Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


III liga kobiet: Derby dla Nafciarek!

 

Derby dla Nafciarek! W bardzo emocjonującym meczu 3. kolejki III ligi kobiet Wisła Płock pokonała AKS Zły Warszawa 3:1 (2:0). Bramki dla naszego zespołu zdobyły Klaudia Łyzińska, Marta Hućko i Aleksandra Bielicka.

Przed meczem obie strony umówiły się na to, że wygrane tego dnia otrzymają przechodni puchar, które odtąd otrzymywać będą zwyciężczynie meczów derbowych pomiędzy Wisłą a Złym. W przypadku remisu obie strony miały rozegrać serię rzutów karnych, oczywiście już poza rywalizacją ligową.

Samo spotkanie dostarczyło wielu emocji, ale po kolei. Jeszcze w 1. minucie blisko bocznej linii pola karnego Nafciarek sfaulowana została Julia Werczyńska, ale dośrodkowanie ze stojącej piłki nie przyniosło zagrożenia. Kolejne fragmenty meczu to próby wyprowadzenia ataku pozycyjnego przez płocczanki, z którymi jednak dobrze radził sobie Zły, nie pozwalając na zawiązanie składnej akcji. Wreszcie w 9. minucie na strzał z dystansu zdecydowała się Aleksandra Synowiec, ale wyraźnie chybiła. Niedługo później obejrzeliśmy pierwszą bramkę – wydawało się już, że przyjezdne zażegnały niebezpieczeństwo przy rzucie rożnym, ale na przedpolu Julia Asakowska znalazła podaniem Klaudię Łyzińską. Ta z około dwudziestu pięciu metrów uderzyła mocno, a futbolówka pod pachą interweniującej Justyny Jeziorskiej wpadła do siatki! W 22. minucie mieliśmy już 2:0 – ponownie po rzucie rożnym z okolic dwudziestego metra silny strzał oddała tym razem Maja Zielińska. Jeziorska odbiła piłkę do boku, ale do tej dopadła Marta Hućko i z bliska wykończyła całą akcję. Już chwilę później ponownie futbolówka wpadła do bramki, ale tym razem sędzia odgwizdał pozycję spaloną Aleksandry Synowiec. Do przerwy obie strony stworzyły jeszcze kilka akcji zaczepnych, a wyróżnić warto przede wszystkim dwa strzały Sobczyńskiej – pierwszy ponad bramką przeniosła strzegąca płockiej bramki Amelia Kraszewska, a przy drugim napastniczka Złego obiła poprzeczkę. W ostatniej akcji pierwszej odsłony spotkania zawodniczki przyjezdnych domagały się jeszcze rzutu karnego za zagranie ręką, ale gwizdek arbitra milczał.

W drugą połowę świetnie mogły wejść płocczanki, ale po dobrym dograniu Mai Zielińskiej Aleksandrę Synowiec uprzedziła Gabriela Kot. Później jednak Zły mocno „dokręcił śrubę” bardzo utrudniając Nafciarkom przedostanie się na połowę przeciwnika. Mimo tego nasze zawodniczki stworzyły sobie kilka sytuacji, które mogły skończyć się golem, tak jak główka Natalii Borowskiej z 56. minuty, która o niewiele minęła bramkę Jeziorskiej, czy uderzenie w słupek Natalii Majchrzak kilka minut później. Również i zawodniczki gości mogły zapunktować – niecelnie uderzały chociażby Martyna Sobczyńska, Emilia Wojdyna czy Alicja Cichońska. Wreszcie Sobczyńska dopięła swego, kiedy w 80. minucie wykorzystała błąd w przyjęciu piłki przez Klaudię Łyzińską i zdobyła bramkę kontaktową. Końcówka spotkania obfitowała w emocje. Najpierw sytuacji sam na sam z Jeziorską nie wykorzystała wprowadzona po przerwie Maria Garwacka. Po drugiej stronie boiska w doliczonym czasie gry do wykonania rzutu wolnego w bocznym sektorze boiska piłki podeszła Martyna Sobczyńska, a jej bezpośredni strzał obroniła rezerwowa bramkarka Nafciarek Agnieszka Potrzebska. Futbolówka odbiła się jeszcze od poprzeczki i powstało niemałe zamieszanie – jedna z zawodniczek Złego dobijała z najbliższej odległości, a piłka zatańczyła na linii bramkowej, skąd wykopała ją Potrzebska. Przyjezdne sygnalizowały zdobycie gola, ale innego zdania byli sędziowie spotkania. Akcja trwała dalej, a kontratak tercetu Synowiec-Stasińska-Bielicka wykończyła ta ostatnia. Chwilę później wybrzmiał ostatni gwizdek meczu i to Nafciarki zdobyły tego dnia trzy punkty.

- Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo ciężkie spotkanie i będziemy musieli po prostu powalczyć o wynik, a nie tylko grać w piłkę. O ile w pierwszej połowie jeszcze byliśmy w stanie to robić, mieliśmy warunki, żeby w tę piłkę grać, o tyle w drugiej części, gdzie już przeciwnik podszedł do nas bardzo wysoko, chcąc nas kryć jeden na jeden, to czuliśmy, że musimy po prostu powalczyć, gdzieś tam się przepchnąć, tę piłkę gdzieś w przód wykopać. Jestem bardzo zadowolony z tego, ile wysiłku dziewczyny w to włożyły, bo myślę, że jeszcze dwa-trzy sezony temu takie mecze byśmy po prostu przegrywali. Naprawdę jestem zadowolony z wysiłku dziewczyn, ich odwagi, tego ile włożyły w to, żeby tę piłkę zdobyć i gratuluję, bo zrobiliśmy kawał dobrej roboty, żeby dziś zdobyć trzy punkty – skomentował trener płocczanek Adrian Piankowski.

Kolejne wyzwanie czeka na Nafciarki w niedzielę 18 września o 19:00, kiedy to na wyjeździe zmierzą się z drużyną Polonii Warszawa.

 

Wisła Płock – AKS Zły Warszawa 3:1 (2:0)

1:0 – Klaudia Łyzińska 13’

2:0 – Marta Hućko 22’

2:1 – Martyna Sobczyńska 80’

3:1 – Aleksandra Bielicka 90+4’

 

Wisła (wyjściowy): 29. Amelia Kraszewska – 22. Oliwia Stasińska, 73. Marta Hućko, 7. Klaudia Stradomska (c), 11. Maja Zielińska – 22. Julia Asakowska, 10. Klaudia Łyzińska – 13. Natalia Majchrzak, 5. Daria Kusa, 6. Natalia Borowska – 14. Aleksandra Synowiec.
Zagrały również: 1. Agnieszka Potrzebska, 8. Karolina Ejman, 9. Weronika Paczkowska, 15. Aleksandra Bielicka, 19. Maria Garwacka, 39. Kinga Brzezińska.

Zły (wyjściowy): 1. Justyna Jeziorska, 2. Grażyna Kiryła, 5. Barbara Kozicka, 8. Emilia Wojdyna, 10. Anna Kleszcz, 13. Martyna Sobczyńska, 17. Sylwia Chełchowska, 18. Karolina Górska-Tran, 30. Julia Werczyńska, 39. Alicja Cichońska (c), 48. Agata Opolska.

Sędzia: Damian Kelman.

 

 

 





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni