Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Kolejny powrót do Płocka

 

Krzysztof Kamiński został kolejnym zimowym wzmocnieniem Wisły Płock. 29-letni bramkarz przed laty występował już przy Łukasiewicza 34 i tym samym został czwartym przedstawicielem drużyny Nafciarzy z sezonu 2011/12, który w ostatnim czasie zdecydował się na powrót do Płocka. 

2,5-letni kontrakt z naszym klubem dopiero co podpisał Krzysztof Kamiński, który zdecydował się na powrót do kraju po 5 latach spędzonych w Japonii. W tym czasie w swojej poprzedniej drużynie rozegrał ponad 150 meczów. Zanim trafił do Jubilo Iwata zanotował 35 występów w ekstraklasowym Ruchu Chorzów, do którego przeniósł się z Wisły Płock. Nafciarzy reprezentował w sezonach 2010/11 w II lidze i 2011/12 już na zapleczu najwyższej ligi. W pierwszym z nich zaliczył 31 występów i awans o klasę wyżej, natomiast w drugim 29 występów, ale nie udało się wtedy uniknąć degradacji. W sumie daje mu to jednak 60 spotkań w niebiesko-biało-niebieskich barwach. 

6 lutego 2020 roku "Kamyk" został czwartym zawodnikiem z ekipy z sezonu 2011/12, który w ostatnich latach wrócił na Ł34 po wojażach w innych klubach, w tym także w tych zagranicznych. Tym samym nasz nowy-stary bramkarz dołączył do Kamila Bilińskiego, Ricardinho oraz Łukasza Nadolskiego. 

 

NA POCZĄTKU BYŁ BILA

 

19 czerwca 2017 pierwszym wzmocnieniem Wisły w letnim oknie transferowym został Kamil Biliński. Dla doświadczonego napastnika był to oczywiście powrót do Płocka. W latach 2011-2012 "Bila" wystąpił w 51 meczach Nafciarzy we wszystkich rozgrywkach i zdobył w nich 24 bramki. Do naszej drużyny trafił bezpośrednio ze Śląska Wrocław, choć wcześniej z powodzeniem grał dla Žalgirisu Wilno (sięgnął z tym klubem po mistrzostwo, Puchar i Superpuchar Litwy) oraz rumuńskiego Dinama Bukareszt. Po kolejnym wstąpieniu w nasze szeregi jego statystyki poprawiły się o 18 ligowych występów i 5 goli, dzięki czemu obecnie z 29 trafieniami jest drugim najlepszym strzelcem Wisły w XXI wieku - za Ireneuszem Jeleniem! Niedawno ponownie wrócił do kraju, tym razem z Łotwy (Riga FC) i zakotwiczył w pierwszoligowym Podbeskidziu Bielsko-Biała. 

 

DŁUŻEJ CZEKALIŚMY NA RICARDINHO

 

Trzynaście miesięcy dłużej wynosił czas oczekiwania na drugiego najlepszego strzelca Wisły w sezonie 2011/12, a więc Ricardinho. Brazylijczyk po opuszczeniu naszego miasta występował kolejno w: Lechii Gdańsk, Sheriffie Tiraspol, Al-Sharjah SCC, Crvenie Zvezdzie Belgrad oraz FK Tosno i był to czas bardzo obfitujący w trofea - zdobywane nie tylko w Mołdawii, ale też Serbii i Rosji. Gdy odchodził z Wisły po raz pierwszy miał w dorobku 34 występy i 12 bramek dla Nafciarzy, a teraz wyjeżdżając do Khor Fakkan FC ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich przy jego nazwisku widniały liczby 88 i 27, co oznacza, że w latach 2018-19 rozegrał dla nas kolejne 54 mecze i 15 razy wpisał się na listę strzelców.

 

NADOLSKI DO SZTABU

 

Największą liczbą występów w Wiśle Płock z rozpatrywanego grona może jednak pochwalić się Łukasz Nadolski, który załapał się do elitarnego klubu "100". 114 występów i 4 bramki to bilans "Nadola" z lat 2010-2013, w których niejednokrotnie pełnił odpowiedzialną funkcję kapitana drużyny, a wówczas balansowaliśmy przecież między I i II ligą. Następnie grał dla Siarki Tarnobrzeg (z której później do nas trafił), norweskiego Florø SK oraz Gryfa Wejherowo. On akurat do klubu wrócił w nieco innej roli. 30 września 2018 roku został ogłoszony skautem, a niewiele później - 14 stycznia 2019 dołączył do sztabu szkoleniowego Nafciarzy, jako analityk pierwszego zespołu. Od tamtej pory pracował z Kibu Vicuną, Leszkiem Ojrzyńskim oraz obecnie Radosławem Sobolewskim.

 

 

 

Fot. Włodzimierz Sierakowski





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni