Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Konferencja prasowa po #KOTWPŁ

 

Mariusz Misiura (Wisła Płock):

Na początku bardzo przepraszam osoby, które tutaj dosyć długo czekały, ale mieliśmy rozmowę w szatni, która nie chciałem, żeby się odbyła bez mojej obecności. Na początku chciałem pogratulować drużynie Kotwicy zwycięstwa w tym meczu. Chciałem przeprosić naszą grupę kibiców, którzy przyjechali dzisiaj dosyć licznie, żeby nas tutaj wspierać. Mariusz Misiura jest trenerem pierwszej drużyny, Mariusz Misiura ustala plan treningów, plan meczowy, pierwszą jedenastkę, to Mariusz Misiura jest odpowiedzialny za to, że dzisiaj Wisła Płock nie wygrała tego spotkania, że Wisła Płock przegrała dzisiaj to spotkanie i chyba to wszystko co mam do powiedzenia, bo myślę, że przebieg meczu dzisiaj nikogo nie będzie interesował, każdy widzi wynik 2:0 i widzi, że jest to nasz kolejny mecz, w którym nie wygraliśmy.

 

Ryszard Tarasiewicz (Kotwica Kołobrzeg):

Przede wszystkim gratulacje dla mojej drużyny za zwycięstwo. Uważam, żeśmy zagrali bardzo odpowiedzialnie. Graliśmy z rywalem, który ma bardzo duży potencjał piłkarski, wcale nie mniejszy niż Termalica. Z tą jedną różnicą, że to, co nas dzisiaj cechowało, to cały czas ta odpowiedzialność i dyscyplina, gra kompaktowa, gdzie do sytuacji takich klarownych nie dopuściliśmy przeciwnika. Nie możemy wymachiwać, nie wiem co się stało z moim zespołem, bo to nas nigdy nie charakteryzowało, w meczu z Termaliką, bo tak jak, powtórzę, z całym szacunkiem dla Termaliki i innych zespołów uważam, że jeszcze raz powtórzę, poziom indywidualny każdego z zawodników Wisły Płock jest naprawdę na wysokim poziomie i trzeba było grać w ten sposób jak żeśmy dzisiaj grali, czyli bardzo odpowiedzialnie. Poświęcić się, w pewnych momentach cierpieć, bo taka jest prawda, ale to znowu udowadnia moim piłkarzom, że warto się poświęcić dla końcowego wyniku, którym jest zwycięstwo. Sympatycznie żeśmy zakończyli nasze występy w tym roku na naszym stadionie dla wszystkich i na pewno będzie nam się lepiej grało w ostatnim meczu w tym roku. I tyle. Nie chciałbym wracać do meczów u nas z Odrą Opole, z Wartą, bo na pewno zasłużyliśmy na punkty, tak się nie stało. Ja się cieszę, że po prostu te wahania, powiedziałbym, były bardzo małe, jeżeli chodzi o nasz styl gry w tym sezonie. Ten faktor szczęścia jest potrzebny i troszeczkę nam go brakowało wcześniej. I dlatego bardzo jestem zadowolony, że z takim zespołem jak Wisła dzisiaj żeśmy wygrali, nie straciliśmy bramki. To jest taki mecz, powiedziałbym, referencyjny dla nas i od dłuższego czasu chyba spędzimy weekend, może nie tyle weekend, bo jutro jest tylko niedziela, w sympatycznej atmosferze i w dobrych humorach.

 





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni