Koniec marzeń o grupie mistrzowskiej
W meczu 29. kolejki PKO Ekstraklasy Wisła Płock podejmowała na własnym stadionie Śląsk Wrocław. Niestety Nafciarze przegrali to spotkanie 1:2 i definitywnie stracili szansę na grę w grupie mistrzowskiej. Dzisiejszego popołudnia bramkę zdobył dla nas Damian Michalski, a dla gości trafili Róbert Pich oraz Przemysław Płacheta.
Od pierwszych minut Nafciarze starali się przejąć inicjatywę w tym spotkaniu. Już w czwartej minucie Mateusz Szwoch wywalczył rzut rożny, z którego w pole karne gości tradycyjnie dośrodkował Dominik Furman. Po sporym zamieszaniu dobrze odnalazł się tam Alan Uryga. Znakomitym refleksem popisał się jednak wtedy Matúš Putnocký. Kilkanaście minut później groźną kontrę zainicjował Szwoch, wypuszczając na prawej stronie Torgila Gjertsena. Norweg urwał się obrońcy i płasko wrzucił w szesnastkę gości. Całą akcję prawą nogą zamknął Piotr Tomasik, ale raz jeszcze świetną paradą popisał się Putnocký. Dosłownie chwilę potem mieliśmy trzecią okazję do zdobycia bramki. Tym razem jednak bramkarz wrocławian nie musiał interweniować, ponieważ Furman nieczysto trafił w piłkę.
Odpowiedź Śląska mieliśmy dopiero po tej sytuacji, ale i tak strzał z dystansu Michała Chrapka został w porę zablokowany. O wiele groźniej było w okolicach pół godziny gry. Źle na naszej połowie piłkę zagrał Tomasik, który stracił ją na rzecz Erika Expósito. Hiszpan dobrze odegrał do Chrapka, który przegrał jednak pojedynek z Krzysztofem Kamińskim. Ta sytuacja zemściła się na gościach niedługo potem. W pole karne Śląska futbolówkę wrzucił Furman, a tam w swoim stylu najlepiej odnalazł się Damian Michalski, który świetnym uderzeniem wyprowadził nas na prowadzenie! Pod koniec pierwszej połowy swoją szansę miał jeszcze Expósito, ale znów na posterunku był Kamiński.
Po zamianie stron Nafciarze starali się kontrolować przebieg gry i od czasu do czasu zagrażać bramce rywali wyprowadzanymi kontrami. Takie ataki zakończyły się między innymi niecelnym strzałem z dystansu Damiana Rasaka oraz wyłapanym dośrodkowaniem Tomasika. Szczęścia mniej więcej w okolicach godziny gry próbował także ponownie Chrapek. Kamiński nie musiał jednak nawet interweniować, bo uderzenie okazało się niecelne. Przed dłuższy czas mieliśmy sporo walki w środku pola, podczas której z czasem coraz bardziej inicjatywę przejęli goście. Niestety dało to pożądany efekt na dwadzieścia minut przed końcem spotkania. Po kolejnej z centr idealnie piłkę na linię naszego pola karnego wystawił Chrapek. Tam nabiegał wprowadzony chwilę wcześniej z ławki rezerwowych Róbert Pich. Słowak potężnym uderzeniem z pierwszej piłki nie dał szans Kamińskiemu na skuteczną interwencję i doprowadził do wyrównania.
Goście wyraźnie złapali wtedy wiatr w żagle. Z prawej strony dobre podanie otrzymał Expósito, który lewą nogą płasko uderzył na naszą bramkę po dalszym słupku. Na szczęście bardzo dobrą interwencją popisał się Kamiński. Nafciarze odpowiedzieli podobną próbą rezerwowego Macieja Ambrosiewicza, ale piłkę spokojnie złapał Putnocký. Niestety, tuż przed końcem spotkania, goście dopięli swego i wyszli na prowadzenie. Z lewej strony górne podanie otrzymał od Picha przesunięty po przerwie na prawe skrzydło Przemysław Płacheta. Pomocnik pokonał lewą nogą bezradnego Kamińskiego, ustalając jednocześnie już końcowy wynik.
Następne, ostatnie w rundzie zasadniczej, spotkanie Nafciarze rozegrają w najbliższą niedzielę. Wówczas na wyjeździe zmierzymy się z Cracovią. Początek o godzinie 18:00.
Wisła Płock - Śląsk Wrocław 1:2 (1:0)
1:0 - Damian Michalski 37'
1:1 - Róbert Pich 71'
1:2 - Przemysław Płacheta 86'
Wisła: 1. Krzysztof Kamiński - 2. Damian Michalski, 3. Michał Marcjanik, 18. Alan Uryga, 24. Ángel García Cabezali - 6. Damian Rasak, 8. Dominik Furman - 27. Torgil Gjertsen (62', 28. Maciej Ambrosiewicz), 9. Mateusz Szwoch (89', 44. Suad Sahiti), 7. Piotr Tomasik (78', 10. Giorgi Merebashvili) - 26. Cillian Sheridan.
Śląsk: 1. Matúš Putnocký - 18. Lubambo Musonda, 5. Israel Puerto, 15. Márk Tamás, 4. Dino Štiglec - 29. Krzysztof Mączyński, 23. Diego Živulić - 19. Filip Marković (63', 7. Róbert Pich), 6. Michał Chrapek (90', 21. Jakub Łabojko), 8. Przemysław Płacheta - 9. Erik Expósito.
Żółta kartka: Puerto.
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).