Kwiecień 2025: Maraton meczów
W kwietniu przeżyliśmy istny maraton meczów.
Aby myśleć o awansie do ekstraklasy, trzeba było po prostu wygrywać mecze – i to Nafciarze robili w bardzo intensywnym kwietniu. Na początku miesiąca na Orlen Stadionie opór długo stawiała ostatnia w tabeli Stal Stalowa Wola, która wyszła nawet na prowadzenie za sprawą gola wypożyczonego od nas Sebastiana Strózika. Wreszcie jednak w 69. minucie na boisko wszedł Piotr Krawczyk, który dwiema bramkami, w tym jedną strzeloną nożycami przechylił szalę zwycięstwa na naszą stronę!
Czasu na odpoczynek nie było dużo i już za kilka dni – w samym środku tygodnia – mierzyliśmy się na wyjeździe z drugą Stalą, tym razem tą z Rzeszowa. Tutaj o wyniku przesądził jeden, jedyny gol Amina Al-Hamawi z 71. minuty. Niestety w tym meczu poważnej kontuzji wykluczającej z gry na resztę sezonu doznał podstawowy w tamtym momencie młodzieżowiec, Miłosz Brzozowski.
Były też dobre wiadomości – Dani Pacheco przedłużył kontrakt na kolejny sezon, a Łukasz Sekulski został najlepszym strzelcem w historii naszej męskiej drużyny piłkarskiej! Dokonało się to za sprawą trafienia w meczu z ŁKS-em Łódź u siebie. Wcześniej do siatki trafiali Iban Salvador (chociaż oficjalnie gola zapisano jako samobój gracza gości) oraz Krystian Pomorski i wynik 3:0 ustalony w pierwszej połowie utrzymał się do samego końca.
19 kwietnia, w Wielką Sobotę wybraliśmy się do Warszawy na mecz z Polonią. Pełne emocji i ciekawych akcji spotkanie mogło podobać się widzom, ale zabrakło tego, za co przyznaje się punkty, czyli bramek.
Kwietniowy maraton pierwszego zespołu kończył mecz ze Zniczem Pruszków u siebie. Tym razem nie wszystko poszło po naszej myśli i chociaż już w 8. minucie na prowadzenie wysunął nas Jime, przeciwnicy strzelili trzy kolejne bramki i trafienie Nemanji Mijuskovicia z ostatnich chwil meczu nie zdołało nam już tego zrekompensować.
Sporo gry miał również drugi zespół i drużyna kobiet. Na początku miesiąca „dwójka” pokonała 5:2 Kasztelana Sierpc w 1/8 finału wojewódzkiego Pucharu Polski. Kilka dni później zawodnicy trenera Nadolskiego mimo ambitnej walki nie zdołali odrobić strat z 0:3 i na wyjeździe ulegli 2:3 Broni Radom. Nie powiodło się również w kolejnych dwóch ligowych spotkaniach. Tym razem na własnym terenie Nafciarze ulegli GKS-owi Wikielec 1:3 i na wyjeździe 0:3 Mławiance Mława. W kolejnym etapie pucharu nasz zespół stoczył wyrównany bój w Mińsku Mazowieckim, gdzie po czasie podstawowym i dogrywce było 1:1. W rzutach karnych świetną formę miedzy słupkami zaprezentował Piotr Zieliński, który obronił 4 strzały zawodników Mazovii i walnie przyczynił się do awansu do półfinału! Pod koniec miesiąca przełamanie przyszło również w lidze, gdy Wisła II pokonała u siebie Wigry Suwałki.
Zespół kobiet kwietnia nie będzie wspominać zbyt miło. Najpierw u siebie zremisowaliśmy 1:1 z Fuksem Pułtusk, potem ulegliśmy na wyjeździe LFA Szczecin aż 0:7, a na koniec ponownie na własnym boisku przegraliśmy 1:5 z KKP Warszawa, który ostatecznie awansował do I ligi.
Po raz pierwszy na zgrupowanie reprezentacji Polski U-15 powołanie otrzymała zawodniczka SSM Wisły Płock, bramkarska Maria Różańska. W połowie miesiąca ogłosiliśmy, że kolejna edycja turnieju Youth Cup będzie nosić nową pełną nazwę: Międzynarodowy Turniej Piłki Nożnej Wisła Płock Youth Cup 2025 imienia Tymka Cholewińskiego.
