SSM: Nafciarze na turniejach w Rydze i Zakopanem
Dwie drużyny SSM Wisła Płock w ostatnim czasie wystąpiły na turniejach w Rydze oraz Zakopanem. 11-latkowie na Łotwie rywalizowali nie tylko z gospodarzami, ale też drużynami z Litwy, a ich rok starsi koledzy poza meczami z innymi polskimi zespołach z różnych części kraju także z przedstawicielami Ukrainy. Jak sobie poradzili?
*****
Dziewiąte miejsce w stawce 28 drużyn - takim wynikiem mogą się pochwalić 11-latkowie SSM Wisły Płock, którzy w miniony weekend rywalizowali w międzynarodowym turnieju rozgrywanym w Rydze.
Wszystkie zespoły zostały podzielone na 4 grupy. W swojej “Nafciarze” wygrali 4 mecze i zanotowali dwie porażki, co nie dało niestety awansu do półfinału zawodów - najpierw zwyciężyli łotewski Marupes 3:1, później Poniewież z Litwy w takim samym stosunku, następnie okazali się lepsi od dwóch ekip z Łotwy: JDFS Alberts pokonali 2:0, a FS Leevon 4:0, ale w ostatnich dwóch meczach przyszły dwie przegrane: z Ventspils 1:2 i z Wilno FM 2:4.
- Szkoda zwłaszcza pojedynku z Łotyszami, w którym mieliśmy więcej z gry, ale popełniliśmy dwa proste błędy, które wykorzystali rywale – mówi trener Emil Pniewski. - Generalnie jestem jednak zadowolony z naszej postawy, bo mieliśmy okazje obejrzeć z bliska, jak prezentują się najlepsze drużyny z tej części Europy. Na ich tle wyglądaliśmy naprawdę dobrze, choć muszę przyznać, że przeciwnicy preferują bardziej fizyczny styl gry i dalej grają długą piłką, natomiast kiedy my mieliśmy ją przy nodze, mogliśmy pokazać bardziej urozmaicony futbol, w którym dominują krótkie podania i pieczołowite budowanie akcji.
Zgodnie z założeniami UEFA dzieci w tym wieku powinny występować w 9-osobowych zespołach, ale organizatorzy przyjęli, że na murawie będzie 8 piłkarzy.
- Było to jakieś utrudnienie, bo graliśmy też na mniejszych boiskach, więc takie dalekie wykopy rywali i mechaniczne wstrzeliwanie futbolówki w nasze pole karne mogło sprawiać kłopoty. Na szczęście daliśmy sobie z tym radę, bo w całym turnieju straciliśmy tylko 8 bramek, co uznaję za wynik więcej niż solidny. Jeśli chodzi o wyszkolenie poszczególnych graczy, to było na podobnym poziomie, z tą różnicą, że w każdej ekipie było 1-2 zawodników, którzy wyróżniali się trochę na tle kolegów.
W meczach o miejsca 9-13 wiślacy zremisowali z drugą ekipą z Poniewieża 1:1, którą ograli jednak w karnych 3:2, a na koniec pokonali łotewska Liepaję 2:1 – najlepszym piłkarzem płocczan został wybrany Kacper Kuczyński.
*****
"Zakopane, Zakopane, trzy, może nawet cztery dni..." - w ich przypadku były tylko 3, ale za to niezwykle intensywne. 12-latkowie SSM Wisły Płock wrócili z IV edycji turnieju Rem Marco Cup w Zakopanem, gdzie rywalizowali z 17 innymi drużynami z Polski i Ukrainy.
Wiślacy rozpoczęli turniejowe zmagania od pojedynku z Koroną Kielce, który przegrali 0:1. Z Widzewem Łódź padł remis 1:1 (bramka Jakuba Sawickiego po podaniu Jakuba Lejmana), a w trzecim spotkaniu płocczanie musieli uznać wyższość Arki Gdynia (0:1). W czwartym, zdecydowanie najsłabszym w wykonaniu “Nafciarzy”, lepszy - w stosunku 3:0 - okazał się warszawski Champion, a na koniec Wisła zremisował z Karpatami Lwów 1:1 po drugim golu Sawickiego. Ostatnie miejsce w grupie spowodowało, że piłkarze z rocznika 2007 musieli rywalizować o miejsca 13-18, gdzie osiągnęli następujące wyniki: Stomil Olsztyn 0:3, Widzew Łódź 1:2 (bramka Adriana Ziemkiewicza), Stal Rzeszów 1:2 (Piotr Zemło), Escola Varsovia 0-0, Atlet Kijów 1:1 (Sawicki).
- Turniej w Zakopanem okazał się świetną okazją do konfrontacji z czołowymi zespołami z całego kraju w naszej kategorii wiekowej mówi - trener Tomasz Włoczewski. - Mimo zajęcia odległego miejsca występ uważam za solidny w naszym wykonaniu. Rozegraliśmy świetne mecze z Koroną Kielce (II miejsce w całych zawodach), Widzewem Łódź czy Escolą Varsovia, a z 10 rozegranych meczów tylko w dwóch nie zaprezentowaliśmy tego, co potrafimy. Podobało mi się, że zawodnicy nie ulegali presji wyniku i starali się realizować nasze założenia budowania akcji od bramkarza poprzez obrońców i następnie przekazywania piłki do zawodników ofensywnych. Trochę martwi sposób, w jaki traciliśmy bramki, ponieważ nawet na etapie młodzika powinno być zdecydowanie mnie błędów. Mam nadzieję, że występ w takim turnieju zmotywuje chłopców do jeszcze bardziej wytężonej pracy nad doskonaleniem swoich umiejętności – kończy.
Zwycięzcą imprezy została drużyna Śląska Wrocław przed Koroną Kielce i Juventusem Bydgoszcz.
Michał Michalak i Tomasz Włoczewski