Mateusz Szwoch: Robimy co w naszej mocy
Jednym z trzech zawodników Wisły Płock, którzy do tej pory wystąpili we wszystkich 18 ligowych kolejkach jest Mateusz Szwoch. 26-letni pomocnik Waszymi głosami został wybrany najlepszym graczem meczu z Lechią Gdańsk (0:2), a za chwilę stanie przed szansą występu przeciwko kolejnej czołowej drużynie poprzednich rozgrywek Legii Warszawa, której barwy reprezentował w przeszłości.
Początek sezonu nie był w naszym wykonaniu najlepszy. Następnie po zmianie trenera przyszła rekordowa seria zwycięstw, a teraz nie potrafimy wygrać od pięciu spotkań. Z czego to może wynikać?
- Ciężko jednoznacznie powiedzieć skąd takie wahania, jeżeli chodzi o wyniki. My też chcielibyśmy znać przyczynę. Wtedy na pewno byśmy to zmienili i tylko wygrywali. Niestety taka jest piłka. Robimy co w naszej mocy i szukamy różnych rozwiązań na treningach oraz analizach meczowych, żeby jak najszybciej wrócić na ścieżkę zwycięstw.
Przed nami dwa trudne mecze z czołowymi zespołami poprzedniego sezonu. W stolicy pokazywaliście już, że potraficie wygrywać. Uważasz, że w sobotę nastąpi przełamanie?
- Bardzo bym tego chciał podobnie jak cała drużyna. Myślę, że to widać, bo na treningach angażujemy się w stu procentach w założenia taktyczne od trenera Sobolewskiego. Osobiście jestem dobrej myśli, pozytywnie patrzymy na najbliższe spotkanie. Nasze nastawienie do tego meczu jest optymistyczne. Ostatnio Legia przyjechała do Płocka i przegrała, więc jako zespół nie mamy się czego bać.
Oficjalnie do Wisły Płock trafiłeś właśnie z Legii Warszawa. Czujesz w związku z tym większą mobilizację?
- Tak naprawdę nie czuję, że przychodziłem do Wisły z Legii. Ostatnie lata spędziłem w Arce Gdynia, gdzie byłem wypożyczony, dlatego to też trochę inaczej wygląda. Odbiegając od tego oczywiście Legia to jeden z moich byłych klubów, więc będę się chciał pokazać z jak najlepszej strony. Spotkam na Łazienkowskiej kilka znajomych mi twarzy z czasu kiedy grałem w tym zespole.
Jakiego przebiegu spotkania można się spodziewać?
- Legia ostatnimi czasy pokazuje, że jest w bardzo dobrej dyspozycji, więc my na pewno podejdziemy do nich z respektem, co nie oznacza, że ze strachem. Będziemy mieli dobry plan na ten mecz, a jak to będzie rzeczywiście wyglądało to wszyscy zobaczą w sobotę. Z tego jak ostatnio obserwuję grę Legii Warszawa, to jest bardzo skuteczna w ofensywie. Szczególnie u siebie zdobywa bardzo dużo bramek, a przy tym mało traci. Uważam, że na tę chwilę jest to najlepszy zespół w Ekstraklasie. Jednak my jako Wisła Płock niejednokrotnie w tym sezonie pokazywaliśmy swoją wartość, wygrywając chociażby na wyjeździe z ówczesnym i obecnym liderem Pogonią Szczecin. Piłka jest nieprzewidywalna i choć może nie ma wielu osób, które powiedzą, że Wisła Płock wygra z Legią Warszawa to ja w to wierzę, a cała drużyna jak i sztab z pewnością myślą tak samo.