W pół drogi do celu [PODSUMOWANIE I STATYSTYKI]
Za Wisłą III Płock udana runda jesienna. Na półmetku sezonu beniaminek płockiej Keeza Klasy A przewodzi stawce dwunastu zespołów.
– Runda jesienna w wykonaniu naszego zespołu była zadowalająca. Wielu zawodników dołączyło do drużyny, kilku opuściło nasz klub, a to wszystko działo się w bardzo krótkim czasie. Potrzebowaliśmy trochę jednostek treningowych, żeby lepiej się ze sobą zgrać. Przed ligą zagraliśmy cztery sparingi i nadszedł czas walki o punkty. Uważam, że z meczu na mecz wyglądaliśmy lepiej jako drużyna, ale nie uniknęliśmy kilku słabszych występów. Trzeba pamiętać, co zawsze podkreślam, że są to młodzi ludzie i często najstarszym zawodnikiem w drużynie na boisku okazuje się dwudziestolatek. Brak tego doświadczenia sprawia, że w szczególności w meczach wyjazdowych chłopacy czasami się gubią i ogromnie męczą z przeciwnikiem. Ostatecznie cel na półmetku rundy jest zrealizowany i zajmujemy pierwsze miejsce w tabeli – podsumowuje trener Wisły III Płock Robert Gucwa.
Przypomnijmy, że w poprzedniej, pierwszej dla siebie kampanii „trójka” okazała się bezkonkurencyjna i z kompletem punktów wygrała rozgrywki klasy B. W sezon 2022/23 również weszła „z buta”, pokonując w dwóch pierwszych meczach Wisłę Nowy Duninów (na wyjeździe) i Lwówiankę Lwówek (u siebie) odpowiednio 8:1 i 10:0. Później przyszły kolejne dwa domowe zwycięstwa po 3:0 ze Stegnami Wyszogród oraz Szopenem Sanniki i… zaskakująca porażka z Błyskawicą Lucień 0:1. Następne mecze to znowu wysokie zwycięstwa, kolejno: 11:0 z Orłem Goleszyn, 7:1 z Zorzą Szczawin Kościelny, 7:2 z Wichrem Cieszewo, 15:1 z Orkanem Sochaczew, 9:0 z Pogonią Słupia, a na zakończenie rundy niespodziankę Nafciarzom sprawił Huragan Bodzanów, zwyciężając na własnym terenie 1:0. – Zarówno jeżeli chodzi o Huragan, jak i o Błyskawicę, spodziewaliśmy się jak ci przeciwnicy z nami zagrają. Przeważaliśmy, tak jak i w pozostałych meczach, a przeciwnik się bronił i próbował wyprowadzać kontry. W tych dwóch spotkaniach bardzo mocno zawiodła nas skuteczność, a bramki straciliśmy po stałych fragmentach – w Lucieniu po rzucie wolnym, a z Bodzanowem po rzucie karnym. Bardzo szkoda straconych punktów, ale dla naszego młodego zespołu to kolejne cenne doświadczenie i lekcja pokory – relacjonuje szkoleniowiec „trójki”.
A kim są zawodnicy grający w trzecim zespole? – Drużyna składa się głównie z wychowanków Stowarzyszenia Sportu Młodzieżowego Wisła Płock. W przeszłości miałem przyjemność z nimi pracować w akademii. Odezwałem się do nich, opowiedziałem jak wygląda sytuacja, jaki mamy postawiony cel na ten sezon, a także na kolejne lata. Wielu z nich odpowiedziało bardzo pozytywnie i na tyle, na ile pozwala im praca, studia czy inne obowiązki, na tyle trenują i grają w meczach. Są też bardzo młodzi wychowankowie, którzy dopiero co zakończyli wiek juniora i tą drogą próbują przebić się wyżej. Trener drugiego zespołu bardzo aktywnie udziela się u nas, obserwuje zawodników i po każdym meczu dużo rozmawiamy na temat każdego z nich. Oprócz nich są zawodnicy, którzy dołączyli z innych klubów – to sympatycy i kibice Wisły Płock, którzy czerpią dużo radości z grania w naszych barwach – wyjaśnia trener Gucwa – Nie chcę nikogo wyróżniać. Wszyscy naprawdę grają na wysokim poziomie, wszyscy się angażują, zdobywają wiele bramek i notują wiele asyst. Bronimy się również bardzo dobrze. Na wszystkie siedem straconych bramek przez nasz zespół trzy padły z rzutów karnych, a cztery po rzutach wolnych.
Na co dzień gracze „trójki” trenują w swoim gronie, natomiast w meczach ligowych często muszą dzielić plac gry z zawodnikami drugiej drużyny. Jak więc pogodzić potrzebę utrzymania rytmu meczowego zawodników „dwójki” z dawaniem zasłużonej szansy tym z „trójki”? – Uważam, że jest to najtrudniejsze zadanie, tym bardziej, że wielu z zawodników z trzeciego zespołu posiada umiejętności, które przewyższają tą ligę o klasę czy dwie, ale, jak wspomniałem wcześniej, obowiązki nie pozwalają im na trenowanie po 4-5 razy w tygodniu – tłumaczy szkoleniowiec – Najważniejsza jest świadomość samych piłkarzy i ich roli do odegrania w tym zespole. Każdy z nich ma na siebie pomysł, swój cel i trzeba z nimi o tym jak najczęściej rozmawiać. Z kolei zawodnicy schodzący z dwójki są to chłopacy, którzy nie łapią się do osiemnastki meczowej w IV lidze i walczą każdym swoim występem, aby przekonać do siebie trenerów z rezerw. Jest kilka pozytywnych przykładów, gdzie rozpoczynali sezon w Wiśle III Płock, a teraz regularnie trenują w drugim zespole. Najważniejszy dla każdego zawodnika jest rytm meczowy i trzeci zespół pozwala tym chłopakom rozegrać swoje minuty w danym tygodniu.
WISŁA III PŁOCK PO RUNDZIE JESIENNEJ 2022/23
KEEZA KLASA A
Miejsce: 1,
punkty: 27,
zwycięstwa: 9,
w domu: 6,
na wyjeździe: 3,
remisy: 0,
porażki: 2,
w domu: 0,
na wyjeździe: 2,
bramki zdobyte: 73,
w domu: 43,
na wyjeździe: 30,
bramki stracone: 7,
w domu: 2,
na wyjeździe: 5,
najwięcej minut na boisku: Dominik Szczurowski (815), Jakub Basiński (730), Kacper Wiśniewski (685),
najwięcej strzelonych bramek: Konrad Przybyszewski (12), Jakub Basiński (8), Szymon Winiarkiewicz (7), Jakub Łątka (7),
najwięcej asyst: Szymon Winiarkiewicz (7), Kuba Zieliński (7), Krystian Starczewski (6).