IV liga: Osiem goli w Żurominie i pierwsza wygrana
W meczu 4. kolejki grupy północnej IV ligi Wisła II Płock pokonała na wyjeździe Wkrę Żuromin 5:3, choć jeszcze do przerwy przegrywała 0:2. Pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie podopiecznym Adama Majewskiego zapewniły trafienia Patryka Szczepańskiego, Adriana Szczutowskiego (dwa) oraz Patryka Leszczyńskiego (dwa).
Już w pierwszej połowie odsłonie gry Nafciarze byli drużyną zdecydowanie lepszą i stworzyli sobie 6-7 stuprocentowych okazji do zdobycia bramki. Byli przy tym jednak bardzo nieskuteczni, a dogodne okazje marnowali między innymi Hubert Adamczyk, Patryk Leszczyński czy Aleksander Pawlak, a dodatkowo w 15. minucie Patryk Szczepański nie wykorzystał rzutu karnego. Tego samego nie można powiedzieć o gospodarzach, którzy mimo, że cofnęli się głęboko na swoją połowę i rzadko kontrowali, to wystarczyło to do zdobycia dwóch goli, autorstwa naszego wychowanka Daniela Mitury w 23. i Tomasza Kamińskiego niewiele przed przerwą.
Podobnie jak we wcześniejszych meczach Nafciarze drugie 45 minut rozpoczęli w kapitalnym stylu, bo już w pierwszej akcji postarali się o kontaktowe, które było dziełem Szczepańskiego. Nasza radość nie trwała jednak długo, bo już minutę później sędzia spotkania podyktował “11” dla Wkry za zagranie ręką jednego z płockich obrońców i drużyna z Żuromina znowu wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Wisła nie zamierzała spuszcząć z tonu i szybko wzięła się za odrabianie strat - do stanu 2:3 po dośrodkowaniu Patryka Stępińskiego ładnym uderzeniem doprowadził Adrian Szczutowski, a po faulu na nim i zastosowaniu przywileju korzyści trzeciego gola dla Wiślaków zdobył Leszczyński. Szczutowski znowu wystąpił w głównej roli niecałe 10 minut przed końcem, gdy po raz kolejny wykończył centrę Stępińskiego, przymierzając z woleja. Ostatnie trafienie należało jednak Leszczyńskiego, który przebiegł z piłką praktycznie przez pół boiska, po czym ograł golkipera gospodarzy i ustalił wynik spotkania.
- Cieszy zwycięstwo, choć niepotrzebnie doprowadziliśmy do takich emocji - mówi Majewski. - Już do przerwy mogliśmy prowadzić nawet 5:0, ale piłka za nic nie chciała wpaść do bramki. Na szczęście wyszliśmy na II połowę z mocnym postanowieniem poprawy, w czym pomogły 4 zmiany, i ostatecznie to my schodziliśmy z boiska jako zwycięzcy. Uważam, że to był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, choć może nie rewelacyjny, i po prostu przyjemnie patrzyło się na naszą grę.
Wkra Żuromin - Wisła II Płock 3:5 (2:0)
1:0 - Daniel Mitura 23'
2:0 - Tomasz Kamiński 45'
2:1 - Patryk Szczepański 47'
3:1 - Daniel Mitura 48' (karny)
3:2 - Adrian Szczutowski 73' (as. Patryk Stępiński)
3:3 - Patryk Leszczyński 79' (as. Oliwer Osmański)
3:4 - Adrian Szczutowski 82' (as. Patryk Stępiński)
3:5 - Patryk Leszczyński 89'
Wisła II Płock: 93. Bartłomiej Żynel - 4. Patryk Stępiński, 9. Patryk Leszczyński (89. 87. Adrian Tokarski), 15. Kamil Cistowski (60, 11. Oliwer Osmański) 16. Titas Milasius (46, 3. Błażej Tomaszewski), 17. Aleksander Pawlak (46, 21. Adrian Szczutowski), 18. Maciej Spychała ((65, 6. Jakub Perlak), 19. Hubert Adamczyk, 25. Adrian Duchnowski (46, 5. Bartosz Zieliński), 97. Kamil Krupiński (46, 20. Kacper Szczudliński), 99. Patryk Szczepański (C).
Żółte kartki: Stępiński, Szczutowski.
Michał Michalak