Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Patryk Stępiński: Przyszłość pokaże co będzie dalej

 

Wraz z rozpoczęciem nowego tygodnia podopieczni Radosława Sobolewskiego rozpoczynają przygotowania do kolejnego meczu PKO Ekstraklasy. Czy zwycięska passa zostanie podtrzymana? O tym dowiemy się w najbliższą sobotę, kiedy Nafciarze zmierzą się na wyjeździe z Koroną Kielce. Po meczu kontrolnym z ŁKS-em Łódź, który odbył się w ramach przerwy na kadrę, rozmawialiśmy z Patrykiem Stępińskim asystującym dwukrotnie w tym spotkaniu.

 

1. Jak oceniłbyś występ z ŁKS-em Łódź?

- Za nami ciężki tydzień. Popracowaliśmy solidnie przez ostatnie dni. W meczu z ŁKS-em Łódź dostali szansę w większości zawodnicy, którzy troszkę mniej ostatnio grali w lidze, żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Wygraliśmy 2:0, przeciwnik nie stworzył sobie klarownych sytuacji, a my mieliśmy kilka okazji do podwyższenia wyniku. Uważam, że poważnie podeszliśmy do tego sparingu dlatego taki pozytywny efekt na koniec w postaci zwycięstwa.

2. Zapisałeś na swoim koncie dwie asysty, czy uważasz, że może to być dla Ciebie zielone światło by przebić się do składu?

- Cóż mogę powiedzieć, ja robię wszystko w grach kontrolnych, by pokazać się z jak najlepszej strony. Ostateczna decyzja należy do trenera. Na pewno na treningach, tak jak i w meczach staram się dawać z siebie wszystko. Często zostaję po zajęciach, żeby dodatkowo popracować nad wszystkimi elementami, gdy brakuje mi rytmu meczowego. Często dostaję dodatkową okazję zaprezentowania się podczas meczów z drugim zespołem, gdzie nie odpuszczam mimo,  że jest to poziom czwartej ligi. Staram się rzetelnie wykonywać swoje obowiązki na boisku. Przyszłość pokaże co będzie dalej. Życie piłkarza tak czasami wygląda. W jednym tygodniu wychodzisz na boisko w 4. lidze, a za tydzień możesz już wybiec w rozgrywkach ekstraklasy. Takie przypadki w naszej drużynie już znamy, więc nie pozostaje nic innego jak tylko ciężko pracować.

3. Jak wyglądają treningi podczas tej dłuższej przerwy w spotkaniach ligowych?

- Bardzo dużo pracowaliśmy teraz nad aspektami fizycznymi. Nasz sztab szkoleniowy doszedł do wniosku, że warto popracować trochę mocniej. Wszystko ma na celu odpowiednie przygotowanie kondycyjne, żebyśmy mogli wybiegać swoje kilometry podczas najbliższych spotkań. Na ten miesiąc do następnej przerwy na kadrę naładowaliśmy akumulatory i na pewno jesteśmy gotowi.

4. Jakiego meczu możemy spodziewać się w Kielcach?

- Na pewno Wiśle Płock w Kielcach gra się ciężko, nie jest to dla nas łatwy teren. Patrząc na tabelę Korona jest w sytuacji w jakiej my już byliśmy w tym sezonie. Nie zlekceważymy rywala, mają nowego trenera, wdrażają nowe pomysły na grę. Będziemy czujni, przeanalizujemy dokładnie przeciwnika, by jak najlepiej zaprezentować się w niedzielnym meczu, podtrzymując passę meczów bez porażki.





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni