Konferencja prasowa po #GKŁWPŁ

Pavol Stano (Górnik Łęczna):

Do tego meczu podchodziliśmy z wiarą. Byliśmy przekonani, że możemy wygrać. Fajnie weszliśmy w mecz. Widać było duże zaangażowanie, dobre nastawienie. Szkoda tej bramki, bo myślę, że był spalony. Odbiliśmy się, piękna bramka. Potem zabrakło czasu, żebyśmy powalczyli o trzecią bramkę. Uważam, że z obu stron było widać jakościowych zawodników. Wisła Płock miała bardzo fajny środek pola. Na koniec ani jedna, ani druga drużyna nie jest zadowolona. Dziękuję zawodnikom, bo uważam, że ten mecz był bardzo dobry z naszej strony.

Mariusz Misiura (Wisła Płock):

Na pewno towarzyszą nam wszystkim bardzo duże emocje. Rozgoryczenie, złość, bo w takich okolicznościach zremisować to spotkanie, które koniec końców tak dużo znaczy, jest ciężko tak szybko przejść do porządku dziennego i sobie to w jakiś sposób wytłumaczyć. Przed sezonem, jakbym powiedział, że po trzydziestu trzech kolejkach będziemy mieli sześćdziesiąt jeden punktów i będę siedział rozgoryczony, to bym na pewno w to nie uwierzył. Ale niestety takie są realia, że te sześćdziesiąt jeden punktów tak naprawdę nie daje nadziei na awans bezpośredni. Teraz musimy zagrać piękne finały i awansować do ekstraklasy po barażach.