Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Konferencja prasowa po #ODRWPŁ

 

Mariusz Misiura (Wisła Płock):

- Na pewno się niesamowicie cieszymy z tych 3 punktów na bardzo trudnym terenie, przeciwko bardzo dobrze drużynie, bo uważam, że na koniec roku ta drużyna będzie wysoko w tabeli, bo patrząc jak dobrze grała w tamtym sezonie, uważam, że ruchy kadrowe jakie ta drużyna poczyniła, za chwilę będzie regularnie punktować i nie jeden zespół teoretycznie mocny zgubi tutaj punkty. Bardzo gratuluję moim piłkarzom znalezienia balansu na grą ofensywną i defensywną, bo potrafiliśmy mieć skuteczne swoje działania w ofensywie, jak i w defensywie. Tutaj mam na myśli też wszystkich swoich rezerwowych, bo uważam, że każdy dał dzisiaj bardzo dobrą zmianę. Nawet Iban, który gdzieś tam wszedł na końcówkę, 7 minut chyba, wywalczył 3 albo chyba 4 rzuty wolne I tam mieliśmy czas, żeby ustawić się wyżej, żeby odetchnąć, odpocząć od tych takich ataków Odry Opole, więc bardzo im gratuluję. Cieszę się, że jakby zrobiliśmy kolejne zwycięstwo. Cały czas jesteśmy pokorni, cały czas sobie zdajemy sprawę, że w nasza gra pozostawia wiele do życzenia, ale uważam, że dzisiaj w takim niefortunnym momencie straciliśmy bramkę. Zaczęliśmy bardzo dobrze, strzeliliśmy bramkę jedną, strzeliliśmy piękną bramkę na 2-0 z niesamowitej akcji w ataku pozycyjnym, jak trenujemy, jak chcemy. I później te pierwsze 5-6 minut po bramce jest najtrudniejsze zachować koncentrację i straciliśmy w bardzo łatwy sposób bramkę. Uważam, że gdyby tak szybko tej bramki nie stracili, zespół Odry musiałby się jeszcze bardziej odkryć, jeszcze bardziej zaryzykować i wtedy byłoby o te bramki dużo łatwiej, ale z drugiej strony bardzo się cieszę, że na tak trudnym terenie, w momencie kiedy wygrywaliśmy 2-1, bardzo skutecznie gramy w obronie średniej i obronie niskiej. W tygodniu, w tym mikrocyklu bardzo dużo czasu na to poświęciliśmy, bo chcemy być zespołem skutecznym w swoim działaniu w ataku i w defensywie. Jeszcze raz, gratuluję piłkarzom, bardzo dziękuję kibicom, którzy przyjechali w tak daleką podróż i dopingowali nas. Zdaję sobie sprawę jakie są duże oczekiwania wobec naszych wyników i gry. I tak jak dzisiaj zobaczyłem po ostatnim gwizdku taką wspólną radość kibiców i zawodników, jak nawzajem przekrzykiwali „Kto wygrał mecz? Wisła!”, to są piękne momenty, które człowiek zapamiętuje w pamięci i to jest dla mnie takie, bym powiedział, coś co mnie będzie jeszcze bardziej nakręcało, do jeszcze cięższej pracy, żeby takie momenty oglądać jak najczęściej u siebie i na wyjeździe.

 

Radosław Sobolewski (Odra Opole):

- Naprawdę jesteśmy bardzo niezadowoleni po tym spotkaniu. Ja ze swojej perspektywy na pewno nie jestem zadowolony w jaki sposób zespół wszedł w to spotkanie – bardzo bojaźliwie.To jest naprawdę niepokojący sygnał i podczas tych pierwszych kilku minut tracimy również poprzez złe decyzje, dwie bramki. To naprawdę niesamowicie ciężko się gra z bagażem dwóch bramek od 15. minuty. Natomiast tutaj staraliśmy się jak najszybciej pozbierać i po naprawdę fajnej akcji strzeliliśmy bramkę kontaktową. W pierwszej połowie jeszcze mieliśmy naprawdę takie dobre dwie akcje, które wręcz powinniśmy zamienić na bramki, na takie konkrety. Natomiast nam się nie udało. Jeżeli chodzi o drugą połowę, to już całkowicie połowa zamknięta i nie udało nam się wykreować zbyt wielu szans. Natomiast przed nami niesamowicie dużo pracy. Widać, że brakuje automatyzmu, brakuje zgrania. Mam nadzieję, że każdy trening, każdy mecz, to gdzieś tym zalążkiem tych wszystkich zachowań, które powinny być w zespole. Wiadomo, zespół się zmienił bardzo mocno. Dzisiaj na tle naprawdę bardzo dobrego rywala nie zaprezentowaliśmy w pełni swoich umiejętności. Dużo pracy przed nami, natomiast wiemy ,co chcemy zrobić i wiemy jak chcemy zrobić.

 

FOT. MIROSLAW SZOZDA/400mm.pl





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni