Zapowiedź: Próba generalna, a nawet dwie
Już jutro Wisła Płock rozegra ostatnie dwa sparingi w trakcie zimowego obozu przygotowawczego w tureckim Belek. O godzinie 8:00 polskiego czasu zagramy ze słowackim MFK Zemplín Michalovce, a o 13:00 z austriackim SK Sturm Graz.
MFK Zemplín Michalovce powstał w 1912 roku. Do największych sukcesów w historii klubu należą dojścia do półfinałów Pucharu Słowacji, drugie miejsce na zapleczu słowackiej ekstraklasy oraz wygranie go w rozgrywkach 2014/2015. Dzięki temu Słowacy od lata 2015 roku dostąpili okazji gry w krajowej elicie i na tym szczeblu rozgrywkowym utrzymują się aż do dzisiaj. W ostatnich latach najlepszym sezonem dla MFK Zemplín Michalovce była kampania 2018/2019. Wówczas Słowacy zajęli dobre, piąte miejsce w ligowej tabeli, a do tego doszli do półfinału pucharu (wcześniej taki rezultat udało się osiągnąć dwa lata wcześniej). W ostatnim sezonie nasi przeciwnicy zajęli ostatecznie dziewiąte miejsce w słowackiej Fortuna Lidze, z kolei obecnie plasują się na ósmej lokacie.
Jeśli chodzi o kadrę Słowaków, polscy kibice mogą kojarzyć Matúša Marcina. Jeszcze w sezonie 2020/2021 występował w trzecioligowej Elanie Toruń, gdzie spisywał się zresztą bardzo solidnie, zdobywając osiem bramek. To dało mu angaż właśnie w MFK Zemplín Michalovce. W obecnych rozgrywkach jest najlepszym strzelcem drużyny z pięcioma bramkami w lidze oraz kolejnymi pięcioma w pucharze. Kroku stara mu się dotrzymać Adler da Silva, wypożyczony z ŠK Slovan Bratysława. Wcześniej przez wiele lat występował na szwajcarskich boiskach, choć on sam ma korzenie brazylijskie. Jednym z najciekawszych zawodników w kadrze jest z pewnością Brian Peña. Hiszpański ofensywny pomocnik pojawił się w tej drużynie jesienią 2021 roku po tym, jak odszedł z juniorów FC Barcelona. Nic więc dziwnego, że wyróżnia się świetną techniką i dryblingiem. Na tę chwilę w Fortuna Lidze po siedemnastu meczach ma na koncie po trzy bramki i asysty. Kilka słów powinno się poświęcić jeszcze bardzo doświadczonemu Igorowi Žofčákowi. Jest to prawdziwa ikona tego klubu, wychowanek. Kilka lat temu po przygodach w AC Sparta Praga czy ŠK Slovan Bratysława, postanowił wrócić do domu. Czternastokrotny reprezentant Słowacji teraz gra już znacznie mniej, jednak jeszcze rok temu był kluczowym skrzydłowym.
Trenerem Słowaków jest obecnie Norbert Hrnčár. Jako piłkarz przez wiele lat był ważną postacią ŠK Slovan Bratysława. W roli szkoleniowca pracował już choćby w FK AS Trenčín, czy FC Spartak Trnava. Do obecnego klubu trafił wiosną zeszłego roku.
O wiele bardziej utytułowanym jest nasz późniejszy sobotni przeciwnik, czyli SK Sturm Graz, założony jeszcze wcześniej, bo w 1909 roku. W swojej historii trzykrotnie udało mu się zdobyć mistrzostwo Austrii, choć po raz ostatni dość dawno temu - w sezonie 2010/2011. Poza tym może się jeszcze pochwalić siedmioma wicemistrzostwami kraju, pięcioma pucharami Austrii oraz trzema superpucharami. W kwestii występów na europejskiej arenie Austriacy też nie mają się czego wstydzić. Trzykrotnie byli w fazie grupowej Ligi Mistrzów, a w 2008 roku wygrali nawet Puchar Intertoto. W zeszłym sezonie zajęli w austriackiej Bundeslidze drugie miejsce, ustępując tylko FC Red Bull Salzburg, który był poza zasięgiem dla innych przeciwników. Podobnie jest teraz, gdyż znów na pierwszych dwóch lokatach mamy dwie te same drużyny - w tej samej kolejności.
Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, najlepszym strzelcem tej drużyny jest z obecnych piłkarzy Manprit Sarkaria. Trzeba jednak nadmienić, że cztery z pięciu bramek zdobył w pucharze. Tam też zaliczył trzy ze wszystkich pięciu asyst. W lidze nie radzi sobie już tak dobrze, ale być może kwestią czasu jest to, kiedy napastnik złapie równą formę. Tym bardziej że w poprzednich rundach świetnie spisywał się zarówno w barwach SK Sturm Graz, jak i wcześniej, grając dla FK Austria Wiedeń. Bardzo interesującym zawodnikiem jest letni nabytek Austriaków, czyli Emanuel Emegha. Snajper mierzy blisko dwa metry wzrostu, a w dwunastu ligowych spotkaniach zdobył już cztery bramki. Młodzieżowy reprezentant Holandii został kupiony z Royal Antwerpia FC, gdzie zaskakująco szybko z niego zrezygnowano. Poza nimi, od lat dużą klasę na austriackich boiskach pokazuje Gruzin Otar Kiteishvili, lecz ogólnie najbardziej wartościowym graczem i chyba największą gwiazdą tej ekipy był w minionej rundzie Alexander Prass. Wcześniej zachwycał na zapleczu ekstraklasy, a teraz rozegrał na tyle dobrą rundę, okraszoną czterema asystami, że pozwoliło mu to zadebiutować w dorosłej reprezentacji kraju.
Ekipę SK Sturm Graz prowadzi od dawna Christian Ilzer. Nie miał zbyt bogatej kariery piłkarskiej, dlatego dość szybko postawił na trenerkę. Dobre wyniki osiągane z drugoligowym TSV Hartberg dały mu angaż Wolfsberger AC. Tam przepracował pełny sezon, a latem 2019 roku podpisał umowę z FK Austria Wiedeń, gdzie również pracował jeden sezon. Wyniki nie były jednak imponujące, a brak awansu do europejskich pucharów poskutkował zwolnieniem.
Przypominamy, że pierwsze spotkanie rozpocznie się o godzinie 8:00, a drugie 13:00. Transmisje będziecie mogli śledzić na WisłaPłockTV.