Damian Rasak: Mistrz nam niestraszny
O dotychczasowych spotkaniach w rundzie rewanżowej, ostatnim w 2019 roku meczu z mistrzem Polski Piastem Gliwice, obozie przygotowawczym w Turcji oraz nadchodzących Świętach Bożego Narodzenia rozmawialiśmy z naszym pomocnikiem Damianem Rasakiem, który niedawno podpisał nowy, trzyletni kontrakt z naszym klubem, obowiązujący do 30 czerwca 2023.
Ostatnie mecze z Lechem, Lechią oraz Legią niestety nie poszły po naszej myśli. Nie udało się nam zainkasować choćby jednego punktu.
- To prawda, nie były to najlepsze spotkania w naszym wykonaniu. Wiadomo, że mierzyliśmy się z zespołami, które znajdują się obecnie na fali wznoszącej, co nie ułatwiało sprawy. Musieliśmy sobie też radzić z brakami personalnymi w składzie. Przeciwnicy okazali się lepsi, ale przecież sezon jeszcze w toku. Dziś ostatnie spotkanie przed zimową przerwą i musimy zrobić wszystko, by zainkasować punkty.
To również nie będzie łatwe spotkanie. W końcu do Płocka zawita mistrz Polski z Gliwic.
- W ekstraklasie ogólnie nie ma łatwych spotkań i nikogo nie zaskoczę mówiąc, że w naszej lidze każdy może wygrać z każdym. Piast jest w tym momencie na piątej pozycji, ale tracimy do niego raptem cztery oczka. Znamy mocne strony drużyny trenera Fornalika, wiemy, czego możemy się po nich spodziewać. Jeśli konsekwentnie będziemy realizować plan nakreślony nam przez trenera Sobolewskiego, będziemy w pełni skoncentrowani i waleczni od pierwszej do ostatniej minuty, to punkty powinny zostać w Płocku. Byłoby to idealne zwieńczenie dotychczasowych, ligowych bojów I dobry prognostyk na kolejne spotkania po zimowej przerwie oraz idealny prezent bożonarodzeniowy zarówno dla klubu, jak i wszystkich kibiców.
Zimowy obóz przygotowawczy tym razem spędzimy w Turcji.
- Zgadza się, dotychczas trenowaliśmy na Cyprze. Zarząd, dyrektor sportowy oraz sztab szkoleniowy zadecydowali, że tym razem przygotowania do dalszej części ligi odbędą się w Turcji. Przed nami pewnie kilka ciekawych sparingów i dziesiątki treningów. Musimy zrobić wszystko, by jak najlepiej doszlifować naszą formę, a na efekty nie będzie trzeba długo czekać.
Czego życzysz sobie i drużynie z okazji Świąt Bożego Narodzenia?
- Przede wszystkim życzyłbym sobie dużo zdrowia – dla siebie i całej drużyny, żeby omijały nas kontuzje. Zdrowie jest najważniejsze, bez tego ani rusz. Klubowi, wszystkim pracownikom i oczywiście kibicom życzę jak najwięcej radości z naszej gry, pozytywnych wyników oraz miłych, spokojnych i rodzinnych świąt. Na zakończenie dodam, że miłym wstępem do nadchodzącego, radosnego okresu byłyby trzy punkty w dzisiejszym meczu. Tego niestety obiecać nie mogę, ale zrobimy wszystko co w naszej mocy, by kibice wracali dziś do domu zadowoleni.
*****
Rozmowę z Damianem Rasakiem znajdziecie również w najnowszym numerze oficjalnego magazynu piłkarskiej Wisły Płock - Czas Wisły #125.
FOT. GRZEGORZ RADTKE / 400MM.PL