Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Wisła nie zgasiła Znicza

 

Na otwarcie 33. kolejki Fortuna I ligi Wisła Płock przegrała na wyjeździe ze Zniczem Pruszków 1:2 (0:1), a honorową bramkę dla naszej drużyny w 66. minucie zdobył Mateusz Szwoch.

Od pierwszych minut piątkowego spotkania to Nafciarze starali się kreować grę, a przyczajeni gospodarze czekali na okazję do wyjścia z szybkim atakiem. W 4. i 6. minucie zza pola karnego uderzali Łukasz Sekulski i Mateusz Szwoch, którego kolejna próba niewiele później została zablokowana. W 17. i 18. minucie dwukrotnie z dobrej strony pokazał się Fryderyk Gerbowski. Nasz młodzieżowiec najpierw zbyt głęboko dośrodkowywał futbolówkę w pole karne w poszukiwaniu Marcina Biernata, a następnie jego wejście lewą stroną i podanie wzdłuż linii przeciął jeden z obrońców Znicza. Znicza, który w 20. minucie właściwie pierwszy raz pojawił się pod naszą bramką i za sprawą płaskiego strzału Wiktora Nowaka i biernej postawy naszych defensorów otworzył wynik. Wisła odpowiedzieć mogła stosunkowo szybko, bo już w 23. minucie. Błyskawiczne wyjście na połowę przeciwnika zakończyło się próbą Fabiana Hiszpańskiego i interwencją ratunkową jednego z rywali, który wybijał piłkę zmierzającą do siatki. Jeszcze bliżej powodzenia w 30. minucie był Gerbowski, który główkując, obił poprzeczkę, a po chwili zablokowany został jeszcze Jakub Grič. Między 33. i 37. minutą lepszy okres gry mieli miejscowi, którzy przynajmniej trzy razy poważnie zagrozili Bartłomiejowi Gradeckiemu. W rolach głównych występowali Wiktor Nowak, Radosław Majewski  czy Jakub Wójcicki, ale najbliżej gola był Tymon Proczek, trafiający w słupek w ogromnym podbramkowym zamieszaniu. Ten sam zawodnik dwie minuty przed przerwą o mały włos nie zanotował samobójczego trafienia, gdy po centrze Hiszpańskiego i przypadkowym odbiciu od Proczka futbolówka znów uderzyła w obramowanie bramki. 

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zbytnio zmianie, choć teraz nieco więcej z gry mieli pruszkowianie. W 51. minucie po akcji Wójcickiego piłka trafiła w Marcusa Haglinda-Sangré i wpadła do naszej siatki, ale wcześniej doświadczony przedstawiciel gospodarzy był na spalonym. Dwie minuty później z ostrego kąta Proczek kopnął w boczną siatkę, a w 60. minucie Gerbowski sytuacyjnie z powietrza uderzył zbyt lekko, żeby sprawić problem Piotrowi Misztalowi. Po tej akcji sztab szkoleniowy Nafciarzy zdecydował się na przeprowadzenie trzech zmian, a na boisku pojawili się Jorge Jimenez, Emile Thiakane oraz Oskar Tomczyk. Nasi rezerwowi jeszcze nie zdążyli zadomowić się na murawie, a po podaniu Marcela Krajewskiego Daniel Stanclik podwyższył prowadzenie Znicza, strzałem z najbliższej odległości. W 66. minucie udało nam się złapać kontakt, gdy z linii pola karnego dokładnie przymierzył Mateusz Szwoch, co zwiastowało emocjonującą końcówkę meczu. W 70. minucie jeszcze raz dali o sobie znać lokalni zawodnicy, a konkretnie Paweł Moskwik, którego główka zatrzymała się na słupku. Na ostatni kwadrans na placu gry pojawił się Jesper Westermark, co pokazało, że trener Żuraw stawia wszystko na jedną kartę, aby odwrócić losy rywalizacji. W 84. minucie o włos od wyrównania był Sekulski, który po imponującej wrzutce Szwocha, przeniósł jednak piłkę centymetry nad poprzeczką. Tuż przed końcem groźnie z dalszej odległości uderzał Shuma Nagamatsu, a my pomimo usilnych starań nie byliśmy dziś w stanie doprowadzić do remisu.

Ostatnie spotkanie w sezonie zasadniczym Wisła Płock rozegra w niedzielę 26 maja o godzinie 15:00, gdy na ORLEN Stadionie im. Kazimierza Górskiego podejmie Resovię. Informacje o biletach znajdziecie TUTAJ

 

Znicz Pruszków - Wisła Płock 2:1 (1:0)

1:0 - Wiktor Nowak 20'

2:0 - Daniel Stanclik 62'

2:1 - Mateusz Szwoch 66'

 

Znicz: 12. Piotr Misztal (C) - 3. Dmytro Yakhymovych, 5. Yurii Tkachuk, 6. Krystian Pomorski, 7. Jakub Wójcicki (58, 21. Daniel Stanclik), 8. Tymon Proczek, 9. Radosław Majewski (58, 11. Paweł Moskwik), 10. Mateusz Grudziński, 18. Shuma Nagamatsu, 30. Wiktor Nowak, 91. Marcel Krajewski (83, 22. Krystian Tabara).

Wisła: 99. Bartłomiej Gradecki - 2. Michał Biernat, 8. Jakub Grič (61, 18. Jorge Jimenez), 9. Dawid Kocyła (61, 19. Emile Thiakane), 14. Mateusz Szwoch, 16. Fabian Hiszpański, 20. Łukasz Sekulski (C) (85, 10. Krzysztof Janus), 24. David Niepsuj, 32. Fryderyk Gerbowski (61, 37. Oskar Tomczyk), 33. Jarosław Jach (74, 53. Jesper Westermark), 44. Marcus Haglind-Sangré.

 

Żółte kartki: Nowak, Majewski, Yukhymovych, Proczek - Niepsuj, Biernat, Thiakane, Tomczyk,.

Sędzia: Daniel Stefański.

 





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni