#Tralalara: Remis z Bośniakami
W drugim z tureckich sparingów Wisła Płock zremisowała z FK Velez Mostar 1:1 (0:0). Obie bramki padły z rzutów karnych, a w naszym zespole na listę strzelców wpisał się Łukasz Sekulski.
Od początku sobotniej rywalizacji lepsze wrażenie na boisku sprawiali Nafciarze, którzy w 3. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, Miłosza Brzozowskiego mogli pokusić się o objęcie prowadzenia. Na nasze nieszczęście ani Jakub Szymański, ani Piotr Krawczyk nie zdołali skierować piłki do siatki, choć dobrze urwali się obrońcom. Chwilę później odpowiedzieli Bośniacy, za sprawą akcji lewym skrzydłem Amara Milaka, po której Oskar Klon sparował futbolówkę poza linię końcową. W 8. minucie przed doskonałą szansą stanął Krawczyk, któremu pozycję strzelecką kapitalnym podaniem wypracował Bartosz Borowski, lecz Piotrek tym razem przegrał pojedynek sam na sam z Osmanem Hadzikiciem. Następnie gra toczyła się właściwie od pola karnego do pola karnego, ale obu ekipom zdecydowanie brakowało konkretów. Dopiero w 19. minucie, po jednym ze stałych fragmentów, na bramkę rywali główkował Przemysław Misiak, lecz uderzył zbyt lekko, aby sprawić jakiekolwiek problemy bramkarzowi. W kolejnych minutach obraz gry zbytnio się nie zmienił, a nasi zawodnicy najwięcej zamieszania stwarzali po stałych fragmentach gry. Przeciwnicy natomiast łatwo wpadali w pułapki ofsajdowe, a gdy już zdołali dośrodkować piłkę w naszego pole karne z bocznego sektora, to ta padała łupem czujnego Klona. W 34. minucie, po naszym błędzie w wyprowadzeniu w środku pola, niezłą okazję miał Frantz Pierrot, który jednak w swojej próbie, uciekając od światła bramki, znacznie przestrzelił. Później aż do końca pierwszej części brakowało już klarownych sytuacji podbramkowych.
Po wznowieniu gry to Bośniacy nieco częściej przebywali na naszej połowie, choć w poczynaniach obu drużyn nadal brakowało dokładności i wykończenia. W 53. minucie kapitalnym zagraniem między liniami do Krawczyka popisał się Dani Pacheco, lecz niestety Piotrek był na pozycji spalonej. Niewiele potem uderzenie z dystansu jednego z przeciwników było bardzo nieudane, a w 55. minucie trener Misiura przeprowadził kilka zmian, które wprowadziły trochę ożywienia w naszej grze ofensywnej. W 58. minucie z dalszej odległości obok słupka strzelił Dominik Kun, a w 69. minucie, po faulu na Kevinie Custoviciu, rzut karny pewnie wykorzystał Łukasz Sekulski. Na odpowiedź Bośniaków nie trzeba było jednak długo czekać. W 71. minucie groźnie główkował Dino Halilović, czym sprawił debiutującemu w barwach Wisły, Stanisławowi Pruszkowskiego trochę kłopotów, ale już w 73. minucie Frantz Pierrot skutecznie wykonał jedenastkę, podyktowaną za faul Salvadora na nim samym, mimo tego, że Pruszkowski wyczuł jego intencje. W ostatnim kwadransie, mimo prób z obu stron, żaden z zawodników nie był w stanie przechylić szali zwycięstwa na korzyść swojej drużyny, choć najbliższej tego byli Pacheco w 85. minucie z rzutu wolnego oraz Edo Vehabović, po zespołowej akcji ekipy z Mostaru, w minucie 82.
Ostatnie spotkanie w czasie obozu przygotowawczego w Turcji Nafciarze rozegrają we wtorek 4 lutego, gdy zmierzą się wiceliderem ukraińskiej ekstraklasy FK Oleksandria.
Wisła Płock - FK Velez Mostar 1:1 (0:0)
1:0 - Łukasz Sekulski 69' (rzut karny)
1:1 - Frantz Pierrot 73' (rzut karny)
Wisła: 26. Oskar Klon (46, 1. Stanisław Pruszkowski) - 6. Krystian Pomorski (55, 14. Dominik Kun), 7. Dawid Barnowski (55, 2. Kevin Čustović) , 11. Maciej Famulak (46, 18. Jorge Jimenez), 16. Fabian Hiszpański (55, 91. Gleb Kuchko), 17. Przemysław Misiak, 19. Andrias Edmundsson (46, 5. Bojan Nastić), 21. Miłosz Brzozowski (46, 8. Dani Pacheco), 22. Piotr Krawczyk (55, 66. Iban Salvador, 76. 9. Kacper Błaszkiewicz), 27. Bartosz Borowski (55, 20. Łukasz Sekulski), 77. Jakub Szymański (55, 44. Marcus Haglind-Sangre)
Velez (wyjściowy): 31. Osman Hadzikić - 28. Edo Vehabović, 19. Selmir Pidro, 22. Karlo Isasegi, 2. Ante Orec, 6. Dino Halilović, 7. Omar Prses, 16. Tarik Sikalo, 47. Amar Milak, 9. Frantz Pierrot, 13. Lohan.