Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Z Węgrami na remis

 

W drugim z dzisiejszych spotkań kontrolnych Wisła Płock zremisowała bezbramkowo z węgierskim Csákvári TK.

Początek meczu był dość nerwowy w wykonaniu obu ze stron, ale z czasem to my przejęliśmy inicjatywę, a akcje gospodarzy kończyły się na dobrze dysponowanych naszych defensorach Jakubie Szymańskim i Jarosławie Jachu. Zdecydowanie więcej działo się za to pod bramką Węgrów, choć długo brakowało nam dokładności przy ostatnim podaniu i finalizacji. Szczególnie aktywna była lewa strona boiska, na której operowali Emile Thiakane oraz Gleb Kuchko. W 18. i 19. minucie dwukrotnie w "szesnastkę" dośrodkowywał Senegalczyk, lecz najpierw nie znalazł adresata, a następnie niecelnie główkował Adrian Szczutowski. Niewiele potem po rajdzie 18-letniego białoruskiego skrzydłowego na bramkę Csákvári TK uderzał Radosław Cielemęcki, ale golkiper rywali był na posterunku. W 33. minucie po dalekim przerzucie Szymańskiego w pole karne Thiakane naciskając jednego z obrońców przekroczył przepisy, choć mogła być z tego całkiem niezła okazja. Tuż przed przerwą "obudzili się" również przedstawiciele węgierskiej drugiej ligi, lecz z obiema wrzutkami w krótkim odstępie czasu poradzili sobie Szymański i pewny Krzysztof Kamiński. W 44. minucie z niezłej strony pokazał się natomiast Jakub Grič, ale po jego zagraniu Szczutowski nie sięgnął futbolówki.

Na drugą połowę obie drużyny wyszły o wiele bardziej aktywne, a gra nabrała wyraźnego przyspieszenia. Nadal najwięcej działo się w bocznych sektorach, ale groźniej atakować zaczęli także Węgrzy, przez co gra nieco się wyrównała. W 55. minucie ponownie dał o sobie dać Gleb Kuchko, którego centra została zablokowana, lecz "poprawka" z rzutu rożnego była o wiele lepsza, choć niestety Szymański, który najlepiej odnalazł się w polu karnym po tym stałym fragmencie gry, nie zdołał trafić w piłkę. Kilka minut później Nafciarze wreszcie trafili do siatki, lecz Mateusz Lewandowski dokonał tego, będąc na pozycji spalonej, przez co sędzia główny zawodów nie mógł uznać tej bramki. Bramki, którą poprzedziła szarża Thiakane lewym skrzydłem, dokładne dogranie oraz trochę mniej udana próba w wykonaniu Bartosza Borowskiego, który w przerwie zmienił Jorge Jimeneza.

Na kwadrans przed końcem czwartkowej rywalizacji o piękny, silny strzał z dalszej odległości pokusił się Kacper Laskowski, ale bramkarz zespołu z Węgier popisał się skuteczną interwencją. Podobnie jak po drugiej stronie boiska Krzysztof Kamiński, po chytrym uderzeniu w kierunku bliższego słupka, po którym sparował futbolówkę poza linię końcową, a po chwili bez problemów poradził sobie z dośrodkowaniem. W 84. minucie zbyt długo z oddaniem strzału czekał 17-letni Borowski i obrońca w porę go zablokował. Pod sam koniec meczu raz jeszcze zaatakowali Nafciarze. Kolejny raz dryblingiem na skrzydle urwał się Gleb Kuchko, który minął rywala i dośrodkował w pole karne, gdzie nikt niestety tej akcji nie zdołał zamknąć. Chwilę potem centrować chciał także Bartosz Borowski, jednak znów został zablokowany. Ostatnie słowo mogło z kolei należeć do Thiakane, który jednak w ogromnym podbramkowym zamieszaniu minimalnie się pomylił i ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 0:0.

Dwa następne mecze sparingowe w Turcji Nafciarze rozegrają w poniedziałek 29 stycznia, gdy o 9:00 i 13:30 zmierzą się z FK Oleksandriya (Ukraina) oraz FK Sloga Doboj (Bośnia i Hercegowina).

 

Csákvári TK - Wisła Płock 0:0

 

Wisła: 1. Kamiński - 7. Cielemęcki, 8. Grič, 17. Lewandowski (65, Jimenez), 18. Jimenez (46, Borowski), 19. Thiakane, 28. Szczutowski, 33. Jach, 70. Laskowski, 77. Szymański, 91. Kuchko.





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni