Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Każdy uczynek ma wpływ na świat gry i… na nas samych

 

Ponad 15 lat temu powstała gra, która nie wyróżniała się szczególnie fabułą czy oprawą graficzną. Sam gatunek i podstawy rozgrywki również nie były czymś nowym. Jednak tytuł zasłynął z pewnych mechanik, które nawet dzisiaj są rzadko spotykane i potrafią budzić sporo emocji. Otóż podejmowane przez nas decyzje, nawet te najmniejsze, mają wpływ na otaczający nas świat, postrzeganie nas przez inne postacie czy nawet na nasz wygląd. Co więcej, wraz z rozwojem gry nasz bohater się starzeje, a jego zachowania mogą spowodować, że stanie się on świątobliwie dobry lub zły do szpiku kości. Powspominajmy pierwsze Fable.

Za stworzenie Fable odpowiada brytyjskie Lionhead Studios. Gra pojawiła się początkowo jedynie na pierwszego Xboxa, ale 20 września 2005 roku za sprawą Microsoftu wydana została poszerzona wersja o podtytule Zapomniane Opowieści. Wtedy oprócz konsoli gra pojawiła się również na PC. Za wydanie na polski rynek odpowiedzialna była firma CD Projekt S.A., która wtedy nie zajmowała się jeszcze produkowaniem gier, a ich dystrybucją. Wydaje mi się jednak, że wiele osób, podobnie jak ja, poznało Fable: Zapomniane Opowieści we wrześniu 2008 roku - wtedy pełna wersja gry została dodana na płycie do magazynu CD-Action.

Fable jest typową grą RPG akcji z widokiem z perspektywy trzeciej osoby. Gra wyróżniała się ładną oprawą graficzną i dźwiękową, ale nie sprawiała, że gracz musiał zbierać szczękę z podłogi. Bo to nie tym Fable zaskoczyło growy świat. Nie sprawiła też tego fabuła.

Jednak wypada wspomnieć kilka słów o historii jaką zaproponowali graczom twórcy. Akcja gry dzieje się w krainie Albion. Przygodę rozpoczynamy jako jeden z mieszkańców małej wioski. Po kilku pierwszych misjach, których celem jest nauczenie nas sterowania, rozpoczyna się chaos. Dosłownie. Na wieś napadają uzbrojeni bandyci i niszczą całą zabudowę oraz mordują wszystkich mieszkańców. Z rzezi ocalał wyłącznie nasz bohater, którego odnajduje pewien czarodziej i postanawia wysłać na trening do Gildii Bohaterów. Tam szkolimy się na, cóż, bohatera właśnie. Standardowo w tego typu grach możemy się rozwijać w walce wręcz, łucznictwie lub magii - nie inaczej jest w Fable. Po pewnym czasie dowiadujemy się, że z masakry wioski ocalała jeszcze nasza siostra, którą musimy odszukać. Gra zawiera wiele wątków humorystycznych, więc i sama fabuła potrafi być momentami komicznie naiwna. Podobnie jak w przypadku skeczów Monty Pythona - jednym się to bardzo spodoba, a drugim wręcz przeciwnie. Po znalezieniu siostry szybko okazuje się, że napad bandytów przeżyła jeszcze jedna osoba - któż to mógł być? Handlarz? Farmer? A może żona kowala? Z dziesiątek mieszkańców przy życiu pozostali: nasz bohater, jego siostra oraz… ich matka. Jaki wspaniały zbieg okoliczności. Zostaje to co prawda wyjaśnione w późniejszym etapie gry, ale takie zagrywki moim zdaniem mogą popsuć odbiór przedstawionej historii.

 

Pod względem graficznym gra nie prezentuje się dzisiaj najgorzej (Fable: Zapomniane Opowieści).

 

Teraz czas przedstawić tzw. wisienkę na torcie (lub truskawkę, co kto woli). Nasza postać rozwija się nie tylko pod względem zdobywanego doświadczenia i poznawania nowych umiejętności. Rozwija się dosłownie. W czasie niszczenia rodzinnej wioski bohater jest kilkuletnim chłopcem. Szkoli się w Gildii Bohaterów będąc kilkunastoletnim, młodym chłopakiem, a zakończenie głównego wątku fabularnego (poza nim jest jeszcze bardzo dużo misji pobocznych) poznawać będziemy, kiedy nasz bohater będzie już niemal staruszkiem. Co więcej, rozwijając siłę naszej postaci zaczną rosnąć mięśnie i może po czasie wyglądać niczym bardzo szeroki kulturysta. Z drugiej strony, jeśli zamiast mikstur leczenia lub czarów będziemy się uzdrawiać jedzeniem to zaczniemy tyć. Mało? Napotkane osoby (nie tylko te ważne dla fabuły) będą reagować na nas w zależności na nasz ubiór czy zachowanie. Ubierając się w ciuchy rzezimieszka raczej nie zyskamy przychylności zwykłych mieszkańców miast. Natomiast strój strażnika miejskiego nie będzie mile widziany w obozach bandytów. Mało? Olbrzymi wpływ na rozgrywkę ma system moralności. Wiele misji pobocznych stawia nas przed wyborem - ochraniać bezbronnych handlarzy w czasie ich podróży przez ciemny las czy dołączyć do ekipy złodziei, która na tych samych kupców napadnie. Takich moralnych wyborów w grze jest dużo, a każdy uczynek ma wpływ na nas samych jak i na otaczający nas świat. Będąc “dobrą” postacią po pewnym czasie nasze włosy staną się śnieżnobiałe, nad głową pojawi się aureola, a napotkani ludzie będą się na nasz widok cieszyć lub klaskać. Postacie niezależne będą bać się i uciekać w panice przed bohaterem, który ma złą reputację. Jemu samemu w pewnym momencie zaczną rosnąć rogi, a stopy będą pozostawiać ślady zgnilizny. Przyznać trzeba, że gra stawia przed nami czasami bardzo trudne wybory moralne np.

UWAGA, SPOILER: walcząc na arenie po ostatniej walce będziemy musieli wybrać czy zabić Szept, czy ją oszczędzić. Szept to rywalizująca z nami przyjaciółka, którą poznajemy szkoląc się w Gildii Bohaterów. Jest ona butna i potrafi swoimi zachowaniami irytować, ale żeby ją pozbawiać życia…? Podobnie w jednej z ostatnich misji musimy się zdecydować czy pewien bardzo potężny artefakt zniszczyć czy przywłaszczyć. Kosztem będzie życie naszej siostry… KONIEC SPOILERÓW.

Fable proponuje graczom też kilka innych, ciekawych mechanik. Jedną z nich są tzw. przechwałki. Przed przyjęciem większości misji pobocznych mamy możliwość wyboru jednej lub kilku dość intrygujących zasad. Misją jest oczyszczenie pola farmera z olbrzymich pasożytów? Dlaczego nie zrobić tego nago lub ubranym w sukienkę? Albo wykonać zadanie nie otrzymując obrażeń lub nie korzystając z pomocy magii? Przechwałki potrafią być z jednej strony dość zabawne, ale często bardzo utrudniają wykonanie misji. Jednak wykonując zadania w taki sposób zyskamy większą nagrodę i sławę. Inną ciekawą opcją jest możliwość kupna domów. Można je następnie umeblować, zamieszkać w nich lub wynająć. Oczywiście to wszystko kosztuje sporo pieniędzy, ale pod koniec gry jesteśmy raczej majętni. Przedmioty kupowane w jednym mieście można potem sprzedawać w innym miejscu z większym zyskiem (np. w wiosce rybackiej tanio kupimy ryby, które potrafią być bardzo drogie w jednym z wielkich miast). Nasza postać może się też ożenić. Lub wyjść za mąż. Z więcej niż jedną osobą. Liczba żon/mężów jest uzależniona od posiadanych przez nas domów. Mroczną poradą dla osób chcących kontrolować bohatera złego do szpiku kości może być… bicie małżonków. Przemoc domowa “dostarcza” naszej postaci bardzo dużo punktów złej sławy.

 

Nasza reputacja wpływa na to jak nas odbierają inne postacie. Zmienia się też wygląd np. u dobrej postaci pojawia się aureola (Fable: Zapomniane Opowieści).

 

Garść ciekawostek:

- głównym antagonistą w Fable jest Jack Rzeźnik (w późniejszych odsłonach wspominany jako Jack Nożownik). Jego imię jest odniesieniem do legendarnego Kuby Rozpruwacza, XIX-wiecznego seryjnego mordercy z Londynu. Kuba Rozpruwacza w języku angielskim to Jack the Ripper.

- W grze jest mnóstwo odniesień do popkultury, ale sami twórcy przyznali, że najbardziej inspirowali się filmem Tima Burtona “Jeździec bez głowy” (1999) oraz powieścią Oscara Wilda “Portret Doriana Graya”.

- Po sukcesie gry szybko pojawiły się kolejne odsłony. Pamiętam jak bardzo żałowałem, że Fable II z 2008 roku zostało wydane wyłącznie na konsole Xbox 360. W 2010 roku wypuszczony na konsole Microsoftu został Fable III, a po roku pojawił się na PC Nigdy w niego nie grałem, ponieważ nie poznałem poprzedniczki. Cała trylogia zyskała bardzo pozytywne opinie, a za najlepszą uznaje się właśnie niedostępną na komputery część drugą.

- Przez pewien czas Fable było najszybciej sprzedającą się grą Xboxa. W samym USA w ciągu pierwszego miesiąca sprzedano blisko 600 tys. egzemplarzy.

- W 2014 roku pojawiła się odświeżona wersja pierwszego Fable o podtytule Anniversary. Gra została wydana w dziesiątą rocznicę premiery tytułu na konsoli Xbox (na PC pojawiła się dopiero w 2005 roku).

- Mimo wielu pozytywnych reakcji recenzentów i fanów zdarzały się głosy krytykujące twórców za niespełnione obietnice. Peter Molyneux, główny projektant gry wystosował nawet oficjalne przeprosiny na stronie internetowej Lionhead Studios. Czego zabrakło w Fable, że firma musiała przepraszać fanów? Otóż główny bohater nie może mieć dzieci.

- Na moralność naszej postaci wpływać może też rodzaj spożywanego jedzenia. Punkty dobroci zyskujemy jedząc np. tofu, a złą sławę przynosi nam pożeranie chrupiących kurczaków. Dlaczego? Ponieważ nasz bohater konsumuje je wciąż żywe…

- W świecie gry odnajdziemy kilkanaście tzw. Demonicznych Drzwi. Stawiają one przed nami konkretne zadania, a w zamian oferują nagrody. Jedne z takich Drzwi zlecają nam, żebyśmy stuknęli w kamienne litery w odpowiedniej kolejności, żeby ułożyć ich imię. Prawidłową odpowiedzią jest H-I-T-S, ale przecież nikt nam nie broni wpisać S-H-I-T. Po tej kombinacji zdenerwowane Drzwi przywołają dwa wrogie wilkołaki.

- Wiele nawet małych uczynków może mieć wpływ na naszą reputację. Wypicie 5 piw dostarczy nam tyle samo złej sławy, co zabicie niewinnego człowieka.

 

Fable to seria dzisiaj zapomniana. Najwięksi fani wciąż czekają na kolejną odsłonę, ale nie wydaje się, żeby mieli się doczekać. Pierwsza część prezentowała odbiorcom takie mechaniki, które trudno znaleźć nawet w dzisiejszych tytułach, a za sam system moralności twórcom należą się brawa. Dla chętnych powrócenia do (lub poznania) świata Albionu pozostawiam platformę Steam, na której można za kilka złotych zakupić odświeżoną wersję Fable. Jednak najlepiej jest posiadać konsolę Xbox i mieć możliwość poznania całej trylogii.

 

Wcześniejsze gry w serii Retro Recenzji, kliknij i zobacz:

StarCraft, Half-Life, Max Payne, Heroes 3, GTA2, Syberia, Medal of Honor, Commandos, Diablo II, Twierdza, Worms: Armageddon, S.T.A.L.K.E.R, Postal 2, GTA: Vice City, Age of Empires 2, NFS: Most Wanted, Gothic, Kangurek Kao, Call of Duty, Warcraft III, Another World, Wiedźmin, Mafia, Książę i Tchórz, Sacred, THPS2, Harry Potter 1&2





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni