Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Młodzieżowcy na półmetku

 

Od sezonu 2019/2020 w PKO BP Ekstraklasie podobnie jak w niższych ligach obowiązuje przepis o obowiązkowym młodzieżowcu (piłkarz posiadający obywatelstwo polskie z rocznika 1998 lub młodszy) w składzie. Na półmetku bieżących rozgrywek w Wiśle Płock okazję do zaprezentowania się otrzymało pięciu graczy posiadających taki status, a kilku innych wciąż musi czekać na szansę. 

"28 stycznia decyzją Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej podjęta została zmiana w Uchwale nr XI/199 z dnia 7 grudnia 2018 roku. Na jej mocy od sezonu 2019/2020 status zawodnika młodzieżowego w rozgrywkach Ekstraklasy oraz Pucharu Polski należał się będzie graczom z obywatelstwem polskim, którzy w roku kalendarzowym, w którym następuje zakończenie sezonu, kończą 22. rok życia oraz młodszym” – informowano swego czasu na stronie laczynaspilka.pl.

W naszym klubie o potrzebie ściągnięcia młodzieżowców wiedziano doskonale i działać w tym temacie zaczęto odpowiednio wcześniej. Do będących już w kadrze drużyny w rozgrywkach 2018/2019 Bartłomieja Żynela i Riccardo Gryma (odszedł przed końcem okna transferowego) latem dołączyli: Hubert Adamczyk, Maciej Spychała i Damian Michalski oraz wypożyczeni Olaf Nowak z Zagłębia Lubin i Mikołaj Kwietniewski z Legii Warszawa, a także Maciej Ambrosiewicz z Górnika Zabrze.

Poza nimi do rozgrywek zgłoszonych zostało także czterech młodych wychowanków: Marcela Zapytowskiego, Patryka Leszczyńskiego, Aleksandra Pawlaka oraz Adriana Szczutowskiego. W sumie daje to aż 11 zawodników o pożądanym statusie. Na samym początku przygotowań kontuzji kolana nabawił się jednak Adamczyk, który jak się okazało wypadł z gry na całą rundę. Spychała zaś zaledwie dwukrotnie zasiadł na ławce rezerwowych.

Z dziesięciu dostępnych młodzieżowców do tej pory swoje minuty na ekstraklasowych boiskach otrzymała piątka (w lidze ta liczba waha się od 4 do 7, wyjątkiem Lech Poznań z 9 przedstawicielami): Żynel, Nowak, Ambrosiewicz, Kwietniewski, Michalski, z których indywidualnie najlepiej radzi sobie ostatni z wymienionych. W sumie na ligowych murawach przebywali oni 1 743 minuty, z czego 60% czasu należy do wychowanka GKS-u Bełchatów. W tym okresie nasi młodzieżowcy zanotowali 1 asystę i zdobyli łącznie 4 bramki. 4 bramki z 20 daje dokładnie 20% całkowitej zdobyczy zespołu, co pod tym względem jest jednym z najlepszych wyników w stawce za Lechem Poznań (33,33%), Jagiellonią Białystok (32%) i Zagłębiem Lubin (28%).

 

MACIEJ AMBROSIEWICZ - 8 WYSTĘPÓW (137 MINUT)

Siedem występów jako rezerwowy, jeden w wyjściowym zestawieniu. Maciej Ambrosiewicz to obecnie najczęściej pojawiający się z ławki zawodnik w kadrze Wisły Płock. Sezon rozpoczął w barwach Górnika Zabrze, gdzie na inaugurację zagrał... przeciwko nam przy Ł34. W niebiesko-biało-niebieskiej koszulce zadebiutował w wyjazdowym spotkaniu z Pogonią Szczecin (2:1), w którym w ostatnich minutach mógł wpisać się na listę strzelców. Jest alternatywą w środku pola dla tria Mateusz Szwoch - Dominik Furman - Damian Rasak. Czesław Michniewicz regularnie powołuje go do młodzieżowej reprezentacji Polski. 

 

MIKOŁAJ KWIETNIEWSKI - 8 WYSTĘPÓW (215 MINUT) - 1 ŻÓŁTA KARTKA - 1 BRAMKA - 1 ASYSTA

Powoli wprowadzany do składu skrzydłowy, który jako zmiennik starał się dawać coś ekstra. Mimo bardzo małej liczby minut początkowo notował bardzo dobre liczby i przyczynił się do zwycięstw z Wisła Kraków (po faulu na nim padł gol na 2:1) i Rakowem Częstochowa (asysta przy decydującym trafieniu Piotr Tomasika). Na swoim koncie ma już także premierowe trafienie w meczu z Arką Gdynia (4:1). W dwóch ostatnich spotkaniach ze Śląskiem Wrocław (1:3) i Cracovią (0:0) zagrał już od pierwszej minuty. 

 

DAMIAN MICHALSKI - 13 WYSTĘPÓW (1 058 MINUT) - 1 ŻÓŁTA KARTKA - 3 BRAMKI

Grać zaczął od 3. kolejki i szybko został etatowym lewym obrońcą Nafciarzy, który na półmetku rozgrywek jest też jednym z najskuteczniejszych młodzieżowców w całej lidze! Więcej goli na koncie ma tylko Patryk Klimala z Jagiellonii Białystok, a tyle samo Kamil Jóźwiak i Paweł Tomczyk z Lecha Poznań. Wszyscy to jednak gracze typowo ofensywni. W prasie kreowany już na "nowego Arkadiusza Recę". Na listę strzelców wpisał się w pojedynkach z Wisłą Kraków (2:1), Arką Gdynia (4:1) oraz Śląskiem Wrocław (1:3). Od 18 września i meczu z Legią Warszawa w każdym z ligowych spotkań (8 z rzędu) notował pełne 90. minuty.

 

OLAF NOWAK - 5 WYSTĘPÓW (153 MINUTY) - 1 ŻÓŁTA KARTKA

W pierwszych kolejkach wchodził z ławki rezerwowych i dawał kolegom impuls do lepszej gry. W premierowym występie przed płocką publicznością miał kilka okazji do pokonania bramkarza, ale zabrakło trochę szczęścia. Od 1 do 5 serii gier zbierał cenne minuty, po czym na jakiś czas wypadł z obiegu. Ostatni występ w ekstraklasie zanotował 22 września 2019 przeciwko Wiśle Kraków. Od tamtej pory walczy o powrót do meczowej "dwudziestki".

 

BARTŁOMIEJ ŻYNEL - 2 WYSTĘPY (180 MINUT) - 1 ŻÓŁTA KARTKA

Sezon zaczął tak jak kończył poprzedni, a więc w podstawowym składzie. Na inaugurację ligi obronił rzut karny w meczu przeciwko Górnikowi Zabrze (strzelał Igor Angulo), a po kolejnym spotkaniu z Lechem Poznań na wyjeździe, w którym również spowodował jedenastkę (wykorzystał ją Darko Jevtić), wypadł z kadry meczowej, do której wrócił tylko na pojedynek ze Śląskiem Wrocław. Regularnie występuje w drugim zespole Nafciarzy.





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni