Sparing: Połowa dla Znicza, połowa bez bramek
W trzecim zimowym sparingu Wisła Płock przegrała 1:2 (1:2) ze Zniczem Pruszków. Bramkę dla Nafciarzy strzelił Łukasz Sekulski. Mecz w Ożarowie Maz. rozegrano w formule 2x50 minut.
Pierwszą groźną sytuację stworzyli nasi przeciwnicy, kiedy Filip Kendzia główkował po rzucie rożnym w kierunku naszej bramki. Na linii strzału stał jednak Krystian Pomorski, który wybił piłkę. W kolejnych minutach próbowali atakować Nafciarze, ale defensywa Znicza zachowała czujność w swoim polu karnym. Po drugiej stronie boiska próbę podania Bojana Nasticia zablokował Krystian Tabara i natychmiast podał na dwunasty metr do Damiana Stanclika. Napastnik zdecydował się na strzał bez przyjęcia, ale piłka „przelała” mu się po stopie i przeleciała obok bramki. W 11. minucie obejrzeliśmy atak naszych zawodników zakończony mocno niecelnym uderzeniem Daniego Pacheco. Chwilę później próbę Stanclika zablokował Pomorski, a potem do ataku podłączył się Marcus Haglind-Sangre, który niewiele się pomylił przy strzale bez przyjęcia. Swoich sił spróbował też Gleb Kuchko, ale również bez powodzenia. Wreszcie przyszła 26. minuta i dwa rzuty rożne z rzędu – po pierwszym uderzał Jime, a piłka po odbiciu od jednego z obrońców ominęła bramkę. Za drugim razem interweniującego bramkarza uprzedził Łukasz Sekulski otwierając tym samym wynik. W kolejnych minutach zbyt wysoko przymierzył Dani Pacheco, a po drugiej stronie dogranie Wiktora Nowaka z woleja próbował kończyć Dominik Sokół i zabrakło mu niewiele. Pod koniec pierwszej połowy najpierw sędzia dopatrzył się faulu na skraju szesnastki na Stancliku i sam poszkodowany wykorzystał jedenastkę, a po chwili po świetnej akcji Tabary i podaniu Nowaka Stanclik trafił z bliska do pustej bramki.
W drugiej połowie na boisko wybiegły dwie inne jedenastki, a gra częściej toczyła się w środku pola. Szybko w dobrej pozycji do dośrodkowania z prawej strony znalazł się Dawid Barnowski, ale sama centra okazała się być przeciągnięta. Później po graniu klatką przez Piotra Krawczyka minimalnie niecelnie uderzył Maciej Famulak. Znicz również miał swoje akcje – w 53. minucie strzał Radosława Majewskiego został zablokowany przed polem karnym, a w 62. po ładnym dograniu Pawła Moskwika z powietrza zaskoczyć Gradeckiego próbował Tymon Proczek. W ostatnim kwadransie Nafciarze ruszyli mocniej do ataków – Piotr Krawczyk uderzył ze stojącej piłki w poprzeczkę, a potem niewiele ponad nią przymierzył Famulak. Czujność naszego bramkarza sprawdził w 89. minucie Adrian Kazimierczak.
Tak jak w pozostałych grach kontrolnych w tym roku w przerwie i po zakończeniu spotkania zostały rozegrane serie rzutów karnych. Pierwszą z nich wygrał Znicz 5:3 (Pacheco, Kendzia, Mijusković chybił, Tabara, Kun obroniony, Stanclik, Jime, Nowak, Sekulski, Pawlik), natomiast drugą takim samym rezultatem wygrali Nafciarze (Misiak, Ciepiela, Salvador, Majewski, Hiszpański, Koprowski chybił, Krawczyk, Proczek, Kukułka, Kazimierczak obroniony).
Znicz Pruszków – Wisła Płock 2:1 (2:1)
0:1 – Łukasz Sekulski 27’
1:1 – Daniel Stanclik 46’
2:1 – Daniel Stanclik 48’
ZNI (I połowa): 23. Napieraj, 6. Pawlik, 7. Sokół, 14. Okhronchuk, 16. Romanowski, 20. Jasiński, 21. Stanclik, 22. Tabara, 26. Kendzia (C), 30. Nowak, 80. Plewka.
ZNI (II połowa): 12. Misztal, 4. Maciejewski, 5. Yukhymovych, 8. Proczek, 9. Majewski, 10. Ciepiela, 11. Moskwik, 13. Imai, 17. Kazimierczak, 27. Kunicki, 99. Koprowski.
WPŁ (I połowa): 26. Klon (40’ 99. Gradecki), 2. Čustović, 5. Nastić, 6. Pomorski, 8. Pacheco, 14. Kun, 18. Jimenez, 20. Sekulski, 25. Mijušković, 44. Haglind-Sangré. 91. Kuchko.
WPŁ (II połowa): 99. Gradecki, 3. Kukułka, 7. Barnowski, 11. Famulak, 16. Hiszpański, 17. Misiak, 19. Edmundsson, 21. Brzozowski, 22. Krawczyk, 53. Lodziński, 66. Salvador.