Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Przejście w pełne 3D odmieniło serię na zawsze - Retro Recenzja #64

 

Pisałem już w tej serii o Vice City czy San Andreas. Pojawił się też tekst o najnowszej, piątej odsłonie cyklu. Dzisiaj jednak najwyższy czas powspominać część wyjątkową i w pewien sposób zapomnianą. W końcu to właśnie od Grand Theft Auto III seria weszła w pełne 3D, co diametralnie zmieniło postrzeganie gry.

Serii Grand Theft Auto nie trzeba przedstawiać nikomu. Kontrowersyjne gry stanowiące pokraczną satyrę na temat aktualnych czasów kojarzą wszyscy, którzy chociaż trochę mieli styczności z komputerową rozrywką. O ile o pierwszej odsłonie i o GTA2 można jeszcze mówić z przymrużeniem oka, tak w 2001 roku seria weszła na całkowicie nowy, wyższy poziom.

GTA III zostało wyprodukowane przez DMA Design i wydane przez Rockstar Games (którzy potem wchłonęli studio DMA) w październiku 2001 roku. Początkowo gra pojawiła się tylko na konsoli PlayStation 2. Dopiero w maju kolejnego roku tytułem mogli się cieszyć posiadacze PC-tów, a na konsolę Xbox GTA III trafiło dopiero w listopadzie 2003 roku. Po latach produkcja Rockstara pojawiła się również na telefonach komórkowych.

 

 

Tytuł był przełomem nie tylko dla serii, ale i całej branży gier. Po raz pierwszy GTA przeszło w pełen trójwymiar (wcześniej widok z góry), a użycie silnika RenderWare pozwoliło wygenerować szczegółowy świat. Produkcja urzekała fantastyczną oprawą graficzną (która niestety szybko się zestarzała), dziesiątkami pieczołowicie odwzorowanych modeli samochodów oraz ludnością sterowaną przez stojącą na wysokim poziomie (w tamtym czasie) sztuczną inteligencją. Wszystko to sprawiało, że Rockstar stworzył wielkie, tętniące życiem miasto.

Miastem tym jest Liberty City, które stylizowane jest na Nowy Jork. Podzielono je na trzy części, pomiędzy którymi podróżujemy mostami, a dostęp do poszczególnych obszarów zostaje nam umożliwiony wraz z rozwojem fabuły. Wcielamy się w postać Claude’a, czyli młodego i żądnego władzy przestępcę. Nasz bohater ma dwie cechy charakterystyczne. Po pierwsze nie potrafi pływać, a po drugie nie wypowiada w grze ani jednego słowa.

GTA III ma mocny początek. W czasie napadu na bank Claude zostaje oszukany przez swoją dziewczynę i zostawiony na pastwę policji. W drodze do więzienia udaje nam się uciec i od tego momentu mamy dwa główne cele. Wykonując zlecenia dla ważnych osób, chcemy przejąć kontrolę nad całym Liberty City. Po drugie musimy dokonać zemsty na Catalinie, swojej byłej ukochanej.

 

 

Liberty City stanowi przykład ograniczonego (fabularnie) sandboxa. To od gracza zależy, co chce w danej chwili robić. Główną atrakcją są oczywiście misje, które wykonujemy dla różnych organizacji - często nie do końca legalnych. W Liberty City napotkać możemy m.in. przedstawicieli Yakuzy, chińskiej Triady, Kartelu Kolumbijskiego czy włoskiej rodziny mafijnej, Forelli. Misje są ciekawe i różnorodne - czasem trzeba przejechać samochodem z punktu do punktu w odpowiednim czasie, czasem ukraść konkretny pojazd, a czasem po prostu dokonać rozwałki. Jednak wcale nie musimy wykonywać misji. Tytuł umożliwia również zabawę poboczną np. pracę jako taksówkarz lub strażak. GTA III jest ostatnią odsłoną serii, w której pojawiają się znane z drugiej części wyzwania (tzw. szał zabijania), które polegają na zniszczeniu odpowiedniej liczby pojazdów lub likwidacji konkretnej liczby osób z danej broni w określonym czasie.

Poza wspomnianymi dziesiątkami rodzajów samochodów (które posiadają pełny system zniszczeń) do rąk Claude’a trafiają również różne pukawki - pistolety, karabiny, snajperki czy koktajle Mołotowa. Oczywiście można również użyć własnych pięści. Jednak za każdym razem gdy złamiemy prawo - nie chodzi bynajmniej o przejechanie na czerwonym świetle, ale raczej o morderstwo - nasza postać zacznie być poszukiwana przez stróżów prawa. Intensywność poszukiwań jest określona gwiazdkami - im jest ich więcej tym silniejsi przeciwnicy nas atakują. Możemy doprowadzić nawet do sytuacji, że walczyć na ulicach Liberty City będziemy nawet z samym wojskiem.

Trzecie GTA było przełomowe pod wieloma względami. Twórcy zaoferowali aż 8 stacji radiowych, w których możemy usłyszeć kultowe motywy filmowe np. ze Scarface’a - chociaż większa część utworów została nagrana specjalnie na potrzeby gry. Przejście w pełen trójwymiar pozwalało stworzyć tytuł jeszcze bardziej brutalny, niż poprzedniczki. Przecież co innego strzelić do przechodnia, kiedy widzimy go jako zlepek pikseli od góry, a co innego kiedy celujemy komuś w twarz - pamiętajmy, że w 2001 roku oprawa graficzna GTA III uważana była za hiperrealistyczną. Silnik 3D pozwolił też dodać do gry wiele cutscenek, które widzimy głównie przed i po zakończeniach misji. Na szczęście wciąż pozostał motyw budek telefonicznych - tak ikonicznych dla poprzednich części.

 

 

Wraz z ciągłym oczekiwaniem na powstanie GTA 6 Rockstar Games dostrzegł, że wiele firm dokonuje remasterów swoich starszych tytułów. Postanowili, że sami tego dokonają, bo po pierwsze mogą zarobić, a po drugie dzięki temu będą mogli przedstawić swoje ponad/prawie dwudziestoletnie gry młodszemu pokoleniu. Tak powstało Grand Theft Auto: The Trilogy - The Definitive Edition. Zawierają się w tym zremasterowane GTA III oraz dwie kolejne odsłony, Vice City i San Andreas. Niestety, ale remaster się nie udał - i to delikatnie mówiąc. Wydany w listopadzie 2021 roku z miejsca stał się jedną z najgorzej ocenianych gier roku. W zasadzie każdy element rozgrywki został przez twórców zepsuty, a graficznie tytuły wyglądają wręcz gorzej, niż oryginały sprzed 20 lat. GTA: The Definitive Edition jest przykładem jak NIE robić remasterów. Unikajcie jak ognia.

 

Garść ciekawostek:

  • GTA III zyskało szacunek zarówno recenzentów, jak i graczy. W serwisie Metacritic gra osiągnęła średnią ocen na poziomie 97/100. Tytuł doceniły również polskie magazyny. CDAction dało 10/10, a nieistniejący już Click! 6/6.
  • W związku z ocenami nie należy być zdziwionym, patrząc na dane sprzedażowe. Gra w rok znalazła się w posiadaniu 6 milionów graczy i zarobiła ponad 250 milionów dolarów amerykańskich. Mimo że GTA III wydane zostało w 2001 roku, to stało się drugą najlepiej sprzedającą się grą w 2002 roku. Trzecią część Grand Theft Auto wyprzedziło w sprzedaży tylko Vice City, czyli kolejna odsłona serii. Do 2008 roku sprzedano 14,5 miliona egzemplarzy.
  • Razem z Tony Hawk’s Pro Skater 3 produkt Rockstara był najczęściej kupowaną grą na PS2.
  • To właśnie GTA III inspirowali się twórcy wydanego w 2006 roku Saints Row.
  • Jak każda odsłona serii Grand Theft Auto, także i trójka wywołała spore kontrowersje. Podobno w wersji beta gry znalazły się misje związane z zamachami terrorystycznymi na autobusy pełne dzieci. Zostało to usunięte w związku z atakami na World Trade Center. Sprawa do dzisiaj nie została wyjaśniona. Autobusy w GTA III w ogóle się nie pojawiają, chociaż takie obiekty widnieją w kodzie gry.
  • W październiku 2003 roku 16letni William oraz jego 14-letni brat Joshua zastrzelili 45-letniego kierowcę oraz jego 19-letnią pasażerkę. Rodzeństwo przyznało się do winy i stwierdzili, że zaczęli strzelać do ludzi na ulicy zainspirowani grą GTA III. Sytuacja wywołała lawinę dyskusji na temat negatywnego wpływu gier komputerowych na umysły młodych ludzi i była jednym z powodów wprowadzenia ograniczeń wiekowych (europejski system PEGI powstał właśnie w 2003 roku).
  • Claude’a i Catalinę możemy spotkać w innej odsłonie serii, a konkretnie w GTA: San Andreas. Ona jest jedną z postaci pobocznych, a on pojawia się w jednej cutscence jako jej kochanek. Dzięki temu możemy się domyślić, że akcja San Andreas dzieje się przed wydarzeniami z GTA III. To właśnie tam po raz pierwszy usłyszeliśmy imię głównego bohatera trzeciej części.
  • Niektórzy uważają, że Claude jest również głównym bohaterem GTA 2. Nie ma jednak żadnych informacji to potwierdzających, a teza postawiona jest wyłącznie z powodu podobnego stroju (czarnego) i niewypowiadania żadnego słowa przez protagonistę drugiej odsłony.

 

Wiele jest produkcji, które w branży gier osiągnęły status kamienia milowego. Jednak wiele z nich źle zniosło upływ czasu i obecnie są słabo grywalne. Inaczej jest z GTA III. Jasne, że oprawa graficzna pozostawia dzisiaj sporo do życzenia. Brakuje wielu elementów, bez których nie wyobrażamy sobie dzisiejszej rozgrywki, a sama fabuła nie wywołuje łez wzruszenia. Mimo wszystko grę z 2001 roku należy znać i wcale nie boli granie w nią dzisiaj. Polecam!

 

Wcześniejsze gry w serii Retro Recenzji, kliknij i zobacz:

StarCraft, Half-Life, Max Payne, Heroes 3, GTA2, Syberia, Medal of Honor: Allied Assault, Commandos, Diablo II, Twierdza, Worms: Armageddon, S.T.A.L.K.E.R, Postal 2, GTA: Vice City, Age of Empires 2, NFS: Most Wanted, Gothic, Kangurek Kao, Call of Duty, Warcraft III, Another World, Wiedźmin, Mafia, Książę i Tchórz, Sacred, THPS2, Harry Potter 1&2, Fable, Wolfenstein, Emergency, Tomb Raider, This War of Mine, Metro 2033, Broken Sword, The Sims, God of War, Robin Hood, Mortal Kombat, Painkiller, King's Bounty, Half-Life 2, GTA: San Andreas, Larry Laffer, Modern Warfare, Diablo, Gothic II, SimCity 3000, Rayman 2, Hitman 2, Mass Effect, Dungeon Siege, Doom 3, XIII, Carmageddon, Far Cry3, Baldur's Gate, Call of Juarez, Bioshock, Planescape: Torment, Monkey Island, Medal of Honor: Wojna na Pacyfiku, Neverhood, Diablo III

 





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni