Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Mszczonowianka lepsza w dogrywce

 

W trenerskim debiucie Artura Kapeli Wisła II Płock przegrała z Mszczonowianką Mszczonów 1:2 (0:1) i tym samym pożegnała się z Pucharem Polski na szczeblu wojewódzkim w I rundzie rozgrywek. Honorowe trafienie dla Nafciarzy zanotował Patryk Leszczyński, a o zwycięstwie gospodarzy przesądziło trafienie z drugiej części dogrywki.

Pierwsza połowa dla miejscowych, druga dla przyjezdnych tak w skrócie można podsumować pojedynek, który w minioną sobotę odbył się w Mszczonowie. Po dwóch tygodniach pracy trener Kapela doczekał się debiutu, ale z pierwszej połowy nie mógł być zadowolony. To zawodnicy Mszczonowianki byli stroną zdecydowanie przeważającą i stworzyli sobie przynajmniej siedem dogodnych okazji podbramkowych. Szwankowała skuteczność, a dobrze w naszej bramce spisywał się Adrian Tokarski. Pomimo tego w 28. minucie szybki atak pewnie sfinalizował Damian Pociech.

Po zmianie stron obraz gry uległ diametralnej zmianie i to Wisła II Płock osiągnęła przewagę. Doskonałą okazję zmarnował Kamil Dąbrowski, który trafił w słupek, ale tuż przed końcem i tak udało się wyrównać. Po przebojowym wejściu Jakuba Witka na listę strzelców wpisał się Patryk Leszczyński. Bramka z 88. minuty oznaczała wyrównanie, a co za tym idzie dogrywkę. W niej kluczowa okazała się sytuacja ze 105. minuty, w której za drugą żółtą kartkę boisko opuścić musiał Kamil Dąbrowski. Napór gospodarzy zdawał się nie ustawać i w 112. minucie dopięli swego. Po kolejnej szybkiej akcji Tokarskiego pokonał Maciej Nalej, który tym samym zapewnił swojej drużynie awans do następnej rundy Pucharu Polski MZPN.

- Źle wprowadziliśmy się w mecz. Nie mogliśmy złapać rytmu gry, popełnialiśmy katastrofalne błędy w obronie, co skutkowało straconą bramką i tym, że musieliśmy gonić wynik. Pierwsza połowa była fatalna, natomiast druga miała już zupełnie inne oblicze. Wszystko się odwróciło, prowadziliśmy grę, dominowaliśmy na boisku, mieliśmy sporo sytuacji, wyrównaliśmy, ale zabrakło drugiego trafienia. W dogrywce nie oszukujmy się, na wynik wpłynęła czerwona kartka naszego zawodnika. Przy takiej pogodzie i 120. minutach walki miało to ogromny wpływ i w końcówce, grając jednego mniej, straciliśmy gola. Żałuje ogromnie, bo zespół włożył serce w grę i po tej zaskakująco słabej pierwszej połowie rozgrywaliśmy dobre spotkanie - podsumował mecz z Mszczonowianką trener Wisły II Płock Artur Kapela.

Teraz przed młodymi Nafciarzami ciąg dalszy przygotowań przed zaplanowanym na początek sierpnia startem rozgrywek grupy północnej mazowieckiej IV ligi. 

 

 

KS Mszczonowianka - Wisła II Płock 2:1 (1:0) - po dogrywce

1:0 - Damian Pociech 28'

1:1 - Patryk Leszczyński 88'

2:1 - Maciej Nalej 112'

 

Wisła II Płock (skład wyjściowy): Adrian Tokarski - Filip Potrawiak, Adrian Duchnowski, Kamil Cistowski, Sebastian Szczytniewski, Patryk Szczepański, Krystian Ogrodowski, Mateusz Włodarski, Kamil Dąbrowski, Olaf Bieńkowski, Patryk Leszczyński.

Zagrali także: Kacper Szczudliński, Jakub Witek, Jakub Pawlak, Maciej Chojnacki, Paweł Błaszak.

 

Żółte kartki: Cistowski, Szczytniewski, Leszczyński, Chojnacki, Ogrodowski, Błaszak, Dąbrowski.

Czerwona kartka: Dąbrowski 105' (za dwie żółte).

 

Fot. Piotr Kucza / 400mm.pl





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni