Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


W 16.kolejce bez punktów

 

W dość zimowej atmosferze mierzyła się Wisła Płock ze Zniczem Pruszków w ramach 16. kolejki Fortuna 1. Ligi. Emocji nie zabrakło, ale spotkanie ostatecznie zakończyło się porażką, a jedynego gola dla gości zdobył Nagamatsu.

W 7. minucie ładnym rajdem środkiem pola popisał się Jime. Dośrodkowanie do Kocyły zakończyło się strzałem, ale czujny w bramce rywali był Mleczko. Znicz stworzył sobie sytuację w 21. minucie. Sprzed pola karnego uderzał Moskwik. Piłka minęła słupek. Kolejne minuty upłynęły pod znakiem walki, niekoniecznie czystej. Żółte kartki zobaczyli Niepsuj i Szymański, a wcześniej jeszcze Nagamatsu. W 40. minucie po kolejnym rzucie rożnym Wiślacy mieli trudności z wybiciem piłki. Strzał z dystansu ostatecznie oddał Grudziński - piłka jednak nie leciała w światło bramki. Jeszcze przed przerwą Wisła miała najlepszą sytuację w pierwszej połowie. W pole karne rywali dośrodkowywał Chrupałła, ale uderzenie Sreckovicia minimalnie minęło bramkę. Po pierwszych 45 minutach bezbramkowy remis.

Bez zmian personalnych wyszły na drugą odsłonę meczu obie ekipy. Szybko zaczęli goście, ale uderzenie Nowaka obronił Gradecki. W 54. minucie urazu doznał Jimenez, który nie był w stanie kontynuować gry. W jego miejsce pojawił się Szczutowski. W 64. minucie padła pierwsza bramka w tym meczu. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę do siatki skierował Nagamatsu i wyprowadził Znicz Pruszków na prowadzenie. W 72. minucie sędzia Kawałko zmuszony został pokazać drugą żółtą kartkę dla Tkachuka, który opuścił boisko. Znicz do końca meczu grał w osłabieniu. W 76. minucie za Sreckovicia wszedł Janus. W 78. minucie czerwoną kartkę zobaczył zawodnik Nafciarzy. Zatrzymując nieczysto rywala drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Szymański. Ostatnie minuty graliśmy 10 na 10. W 80. minucie z dystansu próbował Szwoch, ale strzelił ponad poprzeczką. Po kilku minutach kolejne uderzenie z dystansu, tym razem Kocyły. Problemy z obroną miał Mleczko, ale Szczutowski ostatecznie nie zdołał wywalczyć piłki. Mimo 7 doliczonych minut wynik się nie zmienił i to Znicz wrócił do Pruszkowa z kompletem punktów.

Na kolejne spotkanie Wisła uda się do Rzeszowa, gdzie zmierzy się z tamtejszą Resovią. Ten mecz odbędzie się w przyszłą sobotę, 2 grudnia o godzinie 20:00.

 

Wisła Płock - Znicz Pruszków 0:1 (0:0)

0:1 - Shuma Nagamatsu 64'

 

Wisła: 99. Bartłomiej Gradecki - 70. Kacper Laskowski, 24. David Niepsuj, 77. Jakub Szymański, 4. Adam Chrzanowski, 37. Paweł Chrupałła - 18. Jime (56, 28. Adrian Szczutowski), 14. Mateusz Szwoch, 8. Jakub Grič, 9. Dawid Kocyła - 30. Nikola Srećković (76, 10. Krzysztof Janus).

Znicz: 1. Miłosz Mleczko - 8. Tymon Proczek (63, 91. Marcel Krajewski), 6. Krystian Pomorski, 47. Wojciech Błyszko, 10. Mateusz Grudziński, 11. Paweł Moskwik - 30. Wiktor Nowak (88, 46. Jakub Wawszczyk), 5. Yurii Tkachuk, 18. Shuma Nagamatsu - 7. Jakub Wójcicki (74, 45. Mateusz Cegiełka), 9. Szymon Krocz (74, 22. Krystian Tabara).

 

Żółte kartki: Niepsuj, Szymański - Nagamatsu, Tkachuk.

Czerwone kartki: Jakub Szymański (78. minuta, Wisła, za drugą żółtą) - Tkachuk(72. minuta, Znicz, za drugą żółtą).

Sędzia: Grzegorz Kawałko (Olsztyn).

Widzów: 3499.





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni