Zapowiedź: Z wizytą u dobrych znajomych
W sobotę Wisła Płock w ramach czternastej kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy zmierzy się na wyjeździe ze Stalą Mielec. Pierwszy gwizdek o godzinie 15:00.
Stal Mielec po trzynastej kolejce ma wysokie, szóste miejsce w tabeli PKO Bank Polski Ekstraklasy. To zasługa dwudziestu dwóch zdobytych punktów dzięki siedmiu zwycięstwom, remisowi i pięciu przegranym. Bilans bramek jest bardzo zbliżony, bo mowa tu o dwudziestu zdobytych i dziewiętnastu straconych. Nie będzie to łatwe spotkanie, tym bardziej że mielczanie mają na koncie serię trzech zwycięstw z rzędu! Złożyły się na to triumfy z Miedzią Legnica, Pogonią Szczecin oraz Koroną Kielce. Dobra passa została teraz w pewnym sensie przerwana, ale jedynie w rozgrywkach Fortuna Pucharu Polski. Tu lepszy po dogrywce okazał się już bowiem Piast Gliwice.
Jeśli przyjrzymy się kadrze Stali Mielec, od razu zobaczymy tam sporo znajomych nazwisk. W pierwszej kolejności trzeba napisać o Fryderyku Gerbowskim. Młodzieżowy reprezentant Polski przebywa tam obecnie na wypożyczeniu, a niedawno zdobył przepiękną bramkę przeciwko Pogoni Szczecin. Niestety ostatni mecz zakończył z urazem i jego dyspozycja stoi pod znakiem zapytania. Na prawej stronie coraz lepiej radzi sobie nasz wychowanek, czyli Fabian Hiszpański. Swego czasu wypromował się z do reprezentacji Polski do lat dwudziestu. Następnie przebywał w Podbeskidziu Bielsko-Biała, Bytovii Bytów, czy Arce Gdynia, wracając w międzyczasie do nas na wypożyczenie lub odbudowanie formy w drugim zespole. W drugiej linii występuje także Piotr Wlazło. Był ważną postacią Wisły Płock zarówno w pierwszej lidze, jak i po awansie do ekstraklasy. Dobra gra, przypieczętowana genialną bramką z Ruchem Chorzów, zaowocowała transferem do Jagiellonii Białystok. Jednym z napastników jest tam z kolei Mikołaj Lebedyński. W sezonie 2015/2016 walnie przyczynił się do awansu Nafciarzy na najwyższy szczebel rozgrywkowy, strzelając wówczas trzynaście goli. Teraz trafił do Stali Mielec po trzech udanych sezonach w Chrobrym Głogów. To jednak niejedyni zawodnicy, których warto mieć w sobotę na uwadze. Mowa tu przede wszystkim o takim piłkarzu, jak Said Hamulić. Holender jest prawdziwą rewelacją początku obecnych rozgrywek. W trzynastu spotkaniach zdobył aż siedem bramek, a do tego dorzucił jeszcze kilka asyst. Wcześniej zanotował udane miesiące w litewskiej ekstraklasie. Dysponuje dużą szybkością, wyróżnia się warunkami fizycznymi, a z pewnością nie brakuje mu determinacji oraz ambicji.
Najciekawszą postacią jest jednak rzecz jasna szkoleniowiec sobotnich gospodarzy, Adam Majewski, czyli prawdziwa ikona Wisły Płock. Urodził się 24 grudnia 1973 roku w Płocku i jest naszym wychowankiem. Następnie trafił do Lecha Poznań, w międzyczasie miał też epizod w Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski. Latem 1999 roku trafił już do Legii Warszawa, z którą zdobył mistrzostwo kraju oraz puchar ligi. Zaliczył też epizod za granicą, w konkretnie w greckim Paniónios GSS. Z czasem wrócił jednak do Polski. Grał w Wiśle Płock, Lechu Poznań oraz Zawiszy Bydgoszcz, z którego ostatecznie wrócił już do domu. Jego karierę zatrzymały niestety kontuzje, a na skutek zerwania więzadła krzyżowego zakończył w 2010 roku karierę. Jeśli chodzi o kwestie szkoleniowe, uczył się fachu jako asystent Marcina Kaczmarka, a potem prowadził także drugi zespół Nafciarzy. Latem 2020 roku dostał życiową szansę poprowadzenia pierwszoligowego Stomilu Olsztyn. Sezonu na skutek kryzysu nie dokończył, jednak jego praca została doceniona na tyle, że potem otrzymał angaż w Stali Mielec. Utrzymał ten klub na poziomie ekstraklasy, a teraz jego drużyna spisuje się jeszcze lepiej. Warto wspomnieć, że jego asystentem jest Dariusz Fabianowicz. Pracował już z Adamem Majewskim zarówno w Stomilu Olsztyn, jak i wcześniej w Wiśle Płock, jako członek sztabów drużyny rezerw. Pracował też przy drużynie Centralnej Ligi Juniorów.
Przypominamy, że omawiane powyżej spotkanie rozpocznie się 22 października o godzinie 15:00! Transmisja w Canal+ Sport oraz Canal+ online.