Jak w listopadzie radzili sobie kadrowicze?
Pierwsza porażka młodzieżówki w eliminacjach do Mistrzostw Europy U-21 oraz przypieczętowanie awansu na UEFA EURO 2020 przez pierwszą reprezentację Polski to wydarzenia, w których udział w czasie listopadowej przerwy reprezentacyjnej czynny udział wzięli dwaj środkowi pomocnicy Wisły Płock: Maciej Ambrosiewicz i Dominik Furman.
Jako pierwszy szansę zaprezentowania się podczas ostatniej w tym roku reprezentacyjnej przerwy mógł otrzymać Titas Milašius, lecz poczynania swoich kolegów w eliminacjach do Młodzieżowych Mistrzostw Europy obejrzał z perspektywy ławki rezerwowych. Po niezłym występie przed miesiącem przeciwko rówieśnikom ze Szkocji w Edynburgu (0:0) tym razem selekcjoner Donatas Vencevičius zdecydował się na inny wariant przeciwko Chorwatom (1:3), ale na niewiele to się zdało. Litwini choć doprowadzili do wyrównania musieli uznać wyższość rywali, o których zwycięstwie przesądzili rezerwowi.
Dzień później w podstawowym składzie kadry młodzieżowej znalazł się Maciej Ambrosiewicz. Liderującej swojej 5. grupie eliminacyjnej zespół Czesława Michniewicza spotkanie w Sofii kompletnie nie wyszło i zakończyło się pierwszą porażką. Do tej pory biało-czerwoni byli niepokonani. 21-letni pomocnik Nafciarzy na boisku przebywał przez pierwsze 45. minut, po czym w przerwie zmienił go Sebastian Kowalczyk z Pogoni Szczecin, i trzeba przyznać, że była to akurat ta lepsza połowa Polaków, którzy ostatecznie ulegli Bułgarom aż 0:3. Tyle samo czasu na boisku Maciek przebywał w rozegranym kilka dni później towarzyskim starciu z Czarnogórą (0:1), w którym na murawie zameldował się od razu po przerwie, zastępując Sylwestra Lusiusza z Cracovii. Dla pochodzącego z Gdyni zawodnika były to 5. i 6. występ w młodzieżówce.
Pierwszy występ w reprezentacji Polski od blisko siedmiu lat zanotował Dominik Furman, który został siódmym piłkarzem Wisły Płock w historii, który zagrał drużynie narodowej, a jednocześnie czwartym mogącym zapisać na swoim koncie grę w meczu o punkty. W meczu 9. kolejki grupy G eliminacji do mistrzostw Europy podopieczni Jerzego Brzęczka pokonali w Jerozolimie Izrael (2:1), a kapitan Nafciarzy pojawił się na murawie w 84. minucie, gdy zastąpił Grzegorza Krychowiaka - strzelca gola na 1:0. W ostatniej eliminacyjnej potyczce ze Słowenią (3:2) nasz przedstawiciel nie pojawił się już na murawie PGE Stadionu Narodowego i z perspektywy ławki oglądał poczynania kolegów, w tym debiutanckie trafienie w reprezentacji byłego piłkarza naszego klubu Jacka Góralskiego.
*****
LITWA U-21 - TITAS MILASIUS
- nie zagrał w meczu z Chorwacją (1:3)
POLSKA U-21 - MACIEJ AMBROSIEWICZ
- 45. minut w meczu z Bułgarią (0:3)
- 45. minut w meczu z Czarnogórą (0:1)
POLSKA - DOMINIK FURMAN
- 7. minut w meczu z Izraelem (2:1)
- nie zagrał w meczu ze Słowenią (3:2)
FOT. PIOTR KUCZA/ 400mm.pl