El. ME: Awans Polski na Mistrzostwa Europy, Furman na ławce

W meczu ósmej kolejki eliminacji do rozgrywanych w 2020 roku Mistrzostw Europy prowadząca w grupie G reprezentacja Polski wygrała 2:0 z Macedonią Północną i zapewniła sobie awans na wspomniany prestiżowy turniej. Zawodnik Wisły Płock Dominik Furman przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych.

Swoją obecność na polskim stadionie szybko postanowili zaznaczyć Macedończycy. Strzał z dystansu Bobana Nikolova przeleciał jednak wysoko nad bramką Wojciecha Szczęsnego. W kolejnych fazach meczu inicjatywę przejęli już Polacy. Pierwszy prawą stroną ruszył był piłkarz Wisły Płock - Jacek Góralski. Jego wstrzelenie piłki ze skraju pola karnego spokojnie złapał jednak Stole Dimitrievski. Kilka chwil później o mały włos bramki nie zdobył Grzegorz Krychowiak. Uderzenie pomocnika przeleciało minimalnie obok słupka przeciwnej bramki. Równie blisko zdobyczy bramkowej był kapitan Biało-czerwonych - Robert Lewandowski. Snajper potężnie uderzył z woleja po dobrym dośrodkowaniu Bartosza Bereszyńskiego.

Najwięcej pecha miał jednak zdecydowanie Piotr Zieliński. Po kwadransie gry w pole karne gości ładnie wszedł Sebastian Szymański, ale zbyt długo przekładał sobie piłkę i został w ostatniej chwili zablokowany. Tam jednak dopadł do niej właśnie piłkarz Napoli, który piekielnie mocną próbą obił tylko poprzeczkę bramki Dimitrievskiego. Później przed szesnastką Macedończyków sfaulowany został Lewandowski, a do rzutu wolnego podszedł Szymański. Strzał gracza Dynama Moskwa okazał się jednak niecelny. W podobnej sytuacji kilka minut potem szczęścia próbował Kamil Grosicki, ale jego uderzenie pewnie złapał golkiper rywali. O wiele groźniejsza była próba z rzutu wolnego Ezǵana Alioskiego, którą z trudem na aut odbił Szczęsny.

Tuż po zamianie stron z rzutu wolnego zaskoczyć Szczęsnego starał się Elif Elmas, lecz ostatecznie nie sprawdziłon większych problemów bramkarzowi Juventusu Turyn. Znacznie lepsze było uderzenie Szymańskiego, który doszedł do swojej okazji po zablokowanym przez mur rzucie wolnym Lewandowskiego. Były piłkarz Legii Warszawa oddał niesygnalizowany strzał i trafił niestety tylko w słupek. W następnym ataku szczęścia zabrakło Grzegorzowi Krychowiakowi, który przed polem karnym znalazł się jakby pod piłką i ta po koźle wylądowała w rękach Dimitrievskiego. Kilka chwil później ponownie bramkę starał się zdobyć Krychowiak, lecz tym razem jego strzał był w całkiem niecelny. Podobnie zresztą jak przewrotka, której autorem był Ilija Nestorovski. Była bowiem równie widowiskowa, co niecelna. Bliższy szczęścia był za to wprowadzony wcześniej Arkadiusz Milik. Niestety po niezłej centrze Grosickiego strzał szczupakiem wspomnianego napastnika minimalnie minął bramkę Macedończyków. W końcu, na kwadrans przed końcem meczu, przewaga Polaków przerodziła się w zdobycz bramkową. Znakomity przerzut do Lewandowskiego wykonał Krychowiak. Piłka od naszego kapitana trafiła do Przemysława Frankowskiego. Skrzydłowy, który chwilę wcześniej wszedł na boisko, otworzył wynik spotkania swoim pierwszym kontaktem z piłką!

Po zdobytej bramce Polacy ruszyli z kolejnym atakiem, kiedy świetną górną piłkę dostał Milik. Ten przytomnie odegrał do Lewandowskiego, lecz jego wolej, podobnie jak w pierwszej połowie, przeleciał nad bramką. Podopieczni Jerzego Brzęczka szli za ciosem i dzięki temu zdobyli drugą bramkę. I to nie byle jaką! Po aucie Bartosza Bereszyńskiego świetnie piłkę do Milika odegrał Lewandowski. Snajper Napoli przymierzył w swoim stylu z okolic dwudziestego metra i nie dał żadnych szans Dimitrievskiemu na skuteczną interwencję. Tuż przed końcem spotkania jeszcze raz swojego szczęścia próbował Lewandowski, lecz znów piłka przeleciała obok bramki. Na koniec gola mógł zdobyć jeszcze Krzysztof Piątek, lecz napastnik Milanu minimalnie się z bliskiej odległości pomylił po dobrym dograniu Lewandowskiego. Zaraz potem sędzia odgwizdał koniec meczu, co oznaczało: po pierwsze wygraną Polski z Macedonią Północną, a po drugie jej awans na Mistrzostwa Europy 2020!

Kolejne spotkania Biało-czerwoni rozegrają za miesiąc. Wówczas najpierw 16 listopada zmierzą się na wyjeździe z Izraelem, a trzy dni później podejmą na PGE Narodowym w Warszawie Słowenię.

Polska - Macedonia Północna 2:0 (0:0)

1:0 - Przemysław Frankowski 74'

2:0 - Arkadiusz Milik 80'

Polska: 1. Wojciech Szczęsny - 18. Bartosz Bereszyński, 15. Kamil Glik, 5. Jan Bednarek, 2. Arkadiusz Reca - 19. Sebastian Szymański (68', 7. Arkadiusz Milik), 6. Jacek Góralski, 10. Grzegorz Krychowiak, 20. Piotr Zieliński (90', 23. Krzysztof Piątek), 11. Kamil Grosicki (73', 21. Przemysław Frankowski) - 9. Robert Lewandowski.

Macedonia Północna: 1. Stole Dimitrievski - 13. Stefan Ristovski (81', 11. Marjan Radeski), 6. Visar Musliu, 4. Kire Ristevski - 15. Egzon Bejtulai, 16. Boban Nikolov (88', 17. Ǵorǵi Stoilov), 20. Stefan Spirovski, 21. Elif Elmas, 8. Ezǵan Alioski - 10. Goran Pandev, 23. Ilija Nestorovski (73', 9. Aleksandar Trajkovski).

Żółte kartki: Bednarek, Szymański, Reca - Pandev, Nikolov, Nestorovski, Spirovski, Alioski, Ristevski.

Sędzia: Antonio Miguel Mateu Lahoz (Hiszpania).

FOT. PIOTR KUCZA / 400mm.pl