Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Damian Michalski: Jedziemy do Krakowa głodni wygranej

 

W środę podopieczni trenera Radosława Sobolewskiego rozegrali domowy mecz ze Śląskiem Wrocław. W niedzielę kolejny sprawdzian tym razem w ramach 30. kolejki PKO Ekstraklasy ruszamy do Krakowa zmierzyć się z Cracovią. O komentarz dotyczący tych dwóch spotkań, a także sytuacji w tabeli ligowej poprosiliśmy obrońcę Damiana Michalskiego. Zapraszamy do lektury!

 

 

Powrót po epidemii nie jest taki jakbyśmy oczekiwali. W każdym z meczów czegoś ostatecznie zabrakło. Jak Ty to widzisz?

Zgadza się, w trzech meczach zdobyliśmy tylko jeden punkt. Nie jest to zadowalający wynik i doskonale zdajemy sobie z tego sprawę. Mecz z Koroną Kielce zupełnie nam nie wyszedł natomiast z Jagiellonią oraz Śląskiem Wrocław stworzyliśmy sobie dogodne sytuacje, prowadziliśmy a mimo to punkty uciekły.


Głód bramek po przerwie powrócił. Drugi mecz ze Śląskiem i druga bramka. W tym trudnym okresie trzeba chyba doceniać najmniejsze sukcesy, które mogą dodać siły mentalnej na kolejne spotkania. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat?

Głód bramek jest zawsze, ja się bardzo cieszę ze piłka mnie szuka. Praktycznie w każdym meczu mam dogodną sytuację do strzelania gola. Muszę poprawić skuteczność, a goli będzie jeszcze więcej.


 W ostatnich meczach rywale mają trudności z wyprowadzaniem piłki. Przed wami jeszcze dużo spotkań, w których na pewno stać was na regularne punktowanie, dzięki dobremu ustawieniu i przesuwaniu drużyny. Zgodzisz się?

Zgadza się, zwłaszcza w pierwszych połowa jesteśmy dobrze zorganizowani na boisku i przeciwnikowi jest ciężko jakkolwiek nam zagrozić. Musimy w drugich połowa podchodzić tak samo konsekwentnie, wywiązywać się z założeń nakreślonych przez trenera a wierze ze punkty przyjdą.


Z Cracovia w ostatnim czasie bywało różnie. Jakiego obrazu gry możemy spodziewać się w niedzielę? 

Jedziemy do Krakowa głodni wygranej, chcemy po przerwie spowodowanej pandemią w końcu wygrać. Taki jest nasz cel. Interesują nas tylko 3 punkty i z takim nastawieniem wyjdziemy w niedzielę na boisko.

 

Już przed 30. kolejką wiemy kto zagra, w której grupie. Myślisz, że może mieć to wpływ na postawę drużyn, tuż przed podziałem ligi?

Nie, każda z drużyn zdaje sobie sprawę o co gra, wyznacza sobie cele i do nich dąży. Wszyscy koncentrują się na wygrywaniu i regularnym punktowaniu. Myślę, że tak pozostanie do ostatniej kolejki i walki na boisku nigdy nie zabraknie.





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni