój Jespera Westermarka, który wraz z kapitanem Sekulskim stworzył duet napastników. W 66. minucie Szwed podjął odważną próbę przelobowania Lenarcika z dalszej odległości, lecz trafił w boczną siatkę. Na nasze nieszczęście lepiej nastawiony celownik miał Kacper Skóra, który po przebiegnięciu przynajmniej kilkunastu metrów, uderzył nie do obrony, obok bezradnego Gradeckiego, czym podwyższył prowadzenie Arkowców. Napędzeni gdynianie nie zamierzali zwalniać tempa i w ostatnich minutach dążyli do powiększenia przewagi. W 73. minucie strzał Czubaka bez problemów zatrzymał Gradecki, a w 80. minimalnie chybił rozochocony Skóra. Z naszej strony mieliśmy natomiast nieudane uderzenia Jakuba Gricia, Igora Drapińskiego czy Fabiana Hiszpańskiego, ale było to zdecydowanie zbyt mało, żeby pokonać dziś Lenarcika.
Kolejne ligowe spotkanie Nafciarze rozegrają już w środę 24 kwietnia o godzinie 18:00, gdy na ORLEN Stadionie im. Kazimierza Górskiego podejmiemy Miedź Legnica. Sprzedaż biletów trwa i jest dostępna między innymi TUTAJ.
Arka Gdynia - Wisła Płock 2:0 (1:0)
1:0 - Olaf Kobacki 26'
2:0 - Kacper Skóra 68'
Arka: 95. Paweł Lenarcik, 2. Marc Navarro, 29. Michał Marcjanik, 4. Martin Dobrotka, 32. Przemysław Stolc (C), 55. Janusz Gol (8, 20. Michał Borecki), 21. Kacper Skóra (82, 31. Jakub Staniszewski), 8. Alassane Sidibe (82, 27. Abdallah Hafez), 11. Hubert Adamczyk (46, 9. Tornike Gaprindashvili), 7. Olaf Kobacki, 10. Karol Czubak (89, 17. Hubert Turski).
Wisła: 99. Bartłomiej Gradecki - 2. Marcin Biernat (46, 4. Adam Chrzanowski), 8. Jakub Grič, 9. Dawid Kocyła (58, 53. Jesper Westermark), 14. Mateusz Szwoch, 16. Fabian Hiszpański, 20. Łukasz Sekulski (82, 17. Mateusz Lewandowski), 24. David Niepsuj (77, 19. Emile Thiakane), 32. Fryderyk Gerbowski (77, 21. Igor Drapiński), 33. Jarosław Jach, 44. Marcus Haglind-Sangré.
Żółte kartki: Dobrotka, Sidibe, Gaprindashvili - Chrznowski, Grić, Drapiński, Hiszpański.
Sędzia: Paweł Raczkowski.