Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Listopad miesiącem bez zwycięstwa

 

Listopada z pewnością nie był łatwy dla kibiców Wisły Płock. W tym czasie Nafciarze rozegrali cztery spotkania i w żadnym z nich nie udało im się zdobyć kompletu punktów. Listopad rozpoczęliśmy w zasadzie prawie tak samo, jak poprzedni miesiąc, bo znów powołaniami dla Macieja Ambrosiewicza i Titasa Milašiusa. Do reprezentacji Polski, tym razem już w pierwotnym terminie, został także wezwany Dominik Furman. Niestety później było już tylko gorzej.

Kryzys Nafciarzy rozpoczął się od wyjazdowej przegranej ze Śląskiem Wrocław. Ogólnie rzecz biorąc, nasi zawodnicy nie weszli dobrze w ten mecz. Brakowało precyzji i koncentracji, co szybko wykorzystał Krzysztof Mączyński, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Tuż przed przerwą na 2:0 wynik podwyższył jeszcze Róbert Pich. Po zamianie stron techniczny błąd popełnił Jakub Wrąbel, który bezlitośnie wykorzystał Michał Chrapek. Na koniec meczu honorową bramkę zdobył dla nas Damian Michalski.

Warto jednak wspomnieć, że po nieudanym spotkaniu drugie z rzędu wyróżnienie otrzymał Radosław Sobolewski. Chodziło rzecz jasna o nagrodę dla najlepszego trenera poprzedniego miesiąca. Wśród piłkarzy uznanie zdobył za to Dominik Furman.

Płocczanie zmazać plamę po porażce we Wrocławiu chcieli już w następnej kolejce. Wówczas na Łukasiewicza zawitała Cracovia. Niestety okazało się, że więcej emocji budziło spotkanie trenerów Michała Probierza i Radosława Sobolewskiego, niż same wydarzenia na boisku. Mecz stał na niskim poziomie i zakończył się bezbramkowym remisem.

W połowie miesiąca mieliśmy kolejną przerwę reprezentacyjną. Tym razem w biało-czerwonych barwach udało się zagrać Dominikowi Furmanowi, który w starciu z Izraelem zmienił pod koniec meczu Grzegorza Krychowiaka. Kika dni później doszły następne wieści w sprawie nowego stadionu. Komisja przetargowa zakończyła pracę i wybrała ofertę skierniewickiej spółki Mirbud. Pozostało już tylko oficjalnie podpisać umowę na budowę nowego obiektu.

Po domowym remisie z Cracovią formalnie rozpoczęliśmy rundę rewanżową sezonu 2019/2020, bo kolejnym przeciwnikiem był Górnik Zabrze. Już na samym początku spotkania wynik świetnym uderzeniem z dystansu otworzył Igor Angulo. Kilka chwil potem stan meczu wyrównał Ricardinho. Piłkarze Radosława Sobolewskiego poszli za ciosem i jeszcze przed przerwą strzelili drugiego gola, kiedy to na raty swój rajd wykończył Giorgi Merebashvili. Niestety po zamianie stron grę zaczęli prowadzić już zawodnicy Górnika, którym zresztą udało się doprowadzić do remisu. Ponownie katem Nafciarzy okazał się Angulo.

Na koniec miesiąca płocczanie podejmowali u siebie Lech Poznań. Warto dodać, że przed pierwszym gwizdkiem sędziego doszło do oficjalnego podpisania umowy na budowę nowego stadionu Wisły Płock. Niestety nie był to udany rewanż za wysoką wyjazdową przegraną latem. Długo żadna ze stron nie chciała się narazić na jakąś kontrę, ale w końcu po pół godziny gry wynik otworzył pięknym strzałem Tymoteusz Puchacz. W drugiej połowie na boisku dominowali Nafciarze, ale żaden z ich ataków nie przyniósł pożądanych rezultatów. Na skutek odkrycia się w doliczonym czasie gry Kolejorz podwyższył jeszcze prowadzenie na 2:0 po bramce Christiana Gytkjæra.

 

 





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni