Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Ze zmiennym szczęściem

 

Cztery zwycięstwa, remis i trzy porażki - to dorobek drużyn SSM Wisły Płock po 4. weekendzie nowego sezonu. Na mazowieckich boiskach nie oglądaliśmy tym razem piłkarzy z rocznika 2008 Emila Pniewskiego.

Jako pierwsza na murawie zaprezentowała się łączona drużyna 13- i 12-latków występująca w I Lidze Okręgowej C2 - w inaugurującym sezon spotkaniu podopieczni Tomasza Włoczewskiego przegrali u siebie z Błękitnymi Gąbin 1:3, a honorową bramkę dla Wisły zdobył Paweł Kowalski. 
Z kolei zespół z rocznika 2007 prowadzony przez tego samego szkoleniowca zremisował w 3. kolejce I Ligi Okręgowej D1 ze Stoczniowcem 2:2, a bramki dla płocczan zdobyli: Adrian Ziemkiewicz i Jakub Sawicki. 

W tych samych rozgrywkach przekonywujące zwycięstwo odnieśli natomiast 12-latkowie Emila Pniewskiego, którzy na bocznym boisku Stadionu im. Kazimierza Górskiego pokonali Amatora Maszewo 6:1 po golach: Damiana Tomali, Kacpra Kuczyńskiego (po dwa), Oliwiera Szcześniaka i Dawida Szczepańskiego (po jednym).

- Mecz świetnie się dla nas ułożył, bo już w 1. minucie wyszliśmy na prowadzenie – relacjonuje Pniewski. - Dodatkowo przez całe spotkanie długo utrzymywaliśmy się przy piłce i nękaliśmy rywali akcjami oskrzydlającymi, po których stwarzaliśmy sobie dużo sytuacji podbramkowych. Kolejnym plusem jest to, że na boisko pojawili się wszyscy zawodnicy, jakich miałem do dyspozycji, i było po nich widać dużą chęć gry - w minionym tygodniu rozegrali aż 3 ligowe pojedynki, więc tuż po Youth Cup byli dosyć zmęczeni, dlatego potrzebowali chwili, by dojść do siebie.
Zwycięstwem może się także pochwalić ekipa 13-latków Piotra Górnickiego, która wygrała w Radomiu z tamtejszym UKS-em Junior 4:2 w 4. rundzie “Ekstraligi” C2.

Niestety już 3. porażkę z rzędu poniosła ekipa Krzysztofa Kwasiborskiego - w 4. kolejce “Ekstraligi” B2 15-latkowie ulegli przy Łukasiewicza 34 MKS Polonii Warszawa 1:6. - Błędy, błędy i jeszcze raz błędy - komentuje występ swoich piłkarzy Kwasiborski. - W defensywie było ich bardzo dużo, podobnie jak we wcześniejszych meczach, i trudno to logicznie wytłumaczyć, bo jeden zawodnik patrzy drugiego, nie chcąc wziąć odpowiedzialności za to, co dzieje się na murawie. Nasza gra nie wygląda przecież aż tak źle, bo nawet w meczu z warszawianami jako pierwsi zdobyliśmy bramkę. Gdy jednak tracimy 3. gola, to w moich piłkarzach coś pęka, przez co nie potrafią już wrócić na właściwe tory. 

Ze starcia płocko-warszawskiego zwycięsko wyszła za to drużyna Rajmunda Koperka, która w dobrym stylu pokonała na wyjeździe UWKS Legię - dla 16-latków była to już 4. kolejka “Ekstraligi” B1. - Zagraliśmy niezłe spotkanie, choć nie najlepsze w tym sezonie - mówi Koperek. - W I połowie kontrolowaliśmy boiskowe wydarzenia, choć nie mieliśmy wielu klarownych sytuacji na gola, bo przeciwnicy dobrze się bronili. W 30. minucie nie upilnowali jednak Viktora Kacy, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Jakuba Wiśniewskiego. W II odsłłonie wyglądało to już zdecydowanie lepiej, bo w końcu udało nam się złapać swój rytm i uzyskać płynność w grze. Na 2:0 podwyższył Gabriel Wiącek po akcji prawym skrzydłem Michała Symonowicza, natomiast wynik meczu ustalił technicznym uderzeniem z rzutu wolnego z ok. 20 metra Dawid Szczepanik. Mimo że nasza przewaga na przestrzeni całego pojedynku była znacząca, dzięki czemu zdecydowanie wygraliśmy, to uważam, że nadal musimy pracować nad poprawieniem skuteczności.

Meczu z innym warszawskim zespołem - MKS Polonią - nie będą mile wspominać piłkarze do lat 19, którzy w 4. serii “Ekstraligi” A1 przegrali przy Ł34 1:2. 

Z tarczą z Warszawy wracają także zawodnicy z rocznika 2005 rywalizujący w “Ekstralidze” C1 – podopieczni Łukasza Majewskiego wygrali z miejscowym Drukarzem 4:1 w 4. serii rozgrywek. 

 

 

 

Michał Michalak





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni