Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Zwycięstwo i przerwany sparing z Radomiakiem

 

W rozegranym dziś w Ząbkach sparingu Wisła Płock pokonała Radomiak Radom 1:0 po bramce Nikoli Sreckovićia z 13. minuty. Spotkanie zakończyło się w 74. minucie z powodu awantury pomiędzy zawodnikami obu zespołów.

Początek meczu nie należał do emocjonujących. Oba zespoły wzajemnie się badały, a pierwszy strzał Radomiaka z 5. minuty wprost w Bartłomieja Gradeckiego nie mógł sprawić mu problemów. W tej sytuacji przy próbie bloku ucierpiał niestety Igor Drapiński, który musiał zejść z boiska. Za niego pojawił się testowany obrońca Denys Taraduda. Wynik w 13. minucie otworzył grający tego dnia na pozycji numer 9 Nikola Srecković – przechwyt w środku pola zaliczył Mateusz Szwoch i prostopadłym podaniem „wypuścił” Serba, a ten najpierw w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza, ale za chwilę dopadł do odbitej piłki, ograł golkipera oraz wracających obrońców i zachowując spokój wpakował piłkę do siatki. Poza tą sytuacją, Nafciarze mieli jeszcze drugi strzał Sreckovicia po dośrodkowaniu ze skrzydła Jakuba Gricia, przy którym dobrą interwencję zaliczył Krzysztof Bąkowski oraz uderzenie Szwocha ze stojącej piłki, z którym z problemami, ale jednak poradził sobie bramkarz radomian. Ci natomiast szukali wyrównania, ale nie mogli się przebić przez szczelną defensywę Nafciarzy. Graczom w zielonych strojach ciężko było stworzyć jakąkolwiek dogodną sytuację, a ich strzały były albo oddawane z niezbyt dogodnej pozycji, albo blokowane przez naszych obrońców. W 42. minucie przy najgroźniejszej akcji Radomiaka, która zaczęła się od przechwytu w środku boiska, dobrze interweniował Gradecki i na przerwę schodziliśmy z prowadzeniem.

W drugiej odsłonie przeciwnicy jeszcze mocniej dominowali w ofensywie, jednak ponownie niewiele z tego wynikało. W 47. minucie dobrze kąt skrócił broniący naszej bramki Piotr Zieliński, czym zmusił napastnika do próby lobu, po której piłka odbiła się od poprzeczki. Chwilę później do niezłego dośrodkowania nie zdołał dojść zawodnik Radomiaka, a przez kolejne 30 minut wysoki pressing nie przynosił przeciwnikom dogodnej pozycji strzeleckiej. Nafciarze próbowali co jakiś czas kontrować, ale nic z tego nie wyniknęło.

W 73. minucie po faulu Ediego Semedo na Denysie Taradudzie i spięciu obu panów, obaj wspomnieni obejrzeli po żółtej kartce. Po chwili skrzydłowy przeciwnika, wyraźnie niezadowolony z decyzji arbitra, obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Doszło do awantury pomiędzy zawodnikami obu zespołów i w 74. minucie sędzia zdecydował się nie kontynuować gry, odgwizdując koniec spotkania.

Przypominamy, że na boiska Fortuna 1 Ligi wrócimy w przyszłą niedzielę 26 listopada o 15:00, kiedy to na ORLEN Stadionie podejmiemy Znicz Pruszków.

 

Wisła Płock – Radomiak Radom 1:0 (1:0)

1:0 – Nikola Srecković 13’

 

Wisła (I połowa): Gradecki – Drapiński (10’ Taraduda), Chrzanowski, Sveikauskas - Spremo, Grić, Szwoch, Niepsuj – Kocyła (37’ Chrupałła), Srecković, Jime.

Wisła (II połowa): Zieliński - Czajka, Sveikauskas, Taraduda - Hiszpański, Lesniak, Cielemęcki, Laskowski - Janus, Strózik, Chrupałła.

Radomiak (wyjściowy): Bąkowski - Pik, Cichocki, Cestor, Helder Sa - Leandro, Molendowski, Luizao, Okoniewski, L. Semedo - L. Rocha.

 

Fot. Paulina Rogalska / Wisła Płock S.A.

 





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni