Podsumowanie 2024: Wahadłowi
W tym roku w naszych zestawieniach postanowiliśmy uwzględnić w osobnej kategorii wahadłowych. Wśród nich największym zaufaniem trenerów cieszył się Fabian Hiszpański.
Pod uwagę bierzemy zawodników, którzy w trakcie swoich występów najwięcej swojego czasu gry spędzili biegając przy liniach bocznych.
Hiszpański, nasz wychowanek, przez cały rok 2024 rozegrał aż 28 meczów, w których na swoim koncie zapisał po 4 bramki i 4 asysty oraz trzykrotnie wyprowadzał zespół na boisko jako kapitan. Hiszpan bez wątpienia był jednym z serc niebiesko-biało-niebieskiej drużyny.
25 razy na placu gry meldował się David Niepsuj, często jednak w niepełnym wymiarze czasowym. Przez dużą część rundy wiosennej poprzedniego sezonu urodzony w Niemczech były młodzieżowy reprezentant Polski był zawodnikiem podstawowego składu, jednak jesienią stopniowo tracił w nim miejsce, w dwóch ostatnich meczach znajdując się poza kadrą meczową.
Przed startem trwającej kampanii trener Misiura otwarcie przyznał, że lewe wahadło będzie miejscem, które zamierza obsadzić zawodnikiem o statusie młodzieżowca. Szansę gry tamże otrzymało trzech graczy, z których najwięcej minut w skali całego roku rozegrał Oskar Tomczyk. Nominalny napastnik jeszcze wiosną głównie wchodził z ławki na końcówki spotkań, natomiast jesienią był przez szkoleniowca próbowany w podstawowym składzie w nowej dla siebie roli. Swoją debiutancką bramkę w barwach Nafciarzy Tomczyk zdobył jednak meldując się na placu gry z ławki rezerwowych.
W dwóch pierwszych spotkaniach tego sezonu podstawowym lewym wahadłowym był wypożyczony z niemieckiej Hansy Rostock Miłosz Brzozowski. Łącznie 20-latek wystąpił w ośmiu meczach i zaliczył dwie asysty. Jedno spotkanie więcej, chociaż mniej minut ma na koncie wypożyczony z Lecha Poznań Ksawery Kukułka. Rówieśnik Brzozowskiego dwukrotnie meldował się podstawowym składzie, a w ostatnim meczu roku zaliczył swoją jedyną asystę na boiskach I ligi. Co ciekawe, Kuki z bardzo dobrej strony pokazał się w II zespole, trafiając do zestawienia jedenastki jesieni w III lidze według redakcji uSports.
Jeszcze w końcówce poprzedniego sezonu sporo na lewym wahadle pograł obecny zawodnik Piasta Gliwice, Igor Drapiński, który część wiosny stracił z powodu kontuzji. Problemy zdrowotne przeszkodziły w grze też Kacprowi Laskowskiemu, który w meczu z 32. kolejki kampanii 23/24 z Odrą Opole zerwał więzadło krzyżowe w kolanie. I chociaż Laska dograł tamto spotkanie do końca, ten poważny uraz wykluczył go z gry w dwóch ostatnich kolejkach wiosny i przez całą jesień. Po perypetiach ze zdrowiem o powrót do dawnej dobrej formy walczył Kristian Vallo, który wiosną zagrał w sześciu meczach, ale jego kontrakt nie został przedłużony.
Miłosz Brzozowski
Ksawery Kukułka
Gleb Kuchko
Wiodącą postacią drugiego zespołu był w mijającym roku Gleb Kuchko. Młodzieżowy reprezentant Białorusi zapracował sobie również na debiut w I lidze, a łącznie na zapleczu elity uzbierał trzy wejścia z ławki. Uznania w oczach trenera Żurawia wiosną nie znalazł Milan Spremo, który kilkukrotnie wybiegał na boisko jedynie w spotkaniach IV ligi mazowieckiej i również w letnim okienku transferowym opuścił klub.
WAHADŁOWI 2024:
Fabian Hiszpański – 28 meczów, 2030 minut, 4 bramki, 4 asysty, 8 żółtych kartek
David Niepsuj – 25 meczów, 1360 minut, 7 żółtych kartek, 1 czerwona kartka (za dwie żółte)
Oskar Tomczyk – 21 meczów, 1129 minut, 1 bramka, 1 asysta, 5 żółtych kartek
Miłosz Brzozowski – 8 meczów, 498 minut, 2 asysty, 2 żółte kartki
Igor Drapiński – 6 meczów, 354 minut, 2 żółte kartki
Kristián Vallo – 6 meczów, 333 minuty, 1 żółta kartka
Ksawery Kukułka – 9 meczów, 307 minut, 1 asysta
Kacper Laskowski – 11 meczów, 245 minut, 1 żółta kartka
Gleb Kuchko – 3 meczów, 18 minut
Milan Spremo – bez występów
POZOSTAŁE PODSUMOWANIA FORMACJI: