Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Gra w “życie” - Retro Recenzja #35

 

Gry komputerowe często coś symulują, czyli próbują odtworzyć pewne sytuacje lub konkretne wydarzenia. Istotnym jest, żeby świat przedstawiony był jak najbardziej wierny rzeczywistemu oryginałowi. Przez lata powstało mnóstwo produkcji, w których wcielić mogliśmy się m.in. w gangstera, farmera, pilota czy zarządcę parku rozrywki. Wydaje się jednak, że najpopularniejszym symulatorem w komputerowej rozrywce jest symulator… życia. Niektórzy złośliwie twierdzą, że ten tytuł jest przeznaczony raczej dla graczy płci żeńskiej, ale kto z nas nigdy nie grał w Simsy?

The Sims to pierwsza część bogatej serii symulatorów z kategorii tych sandboxowych (bez większych ograniczeń, z możliwością ingerencji w środowisko, często z otwartym światem i nieliniową rozgrywką). Powstała 2 lutego 2000 roku, a po około 3 latach powstały również porty na aktualne wtedy konsole Sony, Microsoftu oraz Nintendo. Nas w przypadku poniższego tekstu interesować będzie wyłącznie wersja PC. Za grę odpowiada studio Maxis (na swoim koncie mają również Spore czy serię SimCity), a globalnym wydawcą został Electronic Arts. Co ciekawe, w Polsce gra pojawiła się na półkach sklepowych dopiero po miesiącu.

Gra sama w sobie nie ma celu ani fabuły. Rozpoczynamy rozgrywkę od stworzenia swojego sima, czyli postaci. W bogatym na tamte czasy kreatorze jesteśmy w stanie spróbować odzwierciedlić naszą własną osobę lub puścić wodze wyobraźni. Możemy stworzyć jednego sima, parę kochanków czy nawet całą rodzinę (maksymalnie 8 osób). Poza samym wyglądem wpływ mamy na charakter postaci, chociaż w porównaniu z kolejnymi częściami ten aspekt jest dość prymitywny (zaledwie 5 różnych cech). Następnie wybieramy jedną z kilku dostępnych, wolnych działek, na której stawiać będziemy nasz dom. Możemy też zacząć grę na jednej z zabudowanych i zamieszkałych planszy (np. kultową rodziną Ćwir), ale dużo ciekawsze jest tworzenie wszystkiego od podstaw.

 

Gra już w czasie premiery nie szczyciła się niesamowitą oprawą graficzną, ale nadrabiała to innymi czynnikami (The Sims).

 

Od tego momentu całość rozgrywki będziemy obserwować w rzucie izometrycznym, a widok ograniczony będzie do naszej działki (widok całego otwartego świata wprowadzono dopiero w 2009 roku przy okazji The Sims 3). Studio Maxis wykorzystało specyficzną kombinację grafiki dwuwymiarowej z 3D. W pełnym trójwymiarze są postacie, ale budynki wraz z wyposażeniem są prerenderowanymi bitmapami. Po stworzeniu simów czas na zbudowanie im domu. Podobnie jak przy kreatorze postaci, tak i tutaj twórcy się postarali. Przed graczem stoi naprawdę wiele możliwości, a spis ich wszystkich byłby prawdopodobnie dłuższy od całej reszty tekstu.

Kolor ścian, chodnik przed domem, tapety, różnego rodzaju drzwi i okna, mnóstwo pojedynczych obiektów do każdego rodzaju pomieszczania - od łazienki czy kuchni, po sypialnie czy sam ogród. Ponad 150 różnych przedmiotów i sprzętów. Oczywiście ograniczają nas fundusze, ale przyznać się muszę, że będąc dzieckiem grałem w The Sims z kodem na dodatkowe pieniądze, więc już na starcie tworzyłem olbrzymi dom z pełnym wyposażeniem.

Jak wspomniałem gra nie ma celu, nie ma też zakończenia (w jedynce postacie nie mogą umrzeć ze starości). Jednak po stworzeniu naszych simów i wybudowaniu im domu na gracza czekają jeszcze długie godziny gry. Jego zadaniem jest po prostu kierowanie poczynaniami bohaterów. Również w tym przypadku twórcy przygotowali sporo możliwości. W przypadku kliknięcia niemal na każdy obiekt pojawi się twarz wybranego sima, a wokół niej znajdzie się szereg działań. Czy zlecimy postaci iść do pracy, zjeść posiłek czy wykąpać się to zwracać uwagę należy na 8 kluczowych potrzeb każdego sima - głód, energia, komfort, rozrywka, higiena, wydalanie, towarzystwo, pokój. Każda z nich musi znajdować się na odpowiednio wysokim poziomie, a wpływ mają na nie różne aktywności. Spadek do zera któreś z potrzeb może bardzo negatywnie wpłynąć na sima - przykładowo brak energii spowoduje, że postać po prostu zaśnie na stojąco.

 

To co robimy w grze jest ograniczane tylko przez naszą wyobraźnie, ale zwracać uwagę trzeba na potrzeby naszych postaci (The Sims).

 

Od sierpnia 2000 roku do września 2003 twórcy wypuszczali kolejne dodatki do podstawowej wersji The Sims. W sumie pojawiło ich się aż 7 - Światowe życie, Balanga, Randka, Wakacje, Zwierzaki, Gwiazda, Abrakadabra. Każdy dodatek wprowadzał sporo nowych obiektów czy aktywności, ale przyznać trzeba, że był to (i jest nadal) niezły skok na kasę. Od płatnych obecnie pakietów DLC dodatki do pierwszych Simsów różniły się jedynie tym, że trzeba było pójść do sklepu i kupić pudełkową wersję rozszerzenia.

 

Garść ciekawostek:

- pierwotnie The Sims miała być programem do projektowania wnętrz, a postacie miały być jedynie modelami przedstawiającymi ludzi.

- Simy mogą umrzeć. W pierwszej odsłonie wręcz memiczną stała się śmierć w basenie. Trik polega  na zlikwidowaniu drabinki w momencie, gdy postać zażywa kąpieli. Bez tego obiektu spowoduje, że nie może ona opuścić wody i po spadku statystyk do zera umiera (brak animacji tonięcia), a obok basenu pojawia się jej nagrobek.

- Sukces pierwszej części spowodował wypuszczanie kolejnych odsłon. W 2004 roku powstały The Sims 2. Trójkę wydano w 2009 roku, a najnowszą część (The Sims 4) wypuszczono w 2014 roku. Oczywiście do każdej części wychodziło sporej ilości dodatków lub DLC.

- Już od pierwszej odsłony postacie w grze porozumiewają się ze sobą specyficznymi komunikatami. Ten sztuczny język to simlish, a wprowadzenie go miało na celu uniknięcie problemów z dubbingowaniem gier. Zawiera on w sobie fragmenty języka angielskiego, rumuńskiego, tagalskiego oraz nawaho.

- W The Sims 4 spostrzegawczy obserwatorzy zobaczą, że postacie mogą grać na komputerze w specyficzny tytuł. Na ekranie wyświetlają się wtedy fragmenty z oryginalnego pierwszego The Sims, a sama gra została nazwana The Sims Forever.

- O popularności i sukcesie pierwszych Simsów niech świadczy fakt, że do marca 2015 roku sprzedano 11,24 milionów kopii gry na PC. Sprawiło to, że The Sims stała się najlepiej sprzedającą się grą na komputery w historii. Obecnie zajmuje w tym ranking 10. miejsce (wyżej jest m.in. Minecraft czy World of Warcraft), co i tak jest niezłym wynikiem jak na 22-letnią grę.

- W sierpniu 2016 roku The Sims znalazła się na 31. miejscu rankingu The Time The 50 Best Video Games of All Time (najlepsze 50 gier komputerowych w historii). W 2019 tytuł znalazł się też na 17. miejscu rankingu The Guardian The 50 Best Video Games of the 21st Century (najlepsze 50 gier komputerowych w XXI wieku).

 

The Sims z 2000 roku to gra kultowa. Produkcja wydana przez Electronic Arts rozpoczęła bardzo bogatą i popularną serię, a z popularności tego tytułu korzystają również inne gry, które “idą” w podobnym kierunku np. Animal Crossing. Oczywistym jest, że aktualnie najlepiej zagrać w najnowszą odsłonę Simsów - są one ładniejsze, posiadają zdecydowanie większą zawartość, a i samych opcji jest dużo więcej. Jednak bawiąc się przy The Sims 4 należy pamiętać, że ta gra nie byłaby taka sama, gdyby nie produkcja z 2000 roku.

 

Wcześniejsze gry w serii Retro Recenzji, kliknij i zobacz:

StarCraft, Half-Life, Max Payne, Heroes 3, GTA2, Syberia, Medal of Honor, Commandos, Diablo II, Twierdza, Worms: Armageddon, S.T.A.L.K.E.R, Postal 2, GTA: Vice City, Age of Empires 2, NFS: Most Wanted, Gothic, Kangurek Kao, Call of Duty, Warcraft III, Another World, Wiedźmin, Mafia, Książę i Tchórz, Sacred, THPS2, Harry Potter 1&2, Fable, Wolfenstein, Emergency, Tomb Raider, This War of Mine, Metro 2033, Broken Sword

 





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni