Rekord wygranych
Pod koniec ubiegłego sezonu, gdy w oczy zajrzało nam widmo spadku z ekstraklasy, zarząd klubu zdecydował się postawić na trenera Ojrzyńskiego. Jego zadaniem było utrzymanie Wisły Płock w najwyższej lidze. Były szkoleniowiec między innymi Korony Kielce pracę z Nafciarzami rozpoczął w najlepszym możliwym stylu, wyrównując rekordową serię czterech wygranych z rzędu z rozgrywek 2004/2005.
Leszek Ojrzyński od początku nie ukrywał, że podejmuje się najtrudniejszej misji w swojej dotychczasowej karierze trenerskiej. Tuż przed końcem rundy zasadniczej (konkretnie po 29. ligowych kolejkach) znajdowaliśmy się w strefie spadkowej, z trzypunktową stratą do bezpiecznej pozycji. Zwycięstwa ze Śląskiem Wrocław (2:0) i Zagłębiem Sosnowiec (3:1) pozwoliły zamienić się miejscami z Arką Gdynia i fazę finałową rozpocząć z 14. lokaty.
Naszymi pierwszymi rywalami po podziale ligi na dwie części zostali sklasyfikowani na szczycie dolnej połówki Wisła Kraków i Korona Kielce. W stolicy Małopolski, mimo tego, że dzięki dwóm trafieniom Sławomira Peszki w 36. Minucie gospodarze wypracowali sobie dwubramkową przewagę, udało się odwrócić losy rywalizacji na naszą korzyść. Raz Mateusz Szwoch i dwukrotnie Oskar Zawada sprawili, że trzy punkty wróciły z nami na Mazowsze.
Również kielczanie w 31. serii gier okazali się lepsi od swoich przeciwników. Dzięki dwóm golom Elii Soriano Korona nie dała większych szans Śląskowi i przerywając serię czterech meczów bez zwycięstwa także dzięki naszej pomocy przeskoczyła w tabeli Białą Gwiazdę. Najbliższy pojedynek w Płocku zapowiadał się więc naprawdę interesująco.
Zdecydowanie lepiej rozpoczęli go goście, którzy dwukrotnie byli blisko wyjścia na prowadzenie. Już w 5. minucie w sytuacji na sam z naszym bramkarzem znalazł się Felicio Brown Forbes, który na szczęście przegrał starcie z Thomasem Dähne. Niewiele potem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego niecelnie główkował Piotr Malarczyk. W 26. minucie Brown Forbes ponownie stanąłby przed szansą na zdobycie bramki, lecz w ostatniej chwili podanie od Ivana Jukicia przeciął ofiarnie interweniujący Igor Łasicki.
Nafciarze nieco mocniej do głosu doszli natomiast w ostatnim kwadransie pierwszej połowy. W 32. minucie idealnie z rzutu wolnego przymierzył rozgrywający swój 100. mecz w barwach Wisły Płock Dominik Furman, który miał też swój udział przy drugim golu. Przed przerwą lider środka pola Nafciarzy krótko rozegrał inny rzut wolny, podając do Ariela Borysiuka. Jego kompan z linii pomocy płaskim uderzeniem tuż przy słupku i jako drugi tego dnia pokonał Matthiasa Hamrola. Zanim do tego doszło przyjezdni zdołali wyrównać. Po faulu Ángela Garcíi na Elii Soriano z 39. minuty to sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość, nie dając Dähne żadnych szans na obronę.
Druga odsłona rywalizacji nie była już tak emocjonująca, choć kielczanie dzielnie walczyli o wywalczenie chociażby jednego oczka. W 55. minucie mocno z dystansu strzelał Oliver Petrak, ale nasz golkiper, mimo iż był zasłonięty, zdołał popisać się skuteczną interwencją. W 66. minucie przy kolejnej próbie Furmana z wolnego Hamrol ponownie odprowadził piłkę wzrokiem, lecz tym razem Dominik nieznacznie się pomylił.
Koroniarze stan meczu zmienić mogli jeszcze w samej końcówce. Najpierw jeszcze przed upływem regulaminowego czasu z ostrego kąta obok bramki uderzał Vato Arveladze, a w 95. minucie piłkę na remis miał na nodze Oliver Petrak, którego strzał z okolic 10. metra zatrzymał Dähne. Dzięki temu mogliśmy cieszyć się ze zgarnięcia pełnej puli. I to po raz czwarty z rzędu, co pozwoliło nam wówczas wyrównać rekord wygranych w ekstraklasie!
LOTTO Ekstraklasa - sezon 2018/2019
Wisła Płock – Korona Kielce 2:1 (2:1)
Dominik Furman 32’, Ariel Borysiuk 45’ – Elia Soriano 41’
Wisła: Dähne - McGing, Łasicki, Uryga, García - Varela (61, Merebashvili), Borysiuk, Rasak, Furman, Szwoch (59, Ricardinho) - Zawada (84, Kuświk).
Korona: Hamrol - Gardawski, Malarczyk, Márquez, Kallaste - Pučko (64, Sewerzyński), Petrak, Gnjatić, Jukić (64, Cebula) - Brown Forbes (72, Arveladze), Soriano.
*****
Tekst "Piąty raz bez publiki" pochodzi z najnowszego numeru oficjalnego magazynu piłkarskiej Wisły Płock - Czas Wisły #129.