Spadek Zawady, zapracowany Wrąbel, epizod Szczutowskiego
Pod względem osiąganych wyników miniony tydzień był bardzo udany dla zespołów, w których występują zawodnicy wypożyczeni Wisły Płock. Przedstawiciele Nafciarzy zagrali w czterech z siedmiu meczów i żadnego nie przegrali. Oskar Zawada przez blisko godzinę wspomagał Arkę Gdynia w starciu spadkowiczów, Jakub Wrąbel na dobre wrócił do bramki PGE Stali Mielec, a Adrian Szczutowski pojawił się na boisku po blisko miesiącu przerwy.
34. kolejka PKO BP Ekstraklasy okazała się być tą, w której Arka Gdynia i Korona Kielce definitywnie pożegnały się z najwyższą ligą i dołączyły tym samym do zdegradowanego już wcześniej Łódzkiego Klubu Sportowego. W tym pojedynku Oskar Zawada przebywał na boisku przez 58. minut, a następnie został zmieniony przez Fabiana Serrarensa. Nasz napastnik niczym specjalnym się jednak nie wyróżnił.
Zdecydowanie lepsze nastroje panują u Jakuba Wrąbla, który po powrocie między słupki bramki Stali Mielec trzyma formę. Nawet pomimo tego, że w spotkaniach z GKS 1962 Jastrzębie (2:1) oraz Odrą Opole (1:1) nie udało mu się zachować czystych kont to dwukrotnie zasłużył na pochwały. W pierwszej z potyczek zanotował trzy skuteczne interwencje, w tym jedną wysokiej klasy, wygrywając na początku meczu starcie oko w oko z Kamilem Adamkiem. W kolejnym zaś miał zdecydowanie więcej pracy i popisał się aż 7 udanymi obronami. Najważniejsze jednak, że mielczanie właśnie o cztery punkty powiększyli przewagę nad Wartą Poznań i zajmują obecnie premiowane awansem do ekstraklasy drugiej miejsce w Fortuna 1. Lidze.
Niesamowity ścisk panuje w tabeli II ligi, gdzie o ligowy byt cały czas walczą Znicz Pruszków Bartłomieja Gradeckiego i Stal Stalowa Wola Adriana Szczutowskiego. Pierwszy z nich od jakiegoś czasu mecze swojego zespołu ogląda z perspketywy ławki rezerwowych i tak było też podczas rywalizacji z Leginovią Legionowo (4:0) i Garbarnią Kraków (0:1). Adrian Szczutowski z kolei również był w poprzednich tygodniach zmiennikiem, ale po blisko miesiącu przerwy wreszcie wrócił na boisko. Młodzieżowiec pojawił się na murawie w 83. minucie konfrontacji z Górnikiem Polkowice (3:0), a wcześniej przyglądał się kolegom walczącym z Lechem II Poznań (2:1), który wylądował w strefie spadkowej, ale ma dokładnie tyle samo punktów (40), co Stalówka i Znicz.
EKSTRAKLASA
Oskar Zawada (Arka Gdynia) - 58. minut w meczu z Koroną Kielce (1:1)
I LIGA
Jakub Wrąbel (PGE Stal Mielec) - dwa razy po 90. minut w meczach z GKS 1962 Jastrzębie (2:1) i Odrą Opole (1:1)
II LIGA
Bartłomiej Gradecki (Znicz Pruszków) - na ławce rezerwowych w meczach z Legionovią Legionowo (4:0) i Garbarnią Kraków (0:1)
Adrian Szczutowski (Stal Stalowa Wola) - na ławce w meczu z Lechem II Poznań (2:1) oraz 8. minut w meczu z Gónikiem Polkowice (3:0)
FOT. KAROL SLOMKA / 400mm.pl