Zadecydowała pierwsza połowa
W 32. kolejce Fortuna 1. Ligi Wisła Płock przegrała na wyjeździe z Odrą Opole 0:3 (0:3), tracąc wszystkie bramki w pierwszej połowie spotkania.
Niedzielny mecz obie drużyny rozpoczęły z dużym respektem do przeciwnika. Pierwsze stosunkowo groźne uderzenie w 3. minucie oddał z dystansu Fabian Hiszpański, choć piłka przeleciała nad poprzeczką bramki Artura Halucha. Był to niestety jeden z niewielu naszych ofensywnych akcentów w pierwszej części spotkania, bo później do głosu coraz mocniej zaczęli dochodzić gospodarze, głównie za sprawą stałych fragmentów gry, wykonywanych przez Borję Galana. W 6. minucie po dośrodkowaniu 31-letniego Hiszpana niecelnie główkował Piotr Żemło, a w 19. inny ze środkowych obrońców Jiri Piroch. Nieco wcześniej, w podbramkowym zamieszaniu po rzucie piłki z autu, piłkę z linii bramkowej wybił David Niepsuj. W 28. minucie taktyka Odry okazała się skuteczna. Futbolówkę w pole karne posłał Galan, starcie powietrzne wygrał Piroch, a przez nieudaną pułapkę ofsajdową naszego zespołu Jean Franco Sarmiento nie miał problemów, aby z bliska pokonać Bartłomieja Gradeckiego. Po utracie bramki Nafciarze wciąż mieli problem z kreacją akcji ofensywnych, natomiast opolanie kontynuowali realizację swojego planu na to spotkanie, czego efektem było drugie trafienie Sarmiento, zdobyta tym razem głową, po wrzutce ze stojącej piłki Galana. Galana, który już w doliczonym czasie gry tej połowy wykorzystał rzut karny, podyktowany za zagranie ręką w polu karnym Marcusa Haglinda-Sangré.
W przerwie sztab szkoleniowy Wisły zdecydował się na przeprowadzenie dwóch zmian w defensywie. Marcina Biernata w centrum obrony zastąpił Jakub Szymański, natomiast Igora Drapińskiego zmienił Fryderyk Gerbowski, w związku z czym na lewe wahadło powędrował Hiszpański. Wprowadzony w 46. minucie Szymański chwilę po pojawieniu się na boisku oddał niecelny strzał w kierunku Halucha, a Gerbowski, operujący na lewej "dziesiątce" cały czas starał się być pod grą i brać udział w naszych atakach oskrzydlających. Tam aktywny był wspominany Hiszpański, którego centry w pole karne nie były jednak tak dokładne, jakby sobie tego życzył. W 59. minucie Fabian zdecydował się na bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego, a w 66. z dalszej odległości strzelał również Gerbowski. W obu przypadkach piłka poszybowała nieznacznie nad górną siatką bramki gospodarzy, a w 70. minucie to jej kluczowy gracz Borja Galan postraszył Gradeckiego próbą z wolnego pod poprzeczkę. W 73. minucie Jakub Grič bardzo pomylił się z dystansu, a w 78. Dawid Czapliński główkował minimalnie obok słupka. W ostatnich minutach swoje szanse mieli jeszcze Żemło i Jakub Antczak. Pierwszy z nich główkował zbyt lekko, żeby zaskoczyć Gradeckiego, z kolei podstawowy młodzieżowiec Odry zmarnował dogodną sytuację strzelecką, kopiąc futbolówkę wprost w ręce naszego bramkarza.
Kolejne ligowe spotkanie Wisła Płock rozegra już w piątek 17 maja o godzinie 18:00, gdy na wyjeździe zmierzy się ze Zniczem Pruszków.
Odra Opole - Wisła Płock 3:0 (3:0)
1:0 - Jean Franco Sarmiento 28'
2:0 - Jean Franco Sarmiento 40'
3:0 - Borja Galan 45'+4
Odra: 30. Artur Haluch - 2. Piotr Żemło, 3. Jiří Piroch, 5. Rafał Niziołek (90, 94. Konrad Nowak), 7. Jean Franco Sarmiento (68, 11. Dawid Czapliński), 8. Wojciech Kamiński (84, 13. Adrian Purzycki), 9. Tomáš Mikinič (90, 6. Vittorio Continella), 24. Jakub Szrek, 25. Jakub Antczak, 27. Mateusz Kamiński (C), 77. Borja Galán.
Wisła: 99. Bartłomiej Gradecki - 2. Marcin Biernat (46, 77. Jakub Szymański), 4. Adam Chrzanowski, 8. Jakub GrIč, 9. Dawid Kocyła (62, 19. Emile Thiakane), 14. Mateusz Szwoch, 16. Fabian Hiszpański, 20. Łukasz Sekulski (C) (76, 53. Jesper Westermark), 21. Igor Drapiński (46, 32. Fryderyk Gerbowski), 24. David Niepsuj (62, 70. Kacper Laskowski), 44. Marcus Haglind-Sangré.
Żółte kartki: Żemło, Piroch, Szrek - Biernat, GrIč.
Sędzia: Damian Kos.